Napisać wiadomość jego żonie?

Ja jestem wystarczajaco sexowna, nie potrzebuję więcej. O czym ty w ogóle piszesz???

Też nie rozumiem o czym pisze Zuzia. Bredzi jak mało kto. Najlepszym jej wywodem jednak jest, że żona winna bo nie odgaduje w lot i nie dogadza panu. Zuzia jeszcze chyba nie wie, że jeszcze się nie urodził taki co by wszystkim dogodził. I nie ma na świecie osoby, która potrafiła spełnić wszystkie zachcianki innej osoby. Myślę, że Zuzia też jest taka jeszcze nie "duzia". Za kilka lat powinna dorosnąć(?).

Ja nie jestem zadna zona awet dzeici nie mam ... porpostu jak sobie pomysle co taka musi czuc... i dzieci .... pewnie nawet moje wyobrazenie (Ktore juz mnie przeraza) nie oddaje nawet w jednym % tego co faktycznie czuje taka zona. I napisane zostalo ze wezcie sie za siebie zony ... Ze nie sa takie ponetne, ze przez mieszanie kochnek z blotem nie stana sie sexowniejsze.... boze kto ci takich bzdur naopowiadal ze one nie sa ponetne czy sexowne, z jakiegos powodu sie z nia ozenil chyba... wiec chyba mu sie podobala pod tym wzgledem takze...

sorry literowki ... dosc szybko pisalam

Natura to natura. Kastrujcie mezow po slubie... To juz nawe nie jest smutne co ty piszesz... No ciekawe jak on juz odejdze od tej zony ... i ozeni sie z toba czy dalej bedziesz taka pewna w swoich przekonaniach ... jak podejdzie taka jak ty ... i czy powiesz ''natura to natura ... ona jest ponetna i sexowna ja o siebie nie zadbalam wystarczajaco ok teraz jest twoj ja zostane sobie tutaj z 2 dzieci sama... a nawet sie wyprowadze po rozwodze zebyscie kochani moi mogli gdzie spokojnie mieszkac... takiej tolerancji oczekujesz tylko do momenty kiedy sama nie bedziesz owa zona...

haha bo zuzanna mysli ze po slubie zony traca na atrakcyjności i usprawiedliwia to kochanki do jakichkolwiek prawa nawet wypowiadania sie na temat zon? nie jestem zoną ale jestez ze szczesliwej rodziny i nie mam tak patologicznych wywodów na temat powodów zdrad, ona urodziła mu dzieci, ona sleczy nad dzieckiem w nocy, ona akarmi piersia ale on bidulekbo czasu mi sie nie poswieca, zona w czasie połogu a on taki napalony no to co teraz suczki chetnej co nogi rołozy poczuka czyz nie? bo gdyby on tak miał tylko rozmawiac a nie seksowac to innej do dziurki by poszukał,jak kochanka nóg nie rozłozy to kochanką nie będzie, kogo chcesz oszukać zuzanno , chyba tylko własne sumienie, kochanka to taka prostytutka żonatego której sie nie płaci nazwijmy rzecz o tym po imieniu, bo tylko o dawanie dupy tu chodzi a nie o sadzenie wspólne kwiatków

pewna siebie kobieto dopoki on sie nie rozwiedzie dalej jestes kochanką, a zwodzic mozna latami nikt tu nie jestes winny, żona która dba o dom, on nie jest winny bo przeciez ma chcice i go swedzi a najmniej winna kochanka bo sobie uroiła cos jak on już kogos ma do kochania, oby role sie odmieniły, bo jak tu zaufac takiemu co juz raz slubował, nie dotrzymał, kazda kochanka moze stanąc dokładnie przed takim samym dylematem co wczesniej zona, no cóż zakochał sie, wiec wszystko mu mozna, serce nie ma rozumu myslcie głowa no powiedzcie kochanki chiałabyscie takich kłamców po dach? jak ktoś potrafi prowadzic drugie zycie tak szybko sie tego nie wyzbedzie jesli wogóle sie wyzbędzie, i bedzie myslały czy czasem nie ma kogos na boku, no bo przeciez skoro on taki pan którego trzeba piescic i to on musi być w centrum zainteresowania, ty nie mozesz miec złego dnia, musisz byc zawsze dostępna, ciebie nie moze bolec głowa a sprzatac dom najlepiej w szpileczkach a gotuj cały czas a i tak nie da ci to gwarancji, tylko po co taki facet? wolę patrnera na dobre i złe bo taki ruchacz jest tylko na dobre na złe jest tchórzem ale to trzeba dojrzałości zeby to zrozumieć

lenka lena - lepiej bym tegonie ujela :)

nie jestem kochanką bo nie chce sie z nim widywac, spotykac, rozmawiac, a on mnie atakuje każdą stroną i czeka na rozwód.

Nie jestes bo wybral rodzine mimo ze zona nie jest taka ponetna i sexowna jak ty ... gdziest to pisalas wczesniej ze ma wybrac i ze cie to tak boli ... wiec.... co tu duzo gadac ... nie usprawiedliwiaj sie... bo i tak go nie masz wiec bylas i bedziesz tylko kochanka... co znaczy w niczym lepsza od zony nie jestes... dajesz tylko troche adrenalily... tansza niz jaki kolwiek narkotyk... bo darmowa... naiwna i do tego zgodzi sie na wszystko bo zakochana...

ale on sie rozwodzi, ale czy ja go wezme..hmmm, nie sądze

czy ciebie pojebalo rozwalac komus zycie ty kupo gnoju z mojego kibla, ty nie skrzywdzila bys jego zony lecz jego samego taka tepa jestes judaszu?? szukaj innego bolca do dupy a nie cudzych mezow wabisz do swojej sieci ty japonsa dupodajko?? jakj by mi jakas szmata chciala odbic meza to bym jej tak wykurwila ze w locie by buty pogubila,jestes dnem i pamietaj ze pewnego dni sie spotkamy a twoje gowno polamie ci kregoslup,smaz sie w piekle albowiem jest powiedziane "kurwy temp"

Widocznie kochanki prawna tych "klamcow i dupkow" ale zony pragna ich jeszcze bardziej skoro tak zaciekle o nich walcza.Wiec moze pora spojrzec w lustro i przyznac sie przed sama soba , ze ta "wredna kochanka" to kobieta ktora maz pragnie bardziej niz zone. Albo co najmniej rownie mocno jak zone. Dlatego z nia sypia. Niezaleznie od ilosci wylewanaj zolci zona ma chyba jakiekolwiek resztki samoinstynktu aby wiedziec , ze jej atrakcyjnosc jako kobiety w tym momencie spadla? Czy to jest moze za trudne? W niektorych krajach zachodnich istnialo prawo , ze osobniki z ilorazem inteligencji IQ ponizej 65 byly przymusowo sterylizowane. W Polsce nigdy tego nie robiono.

chyba ktoś tu źle czyta...on mnie chce , nie ja jego..niech wraca i idzie do niej, droga wolna. Ja go do siebie nie ciagne i nigdy nie ciagnęłam..to tak bardzo cie boli, ...patrz troszke obiektywnie bo zasmiecasz temat bluzgami.

On cie chce ... to ty mu kazalas wybierac ... jak mozna tak powiedziec do faceta ktory ma zone odpowiedz mi na to pytanie... bo to pytanie podstawowe

ok. ja temat zakonczyłam a każda go zrozumie tak aby było dla niej wygodniej.

w takim razie co takiego sie wydarzylo ze temat zakonczylas ??

zuzanno amelio to się wykastruj. Merytorycznych argumentów nie masz więc złość ci się uszami wylewa :P

z zonami nie ma co dyskutowac, bo wy nie potraficie dyskutowac i pewnych faktów zrozumieć.

One potrafia tylko nie chca. Wtedy musialyby zobaczyc prawde a to moze byc bardzo nieprzyjemne.

ale w czym jest problem bo czytam i nic nie kapejszen:O spotyka się dwoje dorosłych ludzi,zakochują się w sobie i jak są w związkach to informują swoich partnerów że miłość ich zaskoczyła ,odchodzą od siebie i każdy twarz zachowuję ,cierpią wszyscy a najbardziej dzieci no ale to już dorośli za to odpowiadają,facet który oszukuje żonę oszukuje też kochankę i inne kobiety które będą,to jak z k u r w y s y n to niewiele można zrobić,dziwi mnie tylko ,że autorka na takie gówno poleciała:O jesteś inwalidką czy gruba czy szczerbata?

Wszystkie kochanki pójdą do piekła

mój odszedł od żony w 2 miesiące. powiedział dokładnie tak, że się zakochał i że odchodzi, ale na dzieci i na nią łożył będzie tyle, żeby standard życia im nie spadł. można? można. tylko, że ja nawet ultimatum nie musialam stawiać- sam na to wpadł :D

Jem gowno a sperme polykam z mojego azora.

W poscie podszywki 19.14 najlepiej widac prawdziwy poziom i klase zon.

Zuziu, ciebie chyba już ktoś wykastrował, tyle tylko, że nie z tego organu co trzeba, dlatego pierdzielisz jak potłuczona. Ale co się dziwić, Zuzia nie wie też, że ten jej pozostawiony organ do myślenia się nie nadaje. Tak Zuziu, sypia z tobą, bo jesteś atrakcyjniejsza, to najważniejsze u prostytutki, dupa nr ONE. Tylko ta żonka nic nie wie o tej twojej atrakcyjności. On tak z doskoku podziwia tą twą atrakcyjność inaczej.

Kolejna zona tlumok sie odezwala. I jak takiego garkotluka maz ma nie zdradzac.

czemu żony tylko obrażają na tym topiku? dlaczego nie możecie normalnie porozmawiać? przecież gdyby nie pani x, pojawiłaby się pani y, którą mąż by się zainteresował- logiczne. albo by się zakochał, albo by po prostu podoopczyć chciał, bo taki typ. opcja nr 2 nawet niespecjalnie zwraca uwagę na "jakość" kobiety, oni po prostu uwielbiają polować i piekielnie szybko się nudzą. to dla nich taki sport opcja nr 1 jest gorsza (dla żon), bo dochodzi uczucie. i w tej opcji są 2 typy facetów: ten, który kocha, ale nie ma jaj na odejście i ten, który odejdzie. o co ten raban? jeszcze mogę pojąć złość żon panów z opcji nr 1, panowie nr 2 są absolutnie i nieuleczelnie skrzywieni. wyszukują naiwnych ofiar, żeby dowartościowywać swoje samcze JA. paniom zalecam trochę obiektywizmu

Ta Zuzia chyba nie istnieje. Głupota tez ma jakieś granice.

Czasami nie trzeba być z kimś by coś sie rozwinęło...tego tez zony nie zrozumiecie. ?? Nie popieram, nie cierpie wyrachowanych kochanek ktore robią coś z premedytacją. facek który sie we mnie zakochał, zrobi to teraz ze mną czy beze mnie, za to tez jestem winna??? jestem winna za to ze sie we mnie zakochał??? ze nie chce byc z nią. Powiedziałam mu zeby z nia został , ale on nie chce, bo jak twierdzi nie jest z nią szczesliwy, nie kocha jej juz od dawna o czym równiez ją informował, wiec ja zycze facetowi szczescia, bo sama uwazam ze nie ma nic gorszego niz związek bez miłosci. najgorsze jest to ze nazywając sie " zona" wy czujecie sie lepsze, usprawiedliwione..ale zanim do tego doszłyscie tez byłyście dziewczynami i tymi kochanicami.