Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tomasz zagubiony

zgubiona miłość

Polecane posty

Gość Tomasz zagubiony

Witam wszystkich. W ostatni piątek zerwała ze mną dziewczyna. Z grubsza przedstawię sytuację. Tego dnia Dagmara (bo tak ma na imię moja ukochana) poszła z koleżankami na juwenalia na koncert, żeby się pobawić. Nie miałem nic przeciwko temu, bo nie mogę jej ograniczać. Ja tego dnia pracowałem do 22. Przez kilka wcześniejszych dni coś się między nami zaczęło psuć. Zacząłem mieć ataki zazdrości o nią i jej kolegę, z którym jednak na 100% nic ją nie łączy. Mam do niej zaufanie i wiem to. Skonczyłem pracę i wpadło mi do głowy że zrobię jej niespodziankę i zjawie się z nienacka na tej imprezie. Chciałem jej pokazać, że na coś spontanicznego też mnie stać. Oczywiście nie napisałem do niej wcześniej że będę, bo cóż to za niespodzianka. Kiedy ja tam byłem i jej szukałem ona mi napisała smsa że jedzie do domu bo rano musi wstać wcześniej. A mnie coś od....ło i jeju napisałem że niby uciekła ode mnie bo po ostatnich sprzeczkach nie chce mnie widzieć. Wiec zaczęła mi pisać że mnie nie widziała, zresztą ja jej też nie, bo nie ma pojecia że ja tam jestem. Ja do niej z nerwami pisze a potem tylko napisałem tak na odchodne "cześć". Nie minęło parę minut jak mi napisała że zrywa ze mną, bo zachowałem się jak cham nie podchodząc do niej na imprezie(szukałem ale nie znalazłem więc jak miałem podejść). teraz mi mówi ze już mi nie ufa, że tyle razy prosiła mnie o zmianę, żebym stał sie prawdziwym facetem, nie jakimś bachorem, który gdy się kłócimy odwraca głowę, milczy. Po takich kłótniach nigdy sie nie rozstawaliśmy. Aż do teraz. Do tej pory zawsze byłem pewny że jak pokaże że coś zmieniam, to da mi spokój i bedzie już dobrze. Jednak się myliłem bardzo. Chcę o nią walczyć, jestem zdeterminowany odmienić swój wizerunek, stać się facetem z jajami. facetem jakiego potrzebuje kobieta. Ona mi jednak nie wierzy, bo już tyle razy prosiła i nic. Wiem, jestem tu na 100% winny wszystkiego. Ale chce ratować tą miłość, chce traktować ją jak księżniczkę, robić dla niej wszystko, absolutnie wszystko. Tylko że jak z nią rozmawiałem to mi wmawia, że ja już się nie zmienię. Jestem skłonny iść do jakiegoś specjalisty, byle tylko ktoś mi wytłumaczył i pokazał jaką ścieżkę wybrać. Liczę tu na pomoc Naszych Kochanych i Pieknych Pań, a na jednej z Was szczególnie mi zależy. Czy warto walczyć jeszcze o tą miłość? Czy odzyskam jej zaufanie? Proszę o porady. Wiele jest tu takich ludzi jak ja, którzy mają ten sam problem. Z góry wielce dziękuję za wszelkie sugestie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie, jest żenująca.
Ta panienka to jakas idiotka,mowi ze zachowujesz sie niedojrzale a sama zrywa smsem :O kopnij ja w dupe. Nie nie zmieniaj sie dla niej ani zadnej innej, bo nie warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomasz zagubiony
też mi się to nie spodobało, ale nie zwracam na to uwagi. Ważne że zerwała. Chce ją odzyskać, bo jestem na zabój w niej zakochany. Świata poza nią nie widzę. Może to wygląda dziwnie że ona mnie obwinia o niedojrzałe zachowanie, ale w istocie taki byłem. Od piątku mój świat wywrócił się do góry nogami. Zaparłem się na siebie i postanowiłem, że jej pokaże, że mnie stać na uratowanie tego związku. Już sobie w głowie poukładałem takie swoje 10 przykazań nad którymi muszę ciężko pracować. Wiem, ostatnimi tygodniami, nawet miesiącami nasz związek wyglądał tak, jakby w nim nie było miłości, może przyjaźń albo koleżeństwo. Jak myślicie dobrze zrobię jeśli jej wyślę kwiaty posłańcem z liścikiem "Tylko Ty jesteś miłością mego życia"? Nie będzie w tym nic natrętnego, narzucania się na siłę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten temat to nudne prowo
idź stąd koleś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomasz zagubiony
Jak macie pisać takie pierdoły to walcie się dwaj ostatni. Temat jest jak najprawdziwszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×