czy przy zmianie pieluszki...

wasze maleństwa też płaczą i "panikują"jak moje?mój ma 17 dni i za każdym razem jest płacz.może robie cos zle że tak tego nie lubi...?

moj synek tez tak robil :) nie sie nie martw.

to jest straszne jak tak płacze,jakby go ze skóry obdzierali he he.

noo moj ma 17 miesiecy i dalej tak reaguje na zmiane pieluszki;)

ojoj mam nadzieje ze u mnie to nie bedzie tak długo trwało,do kąpieli się już przyzwyczaił:)

To moja chociaż przy tym się nie drze;) Wózek jest pase, leżenie jest pase, mata jest pase, karuzela też. Stanie w miejscu jest pase, ale za to zmienianie pieluchy nawet lubi. Tylko teraz ciężko z tym bo jest na etapie oglądania stóp i trudno się wcisnąć z pieluszką;)

moaja córeczka jak była taka mała to albo reagowałą "obojętnie" na zmienianie pieluchy albo był płacz. Jak miała jakieś 6-7tygodni to zaczęła być już taka komunikatywna i cieszy się jak ma gołą pupę i jak sie ją tam wyciera :D śmieje się i wierzga nóżkami :D

U mnie dokładnie jak u Gosiaczka. Jak nie spał to przy przewijaniu była awantura- podejrzewam że dlatego że robiłam to przed karmieniem i był głodny. Wydzierał się niesamowicie, tak samo jak wyjęty z wanienki, wycierany i ubierany- to były jedyne momenty kiedy płakał właściwie. Aż się dziwiłam jak czytałam o zabawach przy przewijaniu czy masażu po kąpieli- no bo jak? Tak było cały okres noworodkowy, teraz ma 2,5 mc i przy przewijaniu gada ze mną (lubi leżeć na przewijaku, taka odległość od mamy też mu pasuje), śmieje się, wierzga, chociaż najlepiej by było jakbym go gołego zostawiła ;) Miał ok. 5-6 tyg,. jak krzyki minęły.