Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość harmid

Warzywa - jeść czy nie jeść teraz?

Polecane posty

Gość harmid

Po tych informacjach w Tv nie wiem czy mogę zrobić surówkę. Lubię taką z marchwi, selera i kapusty pekińskiej. Można to jeść surowe czy nie? Bo zgłupiałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez przesady. ja jem i mam sie dobrze. znowu wam mozgi piorą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja daruję sobie
Ogórki,sałatę (mam już z ogródka),truskawki apetyt mi minął po tych wszystkich informacjach o zatruciach. Zakupy w warzywniaku ograniczyłam do minimum. Tym bardziej,że większość owoców i warzyw jest z Hiszpanii a na ryneczku wszyscy podpisują kraj pochodzenia " Polska" bo ludzie chętniej kupują warzywa i owoce z Polski. Czyste oszustwo :P A jak się pytasz jaki producent to głupią minę robią a przecież mają obowiązek udostępnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja najbardziej lubię
Dlatego ja kupuję bezpośrednio od producenta - mam taką panią na targu, która handluje jajkami, ale wie kto co ma z własnej uprawy - oznacza to dla mnie tyle, że nie kupuję wszystkiego na jednym straganie i muszę się nachodzić, ale przynajmniej wiem, co kupuję i póki co nic mi nie jest. Swoją drogą to śmieszne, że wczoraj słyszałam w tv, że polskie sieci sklepów nie sprzedają warzyw z Hiszpanii - a z tego co widać to większość pomidorów, ogórków i sałaty jest właśnie stamtąd, robią z nas idiotów naprawdę. Media i władze są przekonane chyba, że Polacy to analfabeci i nie umieją przeczytać "Kraj pochodzenia: Hiszpania" :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokładnieee
Niektórzy handlarze wystawiają w skrzynkach na większości napisane ESPANA--pomidory,ogórki,sałaty,młode ziemniaki. Śliwki,nektarynki,brzoskwinie w koszyczkach plastikowych jak byk napisane hiszpania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PlumFairy
Ja zwykle chodzę do warzywniaka, w którym pani sprzedawczyni potrafi powiedzieć skąd są warzywa, więc teraz po prostu pytam - niestety te polskie są droższe, ale przynajmniej jest bezpieczniej (jeśli polscy rolnicy nie używają żadnych dziwnych nawozów, ale skąd możemy o tym wiedzieć). Zawsze zostają pewniaki, czyli pomidory i ziemniaki, jeśli komuś się znudzi tradycyjny sposób przygotowania, to zawsze można zrobić z nich szaszłyki na grillu (nawet w kuchni, przecież są małe elektryczne grille w tym stylu: http://magicznaplaneta.pl/dzial/drobneagd/kategoria/?id=60&prod=42753

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okjjn
Dlatego właśnie ,że polskie warzywa i owoce są droższe to handlarze kupują dużo taniej hiszpańskie w hurtowniach. A w warzywniaku pisze się,że to z nasze polskie i sprzedaje dużo drożej.Czyste oszustwo Moja kuzynka pracowała 3 lata w warzywniaku,tak teraz ludzi się oszukuje.byle zarobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wg mnie te wszystkie warzywa
zawsze były podlewane gnojem, żeby szybciej rosły i pakowane innym syfem, myślicie, ze skąd takie tanie i śliczne zawsze je jedliśmy, tylko teraz się wtopa jedna stała i wielkie halo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×