Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kawka, kawka, kawka

CZY POWINNAM POWIEDZIEĆ MĘŻOWI ILU MIAŁAM PARTNERÓW SEKSUALNYCH

Polecane posty

Gość to masz zmułeeee
wspolczuje, nie zycze nikomu trafic zone kurwe. sasiad kiedys chajtna sie z laska bo wpadli, rozstali sie szybciutko bo sie okazalo z niala kozacki przebieg , ciut jak nie lalunia z bajzelka. po 6 miechach po ich rozwodzie moich 2 kolegow ruchalo ja na dwa baty. laska z dobrego bogatego domu widac ze lubila ten sport. teraz sasiad wychowuje sam syna a ona pewnie dalej sie gdzies rucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kawka, kawka, kawka
Ja nigdy nei skłamałam mu na ten temat, fakt raz się spytał dużo przed slubem, zbyłam go, ale jakby był to wtedy jego priorytet to był drążyl temat, tak jak teraz. Wtedy jedno zdanie zamkneło mu usta. Pewnie, może lepiej jakbym wtedy mu wszytsko powiedziała jak nie było ślubu dziecka. Jednak nie uwieżę, że uważał mnie za aniołka, wiedział jakim byłam człowiekiem jak mnie poznał, z wielu spraw pomagał mi wyjść. Dla niego zerwałam całkowicie kontakt z rodziną, dla niego wyszłam z narkotyków, on o tym wiedział, akceptował to. A teraz co??okazuje się , ze najważniejsze jest to ilu miałam przed nim, nie to jak dla niego zmieniłam życie, jak bardzo się starałam żeby się nie potknąć, nie upaść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to masz zmułeeee
dragi nic dobrego, mase moich kolezanek dawało dupy za dzialke, czy to dilerowi czy to kosmus kto zuci na przyslowiowa setke. nie piszesz ilu mialas bo sama niewiesz. przykre, ale skoro on wiedzial z jakich problemow cie wyciagna to powinien byc swiadom ze przejebały cie tabuny ludzi. chyba dopiero do niego dotarło z kim mieszk do tego ktos mu nagadał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klin klinem może?
Otóż to. Niektórzy mają co najmniej dziwaczną hierarchię priorytetów. Ale trudno, raczej nie zamieciesz tego pod dywan, skoro jednak okazało się "ważne". :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to masz zmułeeee
kawa - pisz jaki masz plan jak chcesz wybrnac z tej sytuacji. p.s. mogla bys napisac ilu mialas, jestes tu anonimowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to masz zmułeeee
*kawka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krejzi madafaka
A kto wam broni. Nawet aktorzy filmów pornograficznych mają żony (głównie eks aktorki). I dzieci :) Cytat z Wiki dot. p. Rocco Siffredi: Od roku 1991 jest żonaty z pochodzącą z Węgier ex-aktorką pornograficzną Rosą Caracciolo, z którą ma dwóch synów Lorenzo (ur. 16 kwietnia 1996) i Leonardo (ur. 1999).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druga kawa
Klin klinem masz prawo mieć luźne podejście do sprawy ilości partnerów seksualnych etc. zgodnie z zasadą, że co było a nie jest nie pisze się w rejestr. Nie możesz wymagać, aby wszyscy inni podzielali twoje zdanie. Uważam, że autorka przerzuca niejako winę na męża, bo wiedział, że nie jest święta i nie była dziewicą. Świadomie zataiła przeszłość bo wiedziała, że będzie miała wpływ na jej relacje z partnerem. W całej sprawie nie chodzi o to, że ktoś ją tu potępi czy obroni ale o reakcję jej męża i konsekwencje nieujawnienia faktów z przeszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to masz zmułeeee
krejzi a czytalas jak urodzilo sie drugie dziecko ? była w 8 miesiacu poszla na zakupy i dizeciak wysuna sie jej z cipki, tzn sama główka. wypas nie , cipka jak wiadro ze dzieciaki wypadaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wedrftgyhujsedrftgyhuji
twoja przeszlosc to nie jego sprawa bo twoja cipa jest twoja i to musi twoj maz zrozumiec albo i jego kutasa kipnij bo to kontrolujacy cham http://www.youtube.com/watch?v=GutTCe7YnTI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kawka, kawka, kawka
Nie mam planu, nie wiem jak z tego wybrnąć. Teraz nie odzywamy się do siebie, ja do niego pewnie pierwsza ręki nie wyciągne, bo juz sił na to nie mam.........Boje się o nas, myślałam że nikt i nic nas nie rozłączy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to masz zmułeeee
milczenie pogorszy klimat, az tylu ich mialas ze nie mozesz sie przyznac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to masz zmułeeee
czy chodzi o zasady ... nie bo nie .... czy warto. dopadla cie przeszlosc moze warto sie z nia uporac ? myslisz ze partner tego nie przełknie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krejzi madafaka
Taki post dobitnie pokazuje, jak wielu dziwnych ludzi tu urzęduje. Na siłę próbujecie udowodnić (chyba głównie samym sobie), że nie jest to ważne. Że się nie liczy. Że przeszłość. Itp. Nie martwcie się. Załogi obozów zagłady też wykonywały tylko rozkazy. To nie ich wina, że zabijali. To przeszłość. Nie wracajmy do tego, że partner wyszedł z więzienia, gdzie odsiadywał za zgwałcenie siedmioletniego dziecka swojej poprzedniej partnerki. To przecież przeszłość. Nie rozdrapujmy tego, że pracowaliśmy w agencji towarzyskiej i mieliśmy 30 partnerów, ale tygodniowo. To teraz nieważne, liczy się miłość. Taki współczesny relatywizm jest po prostu wygodny. Tyle tylko, że normalny świat łapie się za głowę słuchając takich wygodnisiów emocjonalno - moralnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klin klinem może?
"Nie martwcie się. Załogi obozów zagłady też wykonywały tylko rozkazy. To nie ich wina, że zabijali. To przeszłość. Nie wracajmy do tego, że partner wyszedł z więzienia, gdzie odsiadywał za zgwałcenie siedmioletniego dziecka swojej poprzedniej partnerki. To przecież przeszłość. Nie rozdrapujmy tego, że pracowaliśmy w agencji towarzyskiej i mieliśmy 30 partnerów, ale tygodniowo. To teraz nieważne, liczy się miłość" Sorka, ale - jesteś upośledzony intelektualnie, że nie widzisz różnicy między dobrowolnym seksem pary dorosłych ludzi a zabijaniem czy gwałtem? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druga kawa
Autorko, myślę ze dalej świadomie ukrywasz nie tylko przed mżęzem ale i tu, na forum w swoich wypowiedziach, faktyczną "przyczynę". Nie licz na to, że inni dobrze ci poradzą jeśli nawet anonimowo próbujesz wciąż ściemniać. Popatrz na to inaczej. Z tego co piszesz to mąż wiele wie o tobie, twojej złej przeszłości. Może czeka na twój krok, na otwartą rozmowę, szczerość której w waszym związku do tej pory brakowało? Ilość partnerów seksualnych to tylko pretekst.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kawka, kawka, kawka
Nasze relacje są fatalne. W domu jest lodowato i zupełnie nie wiem co robić. Kocham go a on stał się zupełnie innym człowiekiem. Całkowicie mnie ignoruje i odtrąca, Stałam się dla niego zupełnie niewidzialna, gdy przyznałam się, że oprócz dużej liczby partnerów zaliczyły mnie jeszcze dwa psy (wyżeł i amstaff).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to masz zmułeeee
klin klinem - skoro wszysto ok to czemu autorka broni sie rekami i nogami przed wyjawieniem prawdy ukochanej osobie ? przeciez wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to masz zmułeeee
bez kitu skoro jest swoadom towjej przeszlosci i pewnie wie ze byłas rozwiazla sexualnie to bardziej boli go to ze niechcesz z nim otwarcie pogadac, ze robiswz z tego tajemnice. moze to jedyny problem a nie ilosc partnerow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klin klinem może?
"klin klinem - skoro wszysto ok to czemu autorka broni sie rekami i nogami przed wyjawieniem prawdy ukochanej osobie ? przeciez wszystko ok." Nie jest wszystko ok, bo oboje wzięli za małżonka osoby niedopasowane pod względem wartości, jakie wyznają. I tyle. Nie sądzę, żeby dało się to naprawić, jak już wspomniałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druga kawa
krejzi madafaka porównanie faktycznie upiorne, ale trafia w sedno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druga kawa
"Nie sądzę, żeby dało się to naprawić, jak już wspomniałam." Mało jeszcze wiesz o związkach, przecież nie chodzi o naprawianie czegokolwiek, ale zaakceptowanie przeszłosci partnera. Autorka pisze,że jest innym czlowiekiem,ale brak chęci rozmowy o przeszłości świadczy, że wciąż sobie z nią nie poradziła.Wobec tego jak, do cholery, ma sobie z jej przeszłościa poradzić mąż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klin klinem może?
Nie chodzi o to, że mąż ma sobie poradzić z przeszłością. Mąż ma inną hierarchię wartości, a tego raczej się nie da zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druga kawa
Mąż ma inną hierarchię wartości, a tego raczej się nie da zmienić. Jeśli ceni sobie szczerość i prawdomówność, to faktycznie może być problem :-) Szansą może być zmiana "hierachii wartości" samej autorki, bo chyba się z powyższą rozminęła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za glupia baba
traktuje męża jak psa mąż o coś pyta a ta każe mu się odpierdolić a posiadanie kurvy za żonę to hańba dla faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krejzi madafaka
Niektórym nawet przejaskrawienie do absurdu nie wyjaśni, w czym rzecz. Ostatnie zdanie do autorki. Twój mąż najprawdopodobniej cierpi. Jeśli nie rozumiesz, dlaczego, to znaczy, że nie jesteś warta jego miłości. Musisz mu pokazać, jak ważną osobą jest dla ciebie. Ile mu zawdzięczasz. I gdzie jesteś teraz dzięki niemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klin klinem może?
"Jeśli ceni sobie szczerość i prawdomówność, to faktycznie może być problem Szansą może być zmiana "hierachii wartości" samej autorki, bo chyba się z powyższą rozminęła." Tyle że teraz to już niczego w sytuacji nie zmienia. Czasem lepiej się rozejść i znaleźć osobę, która podziela nasze najważniejsze poglądy na życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ważne co ona teraz powie,. on już WIE, że skoro tak się broniła przed wyznaniami, to był ładowana przez kogo popadnie z każdej strony :D🖐️ być może facet myśli o dziecku i zastanawia się, czy warto mu na starcie fundować matkę-kurwę. i sobie z takową przy okazji co najmniej stałe kontakty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×