Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kocham zwierzęta?

Ile pies może uczyć się zostawać sam w domu?

Polecane posty

Gość kocham zwierzęta?

Jakoś w grudniu mój sąsiad kupił sobie małego pieska. Zwierzę hałaśliwe okropnie, ale zawsze miałam w domu psa, rybki, myszki, więc krótko mówiąc wychowana wśród zwierząt hałas ów nigdy nie stanowił dla mnie problemu. Uwielbiam zwierzęta, ale to już pół roku, a ta istotka cały czas zanosi się i wyje, kiedy zostaje sama w domu. Nie no jasne, mój pies też czasami sobie poszczekał, ale po jakichś 20 sekundach przechodziło mu (zresztą wychowywałam się w starej kamienicy, gdzie tego nie słychać, teraz mieszkam w bloku gdzie nawet głośny bąk sąsiada jest dobrze słyszalny) tymczasem psiak sąsiada szczeka i płacze nieprzerwanie od momentu wyjścia do momentu powrotu właściciela. Czasami mi puszczają nerwy i gotuję się od środka jak znowu słyszę, że ten psinek płacze za panem. Ile mniej więcej to trwa, zanim pies nauczy się zostawać sam w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pies moich sąsiadów, jork notabene, płakał tak ponad rok:o I do dziś czasem popłakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham zwierzęta?
pocieszające, czyli jestem dopiero na półmetku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalezy od psa, ja mam 2
yorki i jeden siedzi cicho, nie piszczy jak zostawiam je w domu tylko śpi jak zabity a drugi wyje niesamowicie :o z tym, że mieszkam w domu więc nikomu to nie przeszkadza. Jak mieszkałam w bloku to sąsiad też zostawiał na cały dzień psa, zamykał go w łazience :o Pies wył niesamowicie, sąsiedzi narzekali ale nikt z tym nic nie zrobił aż kiedyś po nocnej zmianie przyszłam do domu, chciałam się wyspać a ten pies zaczął wyć to zaraz zadzwoniłam na staż miejską i powiedziałam o co chodzi, pytali o nazwisko ale nie chciałam mieć problemów więc powiedziałam, że chciałabym zostać anonimowa i jak nie przyjadą to zadzwonię na policję i zgłoszę, że odmówili interwencji, nie minęło 5min a oni przyjechali, załatwili sprawę i był później spokój. Jeśli Ci to przeszkadza to dzwoń i zgłos to albo pogadaj z sąsiadem i jak nie pomoże to wtedy zadzwon po straż miejską

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham zwierzęta?
co to znaczy "załatwili sprawe?" chyba nie kazali właścicielowi pozbyć się psa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalezy od psa, ja mam 2
nie, po prosu sąsiad przestał zamykać psa w łazience :o Wiadomo jakie łazienki są w blokach małe, tam miał takie okienko i pies wył całymi dniami :o Ja jak wychodzę z domu to wszystko zostawiam otwarte, żeby psy mogły sobie normalnie po domu chodzić, w życiu nie zamknęłabym psa w łazience...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalezy od psa, ja mam 2
on nawet na noc zamykał tego psa w łazience i w nocy było to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablbalablbalblbalbalablablab
do zalezy od psa ja mam 2 Ale co autorka ma z sasiadem zalatwiac? sasiad ma psu powiedziec zeby nie szczekal? :O faktycznie, to napewno zadziala :o. a jesli nie to policja albo straz miejska? no tak bo oni lepiej wytlumacza psu.. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham zwierzęta?
Nie no tutaj rzecz ma się tak, że tego psa słychać z różnych miejsc, raz głośniej raz ciszej (aczkolwiek najczęściej słychać go z pokoju sąisadującego z naszym) więc wnioskuję że piesek ma całe mieszkanie dostępne. Co ja załatwie z sąsiadem? Z policją? Nic nie załatwie, nie ma co facetowi robic problemu. Ciekawi mnie w jak dużą dozę cierpliwości muszę się jeszcze uzbroić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×