Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Maoliri

Zemsta. Kocham go,ale wybaczyc nie umiem.

Polecane posty

Gość Maoliri

Jak to wszystko poukładać? Zdradził mnie gdy byłam w ciaży. Egoista - sam się przyznał. Zrzucal wine na alkohol, miał wyrzyty sumienia, przepraszał, zaklinał się....itp.. Powiedzialam tylko, że dla dobra naszego nienarodzonego dziecka ma natychmiast wyjsć. Kilka dni później skontaktował sie z nim mój adwokat. Kategorycznie oznajmiłam mu,że nie ma mowy o ratowaniu malżeństwa. Powołując się na dobro dziecka zabroniłam mu sie kontaktowac z sobą. O porodzie dowiedzial się 5 dni po nim...gdy byłam juz z dzieckiem w domu. Yna pokazał mu moja mama. Ja nie mialm ochoty (tak szczerze to tez siły) sama sie z nim spotkać. Dziecko oczywiscie mieszka ze mną. Jego kontakty z dzieckiem sa uregulowane przez sąd. Mąz bardzo mnie skrzywdził. Wszystkiego bym się spodziewała, ale nie zdrady. On nie był takim typem faceta.Zawsze bede go kochać, ale nie potrafię wybaczyć. Miotaja mna sprzeczne uczucia, jak ułozyc kontakty z nim, kiedy serce peka mi z żalu kiedy go widzę, tęsknie za nim, ale zdrady nie wybaczę. Teraz synek ma 4,5 mca. Zgodnie z orzeczenim sadu maz może go odwiedzac u mnie w domu raz na tydzień...Pozwoliłam mu to robić częściej - kazałam mu wysłac sms jezeli chce sie cobaczyc z małym, nigdy podczas takie spotkania nie byłam z nim sam na sam, przewaznie to moja mama/tata/ kolezanka są w tedy w domu a ja wychodzę. Ale to wciaz jest trudne, od naszego rozstania minęło juz 8 mcy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222222
a on co? próbuje coś czy tak tylko przychodzi "do dziecka"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz przestał. Wiesz ja go kocham, ale nie daje tego poznać. Ja mam z nim znikomy kontakt, nigdy nie pozwalam naszej rozmowie zejsc na inny temat niz ustalanie konkretoe dotyczących dziecka... Ale ciężko mi. Nie jedna noc płaczę w poduszke z tęsknoty. Ale jak pomysle, jak ..on z nia..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222222
on jest teraz z nią czy to był "jednorazowy wybryk"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haszutest@icloud.com

Odezwij się do mnie.
haszutest@icloud.com

Pomogę Ci!

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×