Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość martita121

tabletki anty - chyba coś pokręciłam :(

Polecane posty

Gość martita121

Witam. Pani ginekolog przepisała mi tabletki, przy czym miałam wziąć 8 tabletek, później poczekać na krwawienie i pierwszego dnia zacząć zażywać tabletki. Po 21 dniach przerwa siedmiodniowa itd. Niestety coś pokręciłam. Owszem, przyjęłam 8 tabletek i już wtedy zrobiłam siedmiodniową przerwę. Krwawienie pojawiło się dopiero po kilku dniach, kiedy już przyjmowałam tabletki. Kiedy skończyłam pierwsze opakowanie tabletek, po 3 dniach pojawiło się krwawienie, więc ósmego dnia zaczęłam znowu stosować tabletki - 21, później 7 dni przerwy, podczas którego było krwawienie, i czwartego dnia cyklu (czyli po 7 dniach przerwy) przyjęłam kolejną tabletkę z nowego blistra. Co się okazuje.. Byłam wczoraj u p. ginekolog, która usłyszawszy to aż pobladła, twierdząc, że w tym czasie w ogóle nie byłam zabezpieczona! Zrobiła mi usg, wszystko było ok, ale ostatni stosunek miałam ósmego dnia cyklu, kiedy od 4 dni brałam tabletki. Czy istnieje szansa, że mogłam wtedy zajść w ciążę? Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwszy raz słyszę, zeby ktoś brał 8 tabletek. Jakiś to dziwny sposób. Zaczynając brać tabletki zawsze pierwszą bierzesz w pierwszy dzień okresu. Później codziennie jedną, czyli w sumie 21. Następnie 7 dni przerwy, w tym czasie pojawi się krwawienie. 8 dnia znowu zaczynasz kolejną paczkę. I cała filozofia :) Chyba, ze masz tabletki, które mają 28 pigułek, to już jest nieco inaczej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MILKaaaaa
Ales namieszala... Zasada jest prosta, nawet w ulotce mozesz przeczytac: 1) Najlepiej jest zaczac od pierwszego dnia okresu, co dziennie jedna tabl, do konca (zwykle 21 tabl), pozniej przerwa 7 dni i zacynasz kolejne tabletki. 2) Jezeli zaczynasz poza okresem to bierzesz normalnie tabl co dziennie do konca, jak skonczysz tabl to 7 dni przerwy - w tym sposobie trzeba uzywac prezerwatywe przez co najmniej 7 pierwszych dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MILKaaaaa
Aha, w tej 7 dniowej przerwie nie ma znaczenia kiedy dostaniesz okres, bo mozesz go nawet w ogole nie miec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ale ostatni stosunek miałam ósmego dnia cyklu, kiedy od 4 dni brałam tabletki" W jaki sposób obliczyłaś, że to ósmy dzień cyklu? :D I co to za zamieszanie z 8 tabletkami? :D Może to były inne tabletki, jakieś na wywołanie miesiączki jak np. luteina albo duphaston? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martita121
Ginekolog mi kazała przyjąć 8 tabletek, poczekać na okres i pierwszego dnia krwawienia wziąć 1 tabletkę. Później już normalnie. No i ja oczywiście pomieszałam i zamiast wziąć pierwszego dnia cyklu, to odczekałam 7 dni i wzięłam jeszcze przed krwawieniem. Potem kolejne opakowanie, przerwa, kolejne, przerwa i ona mi mówi, że nie byłam zabezpieczona w tym czasie. Koszmar!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martita121
I byly to normalnie tabletki anty, tak mi po prostu kazała je wziąć. A to ósmy dzień cyklu był, bo zwyczajnie policzyłam. Najgorsze, że teraz już nie wiem sama, czy faktycznie mogło zajść do zapłodnienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola- ola
Bo ona liczy, ze na 3dzien bez tabletki dostala okres - na 7 zaczela brac tabletki. Dziewczyna nie rozumie, ze jak sie bierze tablety to sie jako takiego cyklu nie ma i nie ma znaczenia kiedy okres dostaniesz. Wazne tylko by tabl brac zgodnie ze schematem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola- ola
W sumie ja i tak nie rozumiem tych wyjasnien, no ale.... Popatrz kiedy zaczelas brac cale opakowanie (nie te 8 tabl) Jezeli nie bylo to z pierwszym dniem okresu, to przez te pierwsze 7 dni nie bylas zabezpieczona, a pozniej juz tabsy dzialaly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może ona ci 8 opakowań
przepisała? Bo, że kazała ci wziąć 8 tabletek, to w życiu nie uwierzę. Kazała poczekać na okres, i zacząć brać pierwszą tabletkę z opakowania i tak przez 21 dni a potem 7 dni przerwy. A ty wszystko zrobiłaś po swojemu. Jeśli by było tak jak kazała, to nie dziwiłaby się tak co narobiłaś. Jakoś mało pojętna chyba jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martita121
No właśnie pierwsze pełne opakowanie zaczęłam brać jeszcze przed okresem, potem krwawienie było normalnie w ciągu tej siedmiodniowej przerwy. Potem kolejne opakowanie, okres i znów opakowanie. Strasznie mi zamotała lekarka z tymi ośmioma tabletkami, jakiś koszmar, naprawdę. Teraz byłam u niej i mówi, że w ogóle nie byłam zabezpieczona przez ten czas. Najpierw spanikowała, a potem mnie zaczęła uspokajać, że nic nie powinno być. Ale nei powiem, nastraszyła mnie mocno. Więc mówisz, że mimo początkowej pomyłki byłam zabezpiecozna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martita121
> może ona ci 8 opakowań , dzięki za komplement, ale naprawdę kazała mi przyjąć 8 tabletek, żeby już zacząć regulować cykl, bo miałam strasznie nieregularny. A później już ja popełniłam błąd - zamiast wziąć 1ego dnia krwawienia, po prostu odczekałam te głupie 7 dni :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Śmiem twierdzić, że Twoja ginekolog jest głupia :D Zabezpieczona byłaś już po pierwszym całym opakowaniu tabletek, bez względu na to kiedy zaczęłaś je brać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martita121
Dopiero od niedawna biorę tabletki i wiadomo, ciąża to najgorsze co by mnei chyba mogło teraz spotkać. Ja wiem, że popełniłam błąd i to ja zamotałam wszystko, ale ona zachowała się trochę nieprofesjonalnie jednak. Od razu się strasznie zdenerwowała, że mogę być w ciąży, zbadała mnie, postrraszyła, a na koniec jak już widziała, że ja się autentycznie spociłam okrutnie, zaczęła przepraszać i mówić, że będzie ok... Teraz to już świruję, że może jednak mogłam wpaść w weekend..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszatka
No przeciez mowimy ci, ze co najwyzej problem mogl by byc na poczatku brania tych tabl, ale potem jak juz bralas normalnie opakowanie, przerwa, opakowanie, przerwa, kolejne op to nie ma co sie bac. Albo masz walnieta ginekolog, albo jej zle wytlumaczylas. jak bierzesz tabsy to te siedem dni kiedy masz przerwe tez jest bezpieczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martita121
Dziękuję bardzo za pomoc, czasem trzeba po prostu zasięgnąć jeszcze czyjejś opinii, bo z nią jakoś nie mogłam się dogadać.. Teraz dostałam jakiej delikatnej wysypki na dekolcie, strasznie mnie swędzi i też sie zastanawiam, czy to możliwe, ze po tabletkach, skoro brałam już 3 opakowania? Wczoraj normalnie tak mnie zestresowała, że aż zapomniałam o to zapytać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martita121
tak myślałam na początku, ale coś żadnej opalenizny nie widać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×