Facet zapadł sie pod ziemię...

Nie dzwon juz!! Boze, dziewczyny Wy naprawde jestescie w stanie tak wydzwaniac i narzucac sie facetom, ktorzy ewidentnie Was olali?

Dzięki za radę. Myślę, że wezme ją sobie porządnie do serca.

bardzo mi przykro - wreszcie jakies rozsadne slowa. :)

NIe wie, bo nasza znajomość opiera się jedynie na telefonie i na tym, że ja wiem, gdzie on mieszka, a on wie, gdzie po mnie podjechać.

na 98% Cię olał kochana...pozostaja te 2...jesli jutro sie nie odezwie sytuacje masz jasną...

No to czekam do jutra, a jutro już będzie reset ;)

No to czekam do jutra, a jutro już będzie reset ;)

a jak jutro sie nie odezwie to naprawde olej...bo jesli nawet zadzwoni za tydzien czy dwa i zacznie opowiadac Ci jakas ciekawa historyjke to tylko dlatego , że chce sexu:)

Dzwonił ale nie odebrałam... co mam mu teraz powiedzieć? Poradźcie...

Autorko, Juz dzisiaj zrob reset zeby tylko Ci nie przyszlo do glowy do niego pisac- no chyba ze chcesz miec opinie upierdliwej laski ktora po jednym bzykaniu nie daje spokoju. Olej go, no chyba ze sie odezwie i zacznie sie naprawde starac- acha starnie to nie jest jeden telefon, jeden sms i jedno podwiezienie. Faceci najbardziej doceniaja to czego nie moga miec tak w 100% inaczej wchodza kobieta na glowy a potem sa placze i pretensje (kobiet oczywiscie)

Autorko wiem ze Cie korci zebys oddzwonila, nei rob tego niech pomysli teraz co sie z Toba dzieje tak z pare dni a potem odbierz za pare dni i powiedz ze nie masz go w kontaktach uwierz mi ze zacznie cie wtedy traktowac powazniej i nie wywijac numerow typu nie oddzywam sie przez weekend no chyba ze ci sie to podoba to smialo odbierz,

Kiedy dzwonił?!teraz?! było odebrac...i zobaczyc co powie:O

Zgłupiałam teraz...

bardzo mi przykro... Kolezanko przeciez mogło cos sie stać , moze nie mogł przez te 2 dni zadzwonic , ma teraz wolna chwile i sie odzywa...ja pierdole no...toż to nie jest jakis wieziennik ,ktory musi sie co chwile meldować ...tym bardziej , ze nie sa razem...nie ma takiego obowiązku...moim zdaniem powinnas odebrac albo oddzwonic...tyle

autorko jak raz pozwolisz facetowi na cos to bedzie to robil non stop i nastepnie pomysli nei odzywalem sie przez weekend (nie wazne jaki powod) to moge i nie odzywac sie tydzien a nie o to ci chodzi prawda? faceta nalezy lekko mowiac troche nauczyc - pokazac na czym ci zalezy czasmi brutalnie ja bym odebrala za 2 dni i powiedziala ze nie mam go w kontaktach i tyle i kim jest a jak by dalej dzwonil i sie staral to moze bym odebrala ale napewno nei zapytala czemu sie nie odzywal-udalabym ze nawet nie zauwazylam tego zrob tak a szacunek masz murowany u tego goscia a fascynacje na bank

jeśli mu zależy zadzwoni ponownie.

Dobra. Jakoś to załatwie. Dzięki za rady.

bardzo mi przykro a teraz pomysl racjonalnie , stało sie coś...dlatego milczał...teraz mogl zadzwonic , zrobił to aby wszystko wyjasnic-zdarza się...ona nie odebrała...za kilka dni spróbuje ponownie , tym razem odbierze i powie "przepraszam ale nie mam Cię w kontaktach, do widzenia" ...on juz wiecej sie nie odezwie...bo ja bym tak własnie zrobiła...i wtedy sie zacznie...bedzie lament , ze nie dała mu szansy sie chocby wytłumaczyc...jak juz napisałam , kazdy jest czlowiekiem , oni nie sa razem i on nie ma obowiazku jej sie meldowac...

Poczekaj, niech zadzwoni raz jeszcze. Daj mu poczuc jak to jest czekac na telefon bez konca. :)

Malutka_w_szpileczkach90 Jasne napewno sie stalo - balowal caly weekend i przypomnial sobie w niedizele. Nalezy sie szanowac bo jak sama nie bedziesz sie szanowac to ludzie tez nie beda cie szanowac. na poczatku spotykania jest chemia fascynacja przynajmniej powinna byc, tym bardziej po sexie. Facet ktoremu zalezy zadzwonil by i powiedzial napomknol ze np baluje caly weekend ze znajomymi, jedzie do rodziny cokolwiek - nie pytal o pozwolenie tylko dla informacji zeby osoba z ktora sie spotyka nie myslala i nie przezywala jak nasza autorka teraz. Proste

Dlatego ja bym odebrala drugi telefon i nie udawalabym, ze nie wiem z kim rozmawiam. Pozwolilabym wytlumaczyc. Facet ma swiadomosc, ze sie nie odzywal przez weekend, wiec moze oczekiwac ze autorka bedzie zaniepokojona. Dlatego powinien zabiegac i wyjasnic. A ona moze wspanialomyslnie wybaczyc i wszystko wroci do normy. :)

nbo wybacz,ale chyba po kilku godzinach oid dzownienia nie bedziesz udawala ze nie wiesz kto dzwoni do ciebie?:P

Wiem, ale napisała mu, że dzwoniłam, bo chciałam go wyciagnąć na mały spacer, bo to jednak poważny facet i nie będe mu robiła problemów typu: nie odzywałes się więc spadaj. Napisałam po, co dzwoniłam, a teraz kasuje jego numer. NIech on sie stara, a jak sie nie będzie starał to olewam to.

no ja mam inne podejscie w szczegolnosci na poczatku znajomosci, jak dziewczyna pozwala sie tak traktowac po sexie i po 2 miesiacach spotykania to daje przyzwolenie na wlasnie takie traktowanie. Mam wielu znajomych ktorzy po 2 miesiacach decydowali sie na zareczyny- oczywiscie to ekstremum, ale nei wyobrarzam sobie ze facet z ktorym spotykam sie od 2 misecy i z ktorym spalam nie odpisal na mojego smsa czy nie odebral telefonu przez prawie 3 dni. no kurde cos chyba z tym jest nie halo.....

czy to tak trudno się domyślec nie wiem czy to prowokacja ale zakladam ze nikt nie jest nienormalny zeby w niedzielne popoludnie siedziec przez 2 h na necie i bzdury wypisywac. Zakladam ze malo oosb dzisiaj jest w pracy wiec to raczej nie nuda z pracy...chociaz ja jestem w pracy i mi sie nudzi .....

Moze i prowokacja, ale w takim razie bardzo zyciowa, wiec nieudana. Porzadna prowokacja to temat absurdalny, ale podany w taki sposob, ze wszyscy lykaja.

A autorka najwyrazniej boi sie stracic swojego gacha i nie smie robic mu wymowek. Tym samym kreci na siebie bicz.

AnitaAnitaAnita lepiej bym tego nie ujela.........

i co dalej? :p