Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zszokowanaMAMA

czworaczki..........

Polecane posty

Gość Plazma TV
Doskonala Ty nie badz taka do przodu,zawsze Twoja mama tez mogla poiwedziec ze okres niemowlectwa kiedy urodzila Ciebie, wiaze z trauma kupek,zupek i wysypek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doskonała, a skąd wiesz, że to taki "kierat" ta "zupka-kupka-usypianie"? Z doświadczenia? Pochwal się ile masz dzieci-skoro takie masz odczucia. Mam nadzieję, że to nie jest taka krytyka Kleosi, jako z rozmachu-wszystkiego co nie Twoje. Inne życie niż Twoje własne nie znaczy gorsze !!! Są kobiety, które chcą się realizować jako matki-tak po prostu, bezinteresownie. Jest w tym coś złego, że im się to podoba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przelecianymotylek
provo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mama2012
Kilka tygodni temu również dowiedziałam się , że zostanę mamą czworaczków . Ciężko jak narazie jest mi sobie wyobrazić jak to będzie , jestem przerażona . Lobelia pięknie napisałaś .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyszła mamo, ja już jestem mamą od kilku tygodni, dzieci są w domu, właśnie śpią całą czwórka. Są najedzone, przewinięte, umyte, ja jestem sama w domu, jest posprzątane, pranie się pierze, butelki wysterylizowane, ja wykąpana. NAPRAWDĘ!!!!!!!!!!!!!! Wiem, że trudno w to uwierzyć, ale tak jest. Grunt to dobry plan. dzieci jedzą o tych samych porach, podkładam im butelki i pilnuję żeby wszystko było bezpiecznie. Potem je przewijam, przebieram itp. Potem sobie znów smacznie śpią a ja robię to co powinnam. jest też czas na sen, chociaż moje maluchy to akurat nocne marki i wtedy czasami dają popalić. nie biegnę do nich na każde kwękniecie, nauczyłam się już rozróżniać płacz. Grunt to plan i organizacja. Pomoc tez potrzebna, owszem-zakupy, prasowanie itp, czemu nie. Ja ją mam ale coraz rzadziej z niej korzystam bo naprawdę widzę, że można to zrobić samemu i po swojemu. ostatnio była położna środowiskowa, powiedziała, że jest w szoku. spodziewała się czegoś innego, bałaganu w każdym słowa znaczeniu- a tu nie ma. Powiedziała, ze w mało którym domu z pojedyńczym maluchem jest tj u nas. Jak też widzisz mam też czas na zapłacenie rachunków, pogadanie czasem z koleżankami na skype i chwilkę dla siebie. Dlatego naprawdę nie martw się na zapas. Finansowa pomoc też jest od różnych firm, władz. Być moze będzie trwała chwilkę, pewnie tak, ale po co martwić się na przyszłość. Ja po sobie widzę że martwić to się trzeba tylko o zdrowie-wcześniak to naprawdę trudna sprawa, a 4 wcześnikaów.... tymczasem czworaczki to zawsze duże wcześniaczki. Jest masa konnsultacji, badań, wyjazdów i problemów zdrowotnych-przynajmniej u nas i na ten czas. Być może wszystko to przeminie, lekarze mówią że jest szansa, że dzieci będą zdrowe, ale na to musimy poczekać. sytuacja wyklaruje się ok roku , 1,5. Ja wierzę, że będzie dobrze. Czworaczki są cudne, nie możemy się na nie napatrzeć. wiem, ze jak będą rosły będą rosły potrzeby, wysiłki itp itd ale już się nauczyłam, że nie ma co planować i snuć wizji, życie samo pisze scenariusze a my i tak będziemy musieli się do niego dostosować i tak. wiem, ze dla moich dzieci jesteśmy teraz najważniejsi i to sprawaia, że nie boję się rezygnacji z pewnych udogodnień które miałam kiedyś. I jak porównuję dawne życie i to teraz- teraz jest po prostu inne, lepsze, ciekawsze, pełne wyzwań, prawdziwe. Ta sytuacja ma też inną pozytywną stronę- przekonałam się na kogo można liczyć, kto powie coś dobrego, a kto będzie się starał się wgnieść w podłogę. A okazało się, że wielu jak sie dowiedziało komentowało w bardzo głupi sposób.Teraz oni dla nas nie istnieją. Skoro nie potrafią nas zaakceptować, my nie musimy akceptować ich. Ale nie dajemy sobie pluć w buzię!!!!!!!!!!!!!!! Bycie rodzicem uwalnia w człowieku olbrzymie pokłady samoobrony swojej i sowich dzieci. Grunt to pozytywne myslenie!!!!!!!! Głowa do góry. ps. ja mam kontakt z inną mamą czworaczków. Jak mi opowiadała o swoim życiu też trudno mi było uwierzyć, ze nie musi być tak ciężko. Potem ich odwiedziłam. Było miło, rodzinnie, dzieci gruchały, a my rozmawialiśmy. Cudowna, pełna spokoju i opanowania rodzina. Życzyłabym sobie takiej. I Tobie takiej życzę. I wszystkim zresztą też, bo ta ciąża nauczyła mnie pogody ducha!!!!!!! Pozdrowienia dla wszystkich forumowiczów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmiaca mamsia :)
przyszla mama gratuluje! gratulacje rowniez dla Ciebie lobelia! podziwiam Cie i jednoczesnie zazdroszcze, tez powaznie chcialabym czworke naraz wiem ile to pracy itd, ale ja uwielbiam dzieci moj facet tez zreszta, 4 m-ce temu urodzilam synka a On juz mi "zrzedzi" zeby postarac sie o kolejne bo chcialby miec druzyne :P pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mama trojaczków-już!
Heej !! Gratulacje ogromne-sama jestem mamą ale trojaczków ;) I powiem Ci tylko tyle- dbaj o siebie !!! No i mam nadzieję,że będziesz miała kogoś do pomocy,bo sami z męzem nie dacie rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej,gratuluje czwóreczki, ale jakoś w sumie nie wierzę że to jest prawda.... Dwa słowa w maju i raptem teraz,hmmmm dziwne. a jakiej płci są dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mama trojaczków-już!
Ja w sumie też nie do końa wierzę,ze na pierwszym usg było widac od razu 4.. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W moim przypadku dowiedziałam się na 2 usg . Na 1 usg było widać że są bliźniaki i 3 słabszy pęcherzyk , lekarz miał wątpliwości czy on się rozwija . Na 2 usg były już widoczne 3 i 4 schowany za największym . Jeszcze sie z tą sytuacją nie oswoiłam , lekarze twierdzą , że są małe szanse donoszenia . Sugerują , żeby się zastanowić nad terminacją do 2 płodów . Nie mam pojęcia co zrobić.... Pogubiłam się :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×