Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tututu

przesadzam czy teściowa ma rację?

Polecane posty

Gość tututu

Sama już nie wiem co mam robić jestem w ciąży z moim pierwszym dzieckiem, są to początki i nienajlepiej się czuje. Jestem senna, bardzo zmęczona, mdłości towarzyszą mi cały dzień, a nawet w nocy nie pozwalają spać normalnie. Nie mogę jeść normalnie, każda próba zjedzenia czegoś ponad pół kromki chleba kończy się wymiotami ale nie o tym chciałam mieszkamy z mężem w jednym domu z rodzicami męża, oddzielne pietra, oddzielne wejścia do domu, ale jej macki i tak sięgają cały czas musze wysłuchiwać że całymi dniami tylko bym spała, że ciąża to nie choroba że ja to się opiekuje (sama przeleżała pierwszą ciążę, przy drugiej miała do pomocy swoją teściową, mamę i sprzątaczkę). Cały czas udziela złotych dobry rad mojemu mężowi, np. żeby rozsypywał mi zapałki po podłodze, żebym się jak najwięcej schylała bo potem dziecka nie urodzę pomijam fakt że każde schylenie się np. przy wiązaniu sobie butów kończy się wymiotami. Jestem drobna, teraz zaczynam 3 miesiąc ciąży, a waga zamiast rosnąć delikatnie w górę, cały czas spada. Lekarz kazał mi odpoczywać i się oszczędzać. Pracuje normalnie po 8 godzin jak każdy, staram się nie zaniedbywać domu, ale i tak jest wszystko źle Mąż powili jak teściowa zaczyna powtarzać że jestem leniwa i traktuje ciążę jak chorobę Przesadzam? Jak wy się czujecie na początku swojej ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialo tak samo do konca 5 mca mdlosci 24h/dobe schudlam 6kg pierwsze 3 tyg nie moglam nawet wejsc do kuchni wiem jak sie czujesz nie przesadzasz szkoda tylko ze maz tego nei rozumie przeceiz widzi jak latasz do wc i wymiotujesz i nadl wtierdzi ze przesadzasz? ciekawe ile on by tak wytrzymał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obiekt_sensualny
Mieszkanie z teściami tak się kończy. Nie ma znaczenia czy osobne wejścia czy nie. Decydując się na to zdecydowałaś się na takie warunki życia i tyle. Mało było problemowych tematów "mieszkanie z teściową"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zamiast
Twoja teściowa jest chyba chora psychicznie- co to za pomysły z tymi zapałkami? Jeżeli Twój maż robi coś takiego to jest równie psychiczny jak jego mamusia. Masz prawo się źle czuć i odpoczywać. A nie przejmować się durnymi pomysłami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuskaass
CZulam sie dokladnie tak samo jak Ty. Teraz jestem w piatym miesiacu i jest lepiej. Ale pierwsza ciaze brzydko mowiac przerzygalam cala. Jesli jest tak jak opisujesz tesciowa absolutnie nie ma racji. Najgorzej, ze Twoj maz zaczyna myslec tak jak ona. Wytlumacz mu juz teraz stanowczo czyja ma trzymac strone bo bedzie jeszcze gorzej. Wydrukuj im naukowe opracowanie tego jak kobieta moze sie czuc w ciazy, meza wez na wizyte do lekarza i niech ten mu przemowi do rozumu...I odpoczywaj...jestes w ciazy i wykorzystaj to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuskaass
dokaldnie pomysl z zapalkami swiadczy tylko o tym, ze tesciowa ma cos z glowa i powinna sie leczyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja tak samo mi wyskoczyła już na drugi dzień jak się dowiedziała, że będzie babcią. Że to nie choroba. A ja jak tylko się ruszyłam od razu wymiotowałam. Mój akurat był w pracy. Wiec dużo nie myśląc zadzwoniłam po tate (rodzice mieszkają 30 km dalej). Przyjechał po mnie a u teściowej nie pokazałam się chyba z pół roku. Dopiero z wieeelkim brzuszkiem:P A do tego tydzień po przeprowadzce zaczęłam krwawić. Wylądowałam w łóżku, żeby utrzymać ciążę. Więc dbaj o siebie i nie zwracaj uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli chodzi o teściowe to ja cos na ten temat już wiem !! miałam to samo co ty!! nie przejmuj sie olej!! tylko szkoda ze maz nie stoi po twojej stronie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tututu
Dzięki dziewczyny najgorsze jest to że mąż nie chcę czytać niczego o ciąży, objawach itp., czuje że on nawet nie próbuje mnie zrozumieć i tylko powtarza za swoją mamą że się opiekuje a on odkurza, myje okna i wyciera podłogę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tututu
Najbardziej denerwuje mnie że teściowa udziela dobrych rad, a sama nic nie robiła przez lata w domu, dziećmi opiekowała się jej mama i niańka... sama jest monstrualnie gruba a śmie odzywać się gdy tylko cos biorę do ust że przytyje nie potem po ciąży mi to zostanie... to jakiś koszmar... Cały czas wypytuje męża gdzie jestem i co robię i czy aby na pewno nie śpię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym zwiala do swoich rodzicow na jakis czas! wiesz to prawda ze ciaza to nie choroba ale nie kazdy ja dobrze znosi!!! ja na poczatku ciagle spalam i slyszalam ciagle ze po 3 miesiacu bedzie zajebiscie ;/ a bylo mega beznadziejnie ciagle zgaga cokolwiek bym nie zjadla! a jak bylam w 8 miesiacu to stwierdzilam ze klade sie do ozka i tylko kapac sie wstaje i nic wiecej nie robi e! tak mnie bolalo spojene lonowe ze chodzic nie moglam a w nocy nie moglam spac bo co probowalam znalezc odpowiednia pozycje to wszystko mnie bolallo i bylam mega zmeczona! moj facet sie smial ze lozko to moja nora jest :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strasznie mi ciebie zal
mam ciarki normalnie jak czytam co piszesz.kawal szmaty z tej twojej tesciowej.wcale nie przesadzasz.wez meza swojego do lekarza niech mu wytlumaczy ze nie kazda kobieta nie czuje ze jest w ciazy przez cale 9 m-cy.normalnie pierdolnelabym ta twoja tesciowa w ryj.a nie mozesz na pare dni isc do rodzicow??? moze twoj maz zrozumie.ehhhh....to sa uroki mieszkania z tesciamy.ja lubie swoich tesciow,rodzicow kocham bardzo ale meiszkac od nich jak najdalej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tututu musisz cos z tym zrobic bo ona cie dobije! uwierz mi! moja tesciowa nie jest tak bezposrednia jak twoja ale sugerowala mi ze ona to z pracy rodzic poszla ( ja na zwonieniu od 3 miesiaca :P) ona przytylam tylko 8 kg (ja 19) ona nie miala czasu tak narzekac i jesc ( ja mam bo nic nie robie :D) a pozniej po porodzie wpadla mi na sale odrazu [po i zlapala mnie za cycka zeby mi laktacje pobudzic ( za to ma przesrane najbardziej, poczulam sie zgwalcona, ona lubila karmic piersia bo to takie fantastyczne uczucie ( ja karmie tyllko z tego powodu ze to dobre dla malaej) ostatnio zadzwonila do mnie zeby mi powiedziec ze schudla 3 kg w 5 dni ;/ nie cierpie jej! i najlepsze wyjezdza do mnie z tekstem ze ona z mala ( moja zuzia) bedzie robila tak jak ona uwaza ( bylo to przedwczoraj) i tym samy zaczela ze mna regularna wojne!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolezanka bardzo dobrze prawi! z tesciami to lepiej na odleglosc !! nie mozecie sie wyprowadzic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulsss
Twoja teściowa jest wredna i wtraca się gdzie jej nie proszą... Dokonale Cie rozumię i podziwiam, że i tak w miarę funkcjonujesz. Ja przez pierwsze 3 miesiące leżałam ja wypluty rabarbar, Wymiotowałam tak, że schudłam prawie 20 kg! Kilkakrotnie leżałam w Szpitalu z powodu odwodnienia. Moja rodzina bardzo mnie wspierała. wszyscy się trzęśli nade mną i nieba by mi uchylili. Mój narzeczony był wtedy w pracy za granicą więc mieszkałam u rodziców. Siostra brała urlop żeby siedzieć ze mną a mama sprowadzała mi koleżankę psychologa żebym się nie załamała (po 2 miesiącach byłam w bardzo złym stanie psychicznym). Przyszła teściowa dzwoniła cały czas (mieszka daleko). Mama ciągle mipowtarzała, że mnie doskonale rozumie a teściowa mówiła, że modli się żeby to już się skończyło i pocieszała. Ta Twoja teściowa to wredna baba - chyba zapmniała jak ciężko bywa na początku... Moja droga, cale nie przesadzasz a wręcz przeciwnie - uważam, że jesteś bardzo dzielna. Ja siedziałam na L4 i wstawałam z łóżka tylko żeby zwymiotować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjkl
nie przesadzasz, ja przez 5 tyg. nie wyszłam z łóżka. olałam wtedy wszystko. mąż musiał sobie poradzić sam przez ten czas, ja wyjechałam do innego miasta do swoich rodziców, leżałam w łóżku i dosłownie zdychałam. poczułam się lepiej, wróciłam do domu i zajęłam się swoimi obowiązkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale czym ty sie przejmujesz?? kazda inaczej znosi ciaze, a to ze tesciowa ma teraz zlote rady to tylko tyle, ze sie rozkreca i pozniej (po urodzeniu) bedzie jeszcze gozej. jak teraz bedziesz to tak brala do siebie to pozniej nie dasz rady. wyluzuj i zyj wlasnym zyciem z mezem i tworzcie swoja rodzine - szczesliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małoszka
Jak ja Wam współczuję... To u mnie mama moja ciągle wydzwaniała, opowiadała jakieś straszne rzeczy o cięciu, cyckach itp. Jak pojechaliśmy do domu w odwiedziny, miałam masakryczne bóle głowy i wymioty. Moja mama darła się na mnie, że wymyślam, kazała cały czas coś jeść, pić... A teściowa... Też chciała nadskakiwać, chciała wszystko robić za mnie, ale jak powiedziało się nie, to nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tututu
Teoretycznie mogę iść mieszkać do taty (mam zmarła na raka parę lat temu), ale jego całymi dniami nie ma, pracuje. Siedziałabym sama u pustym domu. Tata to stare pokolenie, ale on nigdy nie mówił co mam robić, co czuć, zawsze jest po stronie mojej i siostry. Pewnie jak sytuacja się nie poprawi będę musiała się wyprowadzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały odkrywca
jak teraz się wyprowadzisz to mąż swtwierdzi że GO olałaś. Wielki pan piszczy że musi zajmować się domem:O Niech się przyzwyczaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małoszka
A nie możesz autorko wyskoczyć do teściowej z tekstem czy też zbierała zapałki i czy nie pamięta jak ona ciążę znosiła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość He he he
Cóż ciąża to nie choroba ale na pewno odmienny stan. Wiesz tak jest zawsze z teściowa i powiem ci że później będzie jeszcze gorzej jak urodzi się dziecko bo oczywiście wszechwiedzącą teściowa wszystko wie najlepiej i będzie cię poprawiać. Jedyna rada nie dać wejść sobie na głowę. Musisz się postawić. Nawet gdyby miała się obrazić niech wie że nie dasz sobie w kaszę dmuchać inaczej dziewczyno zginiesz. Wiem okrutne ale tak jest teściowa zawsze walczy o dominację nad synowa. Ty nie możesz się dać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strasznie mi ciebie zal
ciekawe czy my tez bedziemy takimi toksycznymi tesciowymi:)kto wie:) moja niby jest fajna i bardzo ja lubie ale to chyba tylko dlatego ze ona ma oprocz synow jedna jedyna ukochana corcie i to na niej sie skupila i jej udziela swoich cennych rad:) i chwala jej za to!!!!!!!!!!!!!:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicjaaaa
teściowe zazdroszczą młodości, płodności i wszystkiego co odeszło bezpowrotnie. Jak to kobiety ;) Zauważcie, ze te kochane przez swoich mezów i mające własne życie - zainteresowania, praca, znajomi -są normalne ;) Oczywiście, ze masz prawo żle sie czuć i dbać o siebie bardziej niź zwykle. To jest stan uprzywilejowany! :D Na głupie gadki nie zwracaj uwagi. Dbaj o siebie i maluszka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To prawda, że będzie gorzej jak już się dziecko urodzi. Moja kazała mi mierzyć dziecko chusteczką i naciągać. Jak Jej powiedziałam, że takich rzeczy się nie robi to się oburzyła, że Ona trójkę dzieci naciągała i żyją;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ogolnie po 3 miesiacach znoszenia jej dobrych rad i docinania nie wytrzymalam i jej wszystko wyrzygalam, min; zeby sie od moich cyckow i mojej laktacji odczepila ! obrazila sie po czym jej przeszlo bo powiedzialam zeby przstala sie zachowywac jak obrazone dziecko! i szczerze? ulzylo mi jak cholera! ale po 2 mieisacach spokoju znowu widze ze zaczyna wracac do starych gadek! ogonie moja corcia ma wade ukl. moczowego ;/ i nie raz mi zasugerowala ze to moja wina , boli serce bo czowiek jak choruje jego dziecko to naprawde zaczyna sie zastanawiac czy to nie przez niego! ja bylam na takim etapie, ze zalamalam sie mysaam ze nie daje sobie rady ze wszystko robie zle :( ale poszlysmy prywatnie do bardzo dobrej nefrolog i ona mi w koncu wytlumaczyla ze to nie jest moja wina!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tututu
Dzięki dziewczyny za wsparcie... żałuje że zdecydowaliśmy się mieszkać u teściów, pamiętam jak wtedy podnieśli alarm jak chciałam kupować mieszkanie, że jak oni utrzymają tak wielki dom, lamentowali że będą musieli sprzedać dorobek życia... ale ja wtedy głupia byłam że na to przystałam... wydałam tyle pieniędzy na remont tego piętra że mogłabym mieć piękne mieszkanie w bloku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strasznie mi ciebie zal
Endlessly :):):)::) co znaczy mierzyc dziecko chusteczka i naciagac???:):):)zaksztusilam sie kawa czytajac co napisalas:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tututu
Endlessly moja ostatnio stwierdziła że dziecko rodziła w domu, lekarza dopiero widziała pierwszy raz jak była pod koniec ciąży, kwasu foliowego nie trzeba zażywać bo ona przecież nie zażywała a robienie podstawowych badań lekarskich w ciąży to wydziwianie bo przecież ona nie robiła i urodziła 2 zdrowych dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, że niby się naciąga np. prawy łokieć do lewego kolana i na odwrót. Ale popytajcie starszych. Tak się kiedyś robiło, ja o tym słyszałam nie tylko od teściowej. Nawet gdzieś artykuł o tym czytałam, że tego się nie robi więc nie ja pierwsza musiałam o tym słyszeć;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×