NIENAWIDZĘ jak mnie ktoś lekceważy

Rozumiem jak ktoś nie ma dla mnie czasu, nawet przez długi czas. Znoszę wszystkie słowa krytyki pod swoim adresem, umiem się z siebie śmiać, ale jak tylko ktoś się ze mną umawia na telefon, albo spotkanie i spóźnia się, albo nie dzwoni w umówionym czasie i to się zdarza więcej niż raz to nie ma u mnie szans.Nie pozostaję dłużej z takim człowiekiem w żadnych relacjach. To jest według mnie szczyt braku szacunku! A wy jaki macie stosunek do takich sytuacji?