jutro koncze 28lat, cale dnie leze i ogladam bajki

i dobrze mi z tym. mam prace, mam za co zyc, nie interesuje mnie dalszy rozwoj, nie wyciagam do nikogo reki po kase. Generalnie mam w dupie caly swiat. Dziewczyny aktualnie nie mam juz od 3,5 roku bo nie chce miec, same mi sie kojarza z babami problemy. Zaraz gadanie o slubie i dzieciach i najlepiej jakbym od rana do wieczora zasuwal na rodzine, bo tak robi "dojrzal facet". A ja nie chce sie w zyciu wysilac, robie bezwgledne minimum. A teraz wpadlem jeszcze w tzw drugi obieg, czyli budze zainteresowanie roznych kobiet, ktorym w zyciu nie wyszlo. Młodym rozwodkom, samotnym matkom i starym pannom. Z nudow czasem pojde do kina z nimi, a potem zachowuje sie jak zwykly znajomy, a one kombinuja jak mnie podejsc, bo oczywiscie to facet powinien was poderwac. A mi sie nie chce!!! jest rownouprawnienie. Bede lezel i nie dam sie wykorzystac. P.S. Wiem dokladnie co tu napiszecie, ze nie mam ambicji takie tam bzdury, ze to jest nienormalne, ze jestem dziwak. Moze i jestem, ale zyje tak jak chce, a nie jak sie utarlo wedlug schematu

Rodzinę zamierzam założyć po 40-tce, aby dzieci miały zamiast ojca dziadka Ogólnie to jestem lekko niedorozwinięty, więc nie dziwcie mi się :) A brak powodzenia zwalam na to, że niby jestem jeszcze za młody na dzieci

Żyj sobie jak tylko chcesz, ale nie dziw się kobietom, że się tobą interesują skoro łazisz z nimi do kina. Albo od razu mów im o co ci chodzi albo nie dziw się...

Dodam,że na koncie ma zgromadzoną kwotę 16,5 miliona euro

Mysle, ze duzo ludzi tak ma.. a nie nudzi ci sie tak samemu? I nie każda dziewczyna to problem.. jest wiele takich, które są "normalne" ;p

No i jeśli jestes przystojny.. miły i fajny.. no to kazda dziewczyna z którą idziesz do kina pewnie myśli, ze do niej zarywasz.. i znając myslenie niektórych kobiet.. pewnie nie mogą spać mysląc o tobie i co by tu zrobić, zebyś znowu sie odezwał

mój tata też bajki ogląda

hehehe najbardziej lubie te podszywy:D mam poczucie humoru i lubie sobie to czytac:))) z tym kinem to jest tak, ze okazuje sie, ze nie mozna miec kolezanki, jak sie do kina idzie to juz odrazu podryw musi byc?? dzieci nie chce miec, nie lubie sie wysilac, a to sa obowiazki. ja niestety jestem odpowiedzialny i stawiam zawsze czolo problemom, wiec wole za wczasu ich unikac. Postanowilem nie obnizac swojej stopy zyciowej. Zamiast dzieci jezdze sobie na rozne wycieczki

dupa nie facet z ciebie

Zgadzam się z autorem bo masz chłopie rację.Ja mam to samo z tym że jestem rok młodszy od Ciebie.Jestem po pięcioletnim związku który zakończyliśmy wspólnie z moją ex dwa lata temu i od tego czasu leżę do góry brzuchem.Pracuję i mam na swoje utrzymanie i potrzeby, nie jest tego dużo ale idealnie mi wystarcza.Do tego mam pasję i hobby i dużo czasu dla siebie.Takie życie jest piękne ale mi niestety brakuje czułości i seksu i co jakiś czas mam z tego powodu doła a do agencji nie pójdę bo mam zasady.Już tak się przyjęło że jak facet ma tyle lat i myśli o sobie to już nie jest facet a to gówno prawda.Nie chcę być kolejnym który tyra jak wół tylko po to żeby zaspokoić żonkę i dziecko bo po co mi to ? mało ma swoich problemów ? Mentalność Polek taka właśnie jest, znaleźć sobie bogatego i przeciętnego frajera który będzie utrzymywał siebie, ją i jeszcze dzieciaka, heh też mi coś.

dokladnie tak, a najbardziej mi sie smiac chce jak one sie zorientuja ze czasy ciezkie i trudno jest dobrze zarobic, to wtedy zabieraja sie w domu za pranie, gotowanie i sprzatanie, do tego w ciaze koniecznie musza zajsc. A pozniej miedzy tym praniem i gotowaniem a zarobieniem na rodzine chca postawic znak rownosci i bronia tego jak konstytucji. Hipokrytki, faceta, ktory w domu siedzi i posparzata nazywaja leniem i bez ambicji, a jego partnerce kaza go rzucic, bo na co jej taki.

Macie rację, dołączą do grona wolnych i szczęśliwych ! :) Mam 30 lat i taka sama sytuacja jak u Was.Widzę jak to wygląda na co dzień u moich kolegów, po pracy każdy szybko do domu bo żona czeka a jak się spóźnią parę minut to już panika że na pewno ją zdradzał i tak dalej haha Ani wyjść z kumplami na piwo, do kina itp bo muszą tyrać na dwie zmiany w dwóch pracach żeby utrzymać rodzinę.Większość moich kolegów zrezygnowała z swoich życiowych zainteresowań na rzecz swoich żon a najbardziej mi żal chłopaków co jeszcze dostają po dupie za byle gówno od swoich żoneczek.W życiu się nie ożenię i żadna nie będzie mi mówić co mam robić, życie singla jest piękne.

a Ty ze wsi jesteś? masz jakieś wogóle zainteresowania?

Chlopaki przykro sie robi, jak sie was czyta. Ale faktycznie w polsce to tak mniej wiecje wyglada. Smutne to. Natomiast uwierzcie mi, nie wszedzie tak jest. Niektore kobiety rozumieja, i same nie chca miec dzieci. Mozna znimi fajnie spedzac czas, rozwijac wlasne pasje, i wzajemnie je podziwiac. Wspolnie jezdzic na wycieczki i cieszyc sie zyciem. W Azji jest troche tak poukladanych kobiet. Wyjezdzce stad, chyba ze wam tu dobrze samemu, ale jezeli brakuej wam kobiety, to szukajcie poza granicami PL.