Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Trudny przypadek

Dziewczyny poradzcie

Polecane posty

Autorze tu nie znajdziesz pomocy;) , bo tylko Ty znasz swoja dziewczynę.Porozmawiaj z nia. Może faktycznie sie boi . Powodzenia i dobranoc.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Porozmawiaj z nią o tym szczerze. Powiedź że przeszkadza ci to że ona nie odwiedza cię że to tylko ty do niej jeździsz. Użyj argumentu że skoro jesteście zaręczeni Twoi rodzice muszą ją poznać a po przez to że nie przyjeżdża do ciebie nie mają jak. Szczera rozmowa jest najlepszym rozwiązaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trudny przypadek
No nic dziękuję za poświęcony mi czas. Szczere rozmowy kończyły się na tym, że przyjedzie, cierpliwości itd. Ale terminy jak już sa, to są przekładane przez nią :-( Temu tu napisałem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trudny przypadek
Nie wiem :-( Ale raczej wątpie. Ja to jak chce jechać, to nie wazne ile mi to czasu zajmie i ile mi zostanie po prostu jadę czym się da, chociażby w środku nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgh5y4y4y73
a ona ma auto którym może dojechać? Jeśli nie, to może o to chodzi? Może następnym razem, jak będziesz u niej, niech zabierze się z Tobą samochodem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Autorze, kochasz tę kobietę, dlatego nie zastanawiasz się , wsiadasz do samochodu i jedziesz . :) Nie wiem , co Ci doradzić ? U mnie nie było takiego problemu . Wsiadłam do autobusu i przyjechałam . Dzieliło nas trochę mniej kilometrów i też musiałam nocować. Nie analizowałam , czy mi się opłaca jechać na te kilka godzin . ;) Nie wiem , dlaczego Twoja narzeczona tak robi . Niech przyjedzie chociaż raz , zeby poznać Twoich rodziców .:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trudny przypadek
Widać masz do tego zdrowsze podejście.. Kocham ją, ale ta moja nie chce widocznie i nic nie pomaga. Ostatnio myślę tak o tym i doszedłem do wniosku, że się do niej nie przeprowadzę jeśli nie zacznie do mnie jeździć, nawet kosztem związku. Kto mi da gwarancję, ze potem sie coś zmieni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jak ona chce wziąć z Tobą ślub? Nie chce poznać Twoich rodziców? Gwarancji Ci nikt nie da.Dobrze się zastanów, bo może Tobie zależy na niej bardziej niż jej na Tobie. Dla mnie to trochę dziwne zachowanie tej dziewczyny. 27 lat to powinna być bardziej dojrzała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×