Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość magda_pn

Poród w szpitalu Raszei w Poznaniu

Polecane posty

Gość gośćmadzik
Ja na porodowke nie dotarlam,mialam problemy z utrzymaniem ciazy(niewydolnosc szyjki macicy)kilka razy zglaszalam sie na izbe przyjec z powodu krwawien abi razu mnie nie przyjeli...zawsze tlumaczenie ze nie ma wolnych lekarzy.probowalam zapisac sie do poradni gin.-pol.u nich ternin dostalam za 3miesiace!!bedac w ciazy....,wkoncu jak pojechalam rodzic okazalo sie ...ze nie ma miejsc,odeslali mnie na polna i tam szczesliwie urodzilam .nie wirm czy to pech czy akurat mieli takie przeciazenie :(a moze tam tak zawsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodziłam tam w maju 2014. Na izbie przyjęć trzeba było swoje odczekać. Według mnie minusem było to,że przy przyjęciu do szpitala zrobione było tylko ktg i badanie przez lekarza,które nie uwzględniało usg (nie było wiadomo jakie duże jest dziecko i w jaki sposób ułożone). Sale porodowe super. Położne rewelacyjne. Niestety trafiłam na lekarza,który był bardzo nie delikatny podczas badania co przy bólach porodowych sprawiało dodatkowy dyskomfort i zwiększało już nie mały ból,oprócz tego nie był zbyt sympatyczny..... Jedyną formą ulżenia w bólu była wanna i gaz rozweselający,które nie bardzo mi pomogły.Kiedy prosiłam o inne znieczulenie nic nie dostałam.Pod koniec porodu zastosowano wobec mnie chwyt kristellera (bez jakiegokolwiek pytania o zgodę :/) oraz vacum. Zszywano mnie po nacięciu oraz oczyszczano z pozostałości po łożysku,którego w całości nie urodziłam, w całkowitej narkozie.Sale poporodowe bardzo dobrze wyposażone.Położne bardzo sympatyczne (chociaż trafiła się jedna co chodziła z "muchami w nosie" i z głupimi komentarzami,ale zawsze gdzieś się znajdzie ktoś taki ;)). Miałam bardzo silną anemię,bo podczas porodu straciłam dużo krwi i jedyne co to otrzymywałam codziennie żelazo w tabletce(a z tego co wiem to na Polnej w takich przypadkach przetaczają krew,przez co człowiek szybciej staje na nogi),mnie niestety wypuszczono do domu bez tego i doprowadzałam się do prawidłowego stanu w domu samodzielnie(zajęło mi to prawie 1,5 miesiąca). Możliwe,że miałam pecha co do lekarza odbierającego poród i zazwyczaj wygląda to wszystko trochę inaczej,ale jeśli kiedykolwiek będę miała znowu rodzić to zdecyduję się na szpital św.Rodziny,bo tam można liczyć na znieczulenie zewnątrzoponowe.Drugi raz na poród bez znieczulenia nie zdecyduję się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość28
Rodzilam na raszei w lutym 2016r., nie mialam swojej poloznej, nie znalam zadnego lekarza, pojechalam w ciemno. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Mimo ze porod byl ciezki, rodzilam naturalnie to opieka przy nim i po nim na najwyzszym poziomie a trafilam na kilka zmian lekarzy i poloznych. Plusy: rewelacyjne pomocne polozne i lekarze na porodowce i na oddziale nworodkowym, wspieraja, tlumacza, mimo mlodego wieku doswiadczone; porod rodzinny tylko 20zl oplata za odziez; po porodzie odgrzano mi obiad, zrobiono herbate; sale po remoncie z lazienkami; lozka na pilota; przy lozku dzwonek, polozne zawsze szybko przyjda i pomagaja przewinac, nakarmic itd; jedzenie dobre; jest aneks kuchenny, wszyscy mili do pacjentek; walczyli przy porodzie o ochrone krocza do ostatniej chwili; stosowali sie do mojego planu porodu; posiadaja podklady poporodowe, duze podpaski, wszystko jest, wystarczy miec wlasna koszule i chusteczki do niemowlaczka; minusy: jesli dziecko musi zostac na oddziale dluzej to matke wypisuja a dziecko zostaje. Spokojnie polecam ten szpital wszystkim niezdecydowanym, mimo trudnego porodu mam mile wspomnienia dzieki personelowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ilu osobowe są sale?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja akurat leżałam na dwuosobowej z lazienka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rodziłam w tym szpitalu w lutym 2016 też nikogo tam nie znałam to był mój pierwszy poród, oczywiście mąż był ze mną (to daje duże poczucie bezpieczeństwa ) nie byłam łatwą pacjentką tak jak większość bałam się jak to będzie. Ale wszystko poszło super opieka na porodówce super ale też było czysto co było dla mnie bardzo ważne, ale tak samo na sali po porodowej gdzie byłam 2 dni opieka bardzo miła (ja nie dzwoniłam po pomoc ale koleżanki obok tak panie szybko przychodziły bez problemu pomagały czy to dzień czy noc ) sale też czyste codziennie sprzątane ja szczerze polecam :-))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja byłam na dwuosobowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak jest u nich teraz? Można np. wykupić usługę wybranej położnej? Niektóre szpitale oferują taką możliwość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wera94
Odświeże temat :) termin mam na kwietnia i moje pytanie czy nadal jest tam w porządku? Jak podchodzą tam do ochrony krocza i pozycji wertykalnych ? I ogólnie chciałabym poznać wasze zdanie kobiet które tam w ostatnim czasie rodziły ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakich lekarzy z tego szpitala polecacie? Z jakimi rodziłyście? Poznanianki (i nie tylko), wypowiedzcie się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×