Dlaczego samotność jest taką wielką plagą ?

Przecież na logikę to dość prosty problem. Jak jest x samotnych mężczyzn i y samotnych kobiet, wystarczy ich tylko dobrać w pary. Pozostanie |x-y| samotnych, czyli stosunkowo niewiele. Dlaczego ludzie samotni nie potrafią się zmusić do rozmowy z płcią przeciwną? To jest jedyna (i do tego skuteczna) droga do szczęścia w życiu. A jednak przelewamy cały nasz ból w poduszki zamiast coś zrobić. Może niektórzy napiszą że próbowali i nic nie wyszło, ale nie mają racji, próbowali za mało. Każdy zostałby przez kogoś w końcu zaakceptowany. Czemu wiem o tym wszystkim a i tak paraliżuje mnie płeć przeciwna? Znam receptę na mój problem i nie potrafię jej zastosować!

bo ludzie szukają księżniczek lub księciuniów z bajek , a nie kobiet czy mężczyzn z życia...a jak im się nie uda związek, to ze strachu boją się postarać o kolejny...

zapraszam na badoo...

pytam się ja "Przecież na logikę to dość prosty problem. Jak jest x samotnych mężczyzn i y samotnych kobiet, wystarczy ich tylko dobrać w pary. Pozostanie |x-y| samotnych, czyli stosunkowo niewiele." To tak nie działa. Do pewnego wieku (ok 45 lat) więcej jest samotnych mężczyzn, BO FACETÓW RODZI SIĘ WIĘCEJ. Później sytuacja się zmienia i przewagę liczbowa biorą kobiety, BO MĘŻCZYŹNI MASOWO UMIERAJĄ. Oczywiście Twoja teoria będzie w porządku jeśli chcesz sparować 60letnie kobiety z 20 letnimi mężczyznami...

Bo jestescie pojebani bez faceta uuuueee płacz i ryk bez cipki ? haha też jęk i stęk ,trzeba byc samowystarczalnym