Ile waszym zdanie powinna zarabiac ...

osoba na stanowisku sprzedawcy na stoisku w centrum handlowym? Lokalizacja - Katowice. Branza - komputerowa. Od sprzedawcy oczekuje znajomosci rynku sprzetu komputerowego i minimalnego doswiadczenia w handlu. Wyksztalcenie obojetnie. Prowadze aktualnie rekrutacje i powiem Wam tragedia. Mam ponad 150 cv i listow i moze z 10% kandydatow spelnia warunki, reszta widac wysyla cv jak leci. Nawet firmy nie zmieniaja ;/ Natomiast bardzo irytuja mnie osoby z wyksztalceniem wyzszym. W DUPACH SIE IM POPRZEWRACALO ;/ zero dowiadczenia a chca zarabiac krocie, albo gadanie ze chca sie rozwinac w mojej firmie. Nosz kuwa, przeciez to bedzie tylko stoisko, na co oni chca awansowac to ja nie wiem ;/

podstawowe pytanie ile oferujesz?? jesli masz 10 % cv ktore sa ok to w czym problem wybierz z nich pewnie nie masz doświadczenia w rekrutacji ale tak niestety jest, ludzie nie umieją napisać cv a chcą pracować poszukaj w środ studentów jakiś technicznych studiów

Hm... Nie wiem ile zarabia się w miastach typu katowice ale u nas to sprzedawcy dostają gdzieś do 1500zł brutto zależy też czy cały etat czy pół albo 3/4. Wiesz proponuje żebyś zaprosiła kilka osób z tych 10% które ci pasują i popytala ich z branży. Wybierz ta osobę która może i nie ma udokumentowanego doświadczenia ale widać że zna się na rzeczy. A studentów którzy od razu 20tys chcą to po prostu olej

za minimalnie 1800 na reke. inaczej z domu sie nie ruszam Znajdziesz kogos za mnie ...nie bedzie sie strala bo nie bedzie motywacji.To prosta rachuba

1800 to ma moja matka w zusie po 25lpracy a ty jko sprzedawca chcesz 1800, hahaaaaaa

w dupach przewraca. wymagacie nie wiadomo jakiego doświadczenia - a przecież każdy gdzieś musi zacząć!! i najlepiej żeby ktoś pracował za 1200 prawda? bardzo motywująca kwota :/

[zgłoś do usunięcia] boli cie głowa........... No wlasnie Polacy pracują jak biali murzyni za darmo i dlatego pracodawca moze dac 500 zł bo i tak znajdzie frajerów. Nie nie boli mnie głowa ....ja mam kredyt na mieszkanei w wysokosci 1200 miesiecznie bo inaczej mieszkalabym z mezem pod mostem . 1800 zł to wcale nie jest duzo jak na utrzymanie sie w duzym miescie. Na stoisku komp tez trzeba pracowac dniowkę . a jak wlascicielka chce dać malo to niech sprzedaje sama skoro ją nie stac na sklep komputerowy. Za głupi pokoj w stolicy placi sie ok 800-900 zl Jesli bedziemy tak malo wymagać to tak bedziemy miec

i jeszcze jedno...........ja nie zamierzam pracować wiecznie za grosze na kogos... Bo widze jakie samochody wypasione jezdzą po polskich drogach. Jeden bedzie zarabial 500zl a drugi 50 000 miesiecznie

matko boska ale o co ci chodzi? zalisz sie czy chwalisz? ja mamopłat ok 3, 500 i ni e płacze.... jak masz lepsza propozycje to pracuj za wieksze kogo to.... nikt ci nie kaze pracowac za 1200 tylko zapomnij w handlu ktos ci da wiecej.

a ja mam dość pracy i siedze w domu załamana, oglądam seriale i udzialam się na forum http://www.toptelenowele.dyskutuj.com po co mam tyrać za grosze ?