Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ROZPOCZONAosa

Czy można kochac dwie osoby ?

Polecane posty

Gość ROZPOCZONAosa

Hej kochani, interesuje mnie czy można kochać dwie osoby? Dwoje mężczyzn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmierć bezmózgom
DWÓCH mężczyzn, kretynko. "dwoje" używamy tylko wtedy jeśli jedno jest M a drugie K 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bioloooggg
Jeśli kochasz dwie osoby, wybierz tą drugą. Gdybyś kochał pierwszą, nigdy nie zakochałbyś się w drugiej... by Johny Depp nie można kochać, ty jesteś jeszcze malutka, masz dopiero 18 lat, żaden z nich nie bedzie na powaznie twoim chlopakiem, zobaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ROZPOCZONAosa
mam 18 lat no co racja to racja, ale od 4 lat jestem w związku, niestety zdradziłam.. mój chłopak wiąże ze mną plany na przyszłość.. jestem lekko zagubiona w tym wszystkim....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bioloooggg
masz 18 lat, ja 22 i wiem ze to sie nie uda w tym wieku co Twoim, nie ma szans, zwlaszcza ze zdradzilas, teraz juz bedzie tylko gorzej. Zerwij z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ROZPOCZONAosa
może to wydawac sie smieszne, kocham go .. nie zasługuje na niego .. przez zdrade, chce mu o tym powiedziec ale okropnie sie boje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OneTwo
Skoro obaj mają korzyści ze znajomości z Tobą, to wszystko jest w porządku. Gorzej jakby któryś miał hifa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eee tam ...
do ksiazek kurrrrwa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ile qurwa jeszcze tych kretyńskich tematów założysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lampuuuucera
pewnie ja kocham nawet wiecej mame tate siostry brata.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3xStarszy
Otóż, może się zdziwisz, ale można. I do tego każdą osobę nieco inaczej. I nie mówię to o miłości do dziecka czy rodziców. Ale sądząc po Twoim wieku to jest chyba o wiele za wcześnie, żebyś mogła tak to poczuć. Bo do tego trzeba z grubsza odczuwać różnicę pomiędzy przyjaźnią, fascynacją, przywiązaniem, przyzwyczajeniem, zoobowiązaniem, wspólnotą, pragnieniem, pożądaniem a nawet żądzą. Sądząc z tego jak ja to miałem 18 lat to to wszystko było trochę jednym i tym samym. I nie za bardzo mogłem odróżnić. A w Twoim wypadku najprawdopodobniej od 4 lat spotykasz się z chłopakiem i czujesz przywiązanie. On ma wobec Ciebie jakieś plany i czujesz zobowiązanie. Może już współżyjecie i może czujesz strach przed opinią otoczenia (co będą o mnie mówić jak teraz będę z innym). Do drugiego czujesz pociąg a może pożądanie. I pewnie jeszcze trochę innych uczuć czujesz. Nie dam Ci rady ale powiem Ci tak: - To, że jesteś z kimś 4 lata to nie znaczy nic, jeśli w sercu nie ma tego co nazywamy słowem na literę M. Zapomnij o tych 4 latach, jeśli tego tam nie ma i nie żałuj, bo mogłaś do tego dojść po 24 latach a wtedy będziesz miała prawdziwy problem; - To, że z kimś się całowałaś, to za mało, jeśli w sercu nie ma tego co nazywamy słowem na literę M. Zapomnij o tym jeśli tego nie ma i nie żałuj. - Jeśli nie wiesz co masz w sercu to zerwij z obydwoma i sobie to wszystko dobrze przemyśl. Może okaże się, że istnieje 3-cie opcja tylko albo jej nie spotkałaś, albo się nie domyślasz, że to ona. - Jakbyś była sporo starsza i doświadczona to powiedziałbym "zaproponuj trójkącik", ale to jeszcze nie dla Ciebie bo do tego trzeba dokładnie wiedzieć czego się chce i co można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ROZPOCZONAosa
Najgorsze jest to, gdyby nie ten drugi chłopak to nic by sie nie zmieniło, ale gdy on sie pojawił zaczynam troche inaczej patrzec na swiat, ale w sumie dzis wszytko co łączyło mnie z "tym drugi" dobiegło końca, było to cięższe niż myslałam dałam rade i pokonałam tzn. fascynacje do niego. Mam nadzieje ze wszystko sie ułoży, tylko też taki problem że codziennie widuje tego drugiego.. i staram sie to jakos ogarnąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×