coś w piersi:/

od jakiegoś czasu mam coś w prawej piersi. czasem to wyczuwałam czasem nie. no ale w końcu poszłam do lekarza to powiedziała mi , wczesniej dokładnie wybadając, że to jest gruczoł, że żadnego guza nie ma, ze to jakieś zraziki, fakt mam małe piersi ale wyraźnie coś wyczuwam a ona że nic takiego nie ma, jednak w razie czego idę w piątek na USG i sie boję jak cholera... ktoś miał coś podobnego? Czy rzeczywiście można pomylić gruczoł z guzem?

też mam cos takiego w piersi ale nie bylam z tym u lekarza :o Wybieram sie juz od dawna ale jakoś się wybrać nie mogę...

mam też 22 lata. też długo się wybierałąm ale w końcu poszłam.. teraz mam jedynie nadzieje że USG rzeczywiście nic nie wykaże. Bo jak tak to nie podołam skoro już teraz się boję a co dopiero..potem. Ale Ty IDŹ! błagam...

Czytałam na forach jak młode dziewczyny miały podobny problem i okazał się to właśnie niegroźny gruczoł bo rak to mało prawdopodobne ale wiadomo, ze wszystko jest mozliwe. Oczywiscie mam zamiar tez pojsc do lekarza. Kiedy Ty masz wizytę? daj znać co wyszło

a juz doczytalam ze w piatek. W takim razie powodzenia zycze i nie zamartwiaj sie na zapas ;) i oczywiscie napisz co Ci wyszlo

a ja od wczoraj mam jakiś dziwny pulsujący ból w lewej piersi , mam nadzieję że to nic poważnego , miał ktoś coś takiego, jak dotykam to nic nie boli .

to może być wszystko moze coś z sercem. albo jakiś uraz, a najprowdopodobniej to nic takiego..

to torbiel. 1.5 na 3cm. cóż. prawdopodobnie hiperprolaktynemia. za dużo prolaktyny co jest przyczyną wyciekania mleka. :O noom. ale to żadna groźna zmiana. Ktoras z Was ma torbiel? niektórzy to wyciągają igłą ale nei wiem no. odp