Czy dajecie ochraniacze na łóżeczko??

takie na całe szczebelki wokol czy takie na jedna strone tylko??? bo ja dawalam zawsze takie na jedna strone ale zastanawiam sie czy nie dac na cale lozeczko

??

na jedna strone,a i tak sie za bardzo nie przydal...ale ladnie wygladal

Ja daję na całe łóżeczko, ale mały i tak jest poobijany, i ściaga to, chyba zmienie na łóżeczko turystyczne.

aha a nie jest mu za goraco w taki opatulonym lozeczku teraz w upaly??

up

raczej nie, jest leciutko ubrany.

Miałam ochraniacz na całe łóżeczko ale wywaliłam (razem z łóżeczkiem) młody odkąd zaczął się obijać śpi w kojcu i bardzo mu pasuje.

dawalam na zmiane

Mam taki na całe łóżeczko- i bardzo dobrze. Kładę małego na boku- raz jednym, raz drugim i opieram go o bok łóżeczka żeby się zbyt łatwo nie obracał (lubi na plecy się przekręcić). Jeśli dziecko śpi na plecach czy brzuszku to w ogóle nie ma chyba potrzeby, pomyślisz jak będzie leżało przy szczebelkach bo innego zastosowania nie widzę...

choć córka jeszcze małą to mam taki na jedną stronę. Wcześniej był od strony główki żeby nie było przeciągu (lóżeczko przy drzwiach od pokoju) a teraz jest od strony pokoju bardziej bo jak córa zaczeła się na b przekręcać to co wyszłam jak nie spała i przyszłam nawet nie mineła minuta to już nóżki wystawały między szczebelkami,założyłąm po tym jak sobie tak nóżke wkręciłą między szczebelki, że aż siniaka zrobiła ;)

i bardzo sobie chwalę, ochraniacz ma wysokość 40cm, i jak łóżeczko było na środkowym poziomie to zakrywał całe szczebelki, teraz jak jest na dolnym to już trochę wystają od góry, ale i tak ochraniacz się spisuje dobrze.

bo nie rozumiem?