Dziwny sen...i sie to zdarzyło!!!!o co chodzi???

Kilka dni temu miałam dziwny sen...nie bede opisywala całosci tylko w skrócie. śniła mi sie znajoma kobieta-moja dobra znajoma,przechodziła przez pasy i nagle znikąd przejechał ją samochód! nie wiedziałąm o co w tym chodzi?czy to jakieś ostrzeżenie? uważałam po tym śnie przechodząc przez ulice,patrzałąm we wszystkie strony. Tydzień temu umarła moja dobra koleżanka-przejechał ją samochód na pasach!!!to była ta sama osoba!!! czy to mozliwe?czemu ten sen sie spełnił?nigdy dotąd takiego czegos nie miałam,czuje sie jak wiedzma.Czy miałam ją uprzedzis,ale skad ja to mialam wiedziec?czuje sie winna temu,a co najgorsze ona ma dzieco,a w tym śnie widziałąm płaczace dzieco- i ducha tej koleżanki jak mi mówiła że przyszła przytulić malucha.Niewiarygodne,wiecie jak sie czuje?ja cały czas wyje i za nią i te sen...co to jest??moze ze mna jest cos nie tak?iśc do lekarza?serce mi pęka!!!

O kurde :o No co poradzisz , Nie twoja wina Udaj sie do wrozki albo zadzwon do ezo moze?

moze zainteresuj sie losem dziecka? masz dar jasnowidzenia z tego wynika :) zapisuj sobie sny w pamietniku i zwracaj na nie baczniejsza uwage. To co Ci sie przydarzylo jest wstrzasajace ale to napewno zadna choroba tylko jasnowidzenie.

no co wy!!! jasnowidzenie??? napewno nie! może to przypadkowo,ja nawet w to nie wierze,nie wierze w wrozby.Nigdy o tym nawet nie pomyslałam. Ale te poczucie winy...czemu ona?mam takie uczucie jakby zgineła mi tak bliska osoba,jeszcze w takich okolicznosciach..

to sie czesciej zdarza niz myslisz - ja tlumacze sny to wiem http://www.youtube.com/watch?v=GutTCe7YnTI