Czy o\

Z jednej strony wiem, że przesadzam, a z drugiej ta sytuacja mnie niepokoi. Chodzi o kontakty mojego chłopaka z pewną dziewczyną przez internet. Zaznaczę, że kiedyś rozmawiałam z nim na temat znajomości przez net i wyraźnie zaznaczyłam, że nie lubię czegoś takiego jeśli się jest w związku, bo po dłuższych kontaktach w sieci zawsze przychodzi chęć spotkania. On przytaknął, że rozumie i przyznał, że w trakcie naszego związku wymienił kilka maili z pewną dziewczyną poznaną na forum tematycznym, ale to nie było nic ważnego i kontakt się urwał. Ona ostatnio znowu się do niego odezwała, o coś tam zapytała i oczywiście on zamiast odpowiedzieć tylko na pytanie zaczął wypytywać się co u niej i z tego co wiem mailują sobie po koleżeńsku, ale mnie to niepokoi :/. Porozmawiać z nim o tym? On nie wie, że ja wiem o wznowionym kontakcie z nią.

zazdrosnica ;p a porozmawiaj i powiedz ze wiesz o tym i chcez ze by przestal z nia rozmawiac moze zrozumie

Właśnie nie chcę wyjść na zazdrośnicę :/ dlatego pytam na forum, może mi ktoś przemówi do rozsądku :P. Boli mnie to, że wiedząc, że nie lubię czegoś takiego i że przyznał mi rację, dalej to robi. Co innego pisać z koleżanką czy znajomą, którą zna się od dawna w realu, a co innego szukać nowych znajomości w internecie... Nie chcę mu zabraniać tego, bo to bez sensu. Jak kiedyś rozmawialiśmy o tego typu kontaktach to przyznał, że po jakimś czasie pisania z kimś przez net, pojawia się chęć spotkania z tą osobą. Tego się trochę obawiam.

madra z ciebie kobieta i rozumiem cie ze niechcez ze by rozmawial z ta dziewczyna bo moze do niczego nie dojsc ale moze cos zaczonc sie dziac ale nie martwil bym sie teraz zbytnio ja bym porozmawial :)

Na razie poczekam może na rozwój sytuacji, a jeżeli będzie mnie to gnębić to po prostu porozmawiam z nim szczerze. NIe chcę na niego naskakiwać, bo nie mam przecież powodu. NIe wiem czemu mnie to tak niepokoi, może intuicja działa:P

nie no rozumiem cie tez byl bym zaniepokojony gdy by moja kobieta z kims tam gadala przez net wkoncu rozne zeczy moga sie stac ale narazie opserwuj :)

Właśnie boję się, że jeśli zacznie im się tak super gadać, to on może zapragnąć spotkania i wtedy on mi na pewno nie powie, że się umówił z kimś tam z netu i wiadomo jak to się może potoczyć... Bardziej bym była spokojna gdyby powiedział, że z nią pisze. Bo teraz, gdy sama się o tym dowiedziałam, a on ani słowa nie pisnął to równie dobrze coś może być na rzeczy. Coś czuję, że na dniach pogadam z nim i mam nadzieję, że mnie to uspokoi ;)

To nie jest taki wielki problem. Wiadomo, że na ulubione tematy można rozmawiać i rozmawiać. Czy ty się interesujesz tym samym? Może się okazać, że po prostu oboje będziecie mieli fajna koleżankę o podobnych zainteresowaniach... :-)

To jest forum tematyczne, nie chcę się wdawać w szczegoły, ale nie dotyczące jakiejś pasji typu film, książki itd. Bardziej w stylu gdzie ludzie wymieniają się radami odnośnie sprzętu komputerowego, no coś w tym stylu. Oboje się nie udzielają już na nim. A te jej pytania są moim zdaniem na siłę, bo nie pytając mojego chłopaka o to uzyskała by odpowiedź gdzie indziej, a nawet byłoby to szybciej. Nie do końca rozumiem, więc jej postawy. Z kolei on jest zawsze bardzo koleżeński i miły dla dziewczyn i czuję, że niedługo z tego jednego tematu zejdą na inne i zacznie się zbyt zażyła znajomość. Teraz nie wiem czy pogadać z nim o tym już, czy jeszcze zaczekać. Bo gdyby nie zależało mu żeby z nią pisać to nie ciągnąłby tematu, odpowiedziałby na pytanie i tyle, a on się w gadki wdaje. Prosiłam go kiedyś, żeby mi mówił o takich znajomościach...