Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość b3

jak 'z klasą' dać facetowi swój numer telefonu?

Polecane posty

Gość b3

sprawa jest beznadziejna - od jakiegoś czasu jeżdżę do pracy autobusem z chłopakiem, który jest moim ideałem pod względem aparycji (charakter mam nadzieję poznać niebawem ;)). po pierwszym kontakcie wzrokowym wiedziałam, że to jest to i męczę się okropnie, bo tak jeździmy razem i jeździmy, patrzymy się na siebie i patrzymy i nic się nie dzieje, a czas leci i cierpliwość się wyczerpuje XD mowa ciała wskazuje, że chłopak jest raczej nieśmiały i nic nie zrobi, więc ja coś muszę zrobić, nawet kosztem tego, że mnie spuści na drzewo. tylko jak przy pełnym autobusie (czy nawet na przystanku) dać facetowi swój nr tel, żeby nie pomyślał, że to oferta typu xxx?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NB...
napisz mu szminką na torsie :) będzie wniebowzięty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niwu
No dawanie od razu numeru z "klasą" nie ma nic wspólnego. Najpierw powinnaś chociaż się do niego odezwać, spytać o cokolwiek. Jeśli jest zainteresowany to pociągnie temat. Dawanie numeru zanim się powie "cześć" to faktycznie oferta xxx. Pomijąjąc fakt, ze jeśłi nie będzie miał ci nic do powiedzenia na żywo, to miałby dzwonic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość firefrogg
Napisz na kartce swój numer, podejdź do niego jak będziesz nidłego swojego przystanku. Przedstaw się, spytaj co by powiedział na spotkanie w kawiarni np jutro (ewentualnie coś innego). On coś odpowie i najlepiej żeby jakoś teraz był twój przystanek, jak się zgodzi daj mu swój numer, a jak nie to będziesz miała wyjście. ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak 'z klasą' dać facetowi swój numer telefonu?" zaproś go na romantyczną kolację ze świecami poźniej spacer deptakiem na koniec zaproponuj by cie odprowadził do domu,pod drzwiami zaproponuj mu pokaz kolekcji płyt CD i DVD,pewnie sie skusi ... poczestuj go whisky, zdejmij ubranie, badx w seksownej bieliznie ,zawiąż mu wczesniej opaske na oczy na 3/4 powiedz zeby ją odwiązał :) ty w tym czasie trzymaj juz karteczkę w dłoni ze swoim numerem telefonu zobaczysz ucieszy sie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dosiądź się kiedyś do niego
albo co :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b3
bosh, ludzie, to jest właśnie polska mentalność XD jak dziewczyna sama zaczepi chłopaka, to od razu jeden wniosek: łatwa, albo niedorżnięta. oczywiście coś takiego jak facet nieśmiały to mit, tylko kobiety są nieśmiałe, a nawet jeśli nie są to mają leżeć, pachnieć i czekać na księcia z bajki. ja tu chce wziąć sprawy w swoje ręce! firefrogg - chłopak wysiada wcześniej, autobus, którym jeździmy jest mega zatłoczony, ciężka sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak dziewczyna sama zaczepi chłopaka, to od razu jeden wniosek: łatwa, albo niedorżnięta." co ty bredzisz? My faceci lubimy śmiałe dziewczyny ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niwu
Dziewczyno, jełsi on się nie odezwał przez cały ten czas, mimo ze jak piszesz, gapisz sięna niego w autobusie, to znaczy ze NIE JEST ZAINTERESOWANY. Spróbuj do niego zagadać - jeśli podtrzyma konwersację to jest szansa, ale jeśli nie - to nie ośmieszaj się dodatkowo dawaniem numeru telefonu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NB...
to może wystrzel do niego numerem z procy :) albo poślij mu gołębiem pocztowym :p nie obrażaj się, przecież to oczywiste, że powinnaś z nim chwilę pogadać, zanim przekażesz mu radośnie swoje dane osobowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rzuć mu kasztana pod nogi póżnijej podnieś go i spytaj go ... czy to twój kasztan? ;) i chłopak bedzie twój :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Regres jest opcja ze to co podniesie to nie bedzie kasztan :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b3
na razie wygrywa kirek12345, prostota jego rozumowania jest ujmująca! gdzie ja teraz znajdę kasztany? ta opcja została wyoutowana, podobnie jak dosiadanie się, ponieważ ten chłopak nigdy nie siada ;) także dziękuję za rady, czekam na więcej. najchętniej od chłopaków nieśmiałych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czi3as z oklapnietym to by przy mnie nie stal :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jako nieśmiały prawiczek
powiem, że NIE MA SENSU ROBIĆ CZEGOKOLWIEK bo: - jakby dziewczyna zaczęła ze mną rozmawiać to nie miałbym o czym więc byłaby martwa cisza - jakby dała numer to i tak bym nie zadzwonił - jakby się patrzyła to może i bym się popatrzył ale potem wracałbym do swojego stania w autobusie - dosiąść by się nie dosiadała bo nigdy nie siadam bo się wstydzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość firefrogg
Sprawa jest dość prosta albo mu się podobasz albo nie(abstrachując czy jest wolny czy nie). Jeśli się podobasz wtedy naprawdę nie ma znaczenia co zrobisz, chociaż przeciskanie rzeczywiście może dziwnie wyglądać. ;p Możesz poczekać aż przypadkiem będziecie blisko siebie w tym autobusie. Podejdź powiedz "Cześć jest X" on powinien się przedstawić. "Wiesz trochę głupio mi tak podchodzić ale robisz wrażenie sympatycznego chłopaka. Byłoby mi miło gdybyś dał się zaprosić na wspólne wyjście do kawiarni/na spacer/ na lody". No i tutaj serio jeśli mu się podobasz to nie ma szans żeby odmówił. Jeśli sę nie podobasz, chwila niezręczności ale i tak nie będziesz żałować że spróbowałaś. ;) Ogólnie uśmiechaj się, nie zmienisz faktu czy jesteś w jego typie ale będąc pozytywną osobą nie odstraszysz go. Powodzenia ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość firefrogg
Pomysł z karteczką jest niezły, jeśli nie trafisz na kompletnie nieśmiałego gościa. Bo takto zostawiasz sprawę w jego rękach a on jak ten palant może pomyślęć " Nie będę robił z siebie idioty i dzwonił do nieznajomych". Serio po prostu podejdź i zapytaj - to nie boli. ;P Mój kumpel podobnie ostatnio poznał dziewczynę (chociaż to on zagadał). ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b3
nieśmiały prawiczku, dziękuję za potwierdzenie! słyszałam, że nieśmiałe byty męskie tak właśnie mają, martwa cisza i wstydzą się usiąść, po tym ich właśnie rozpoznaję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NB...
pomysł z karteczką, która niby wypadła ze spodni jest o tyle ryzykowny, że koleś może po prostu powiedzieć "to nie moja karteczka" i koniec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawaczka klasowa
"jak 'z klasą' dać facetowi swój numer telefonu?" Proponuję zatytułować: Numery telefonów klasy piątej B.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nieśmiałymi to nie warto sobie głowy zaprzątać bo charakteru to oni nie mają " nie no jakis tam zawsze mają na pewno mamie takiego chłopca charakter syna sie bardzo podoba jest taki ułożony,spokojny i delikatny :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaki charakter ma cream?' na pewno odpowiadajacy jego matce :P a jaki cream jest? chyba nie muszę tłumaczyć charakteru gościa który zakłada topiki o swoim życiu w którym każda laska go olewa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka zostanie starą
panną na kafe i 3 kotami i będzie odwiedzać creamika w tematach jako następna ciocia pocieszycielka. Teraz go chyba rokkk pociesza :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja napisałam na karteczce i wsunęłam mu w rękę wysiadając z autobusu. Oddzwonił jeszcze tego samego dnia i do dziś jesteśmy razem. Warto ryzykować. Potem powiedział, że bardzo chciał zagadać sam, ale wydawało mu się, że jestem strasznie niedostępna i że uważał, że to co zrobiłam było urocze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
troche trudno o zachowania z klasaw takich jarmarskich warunkach - bus zatloczony, kupa pocacych sie ludzi, chlopak nawet nie siada...no i trudno pchac sie przez caly autobus, zeby stanac kolo "wymarzonego" (sic!) reasumujac, ilosc rozsadnych zachowan z wiadomym celem...zbiega raczej do zera. 1. moze znasz kogos z tej miejscwosci, gdzie on wysiada...to popytaj, kto to i zacz 2. ryzyk, fizyk...mozesz wysiac raz razem z nim (pojedziesz nastepnym autobusem dalej) i zagadac 3. ustaw sie raz tak, zeby on wychodzac, przeszedl kolo ciebie i podaj mu kartke na ktorej bedzie napisane: nasza obopolna niesmialosc, to nie powod, zeby sie nie poznac...i numer twojej komorki zycze odwagi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość firefrogg
Nie mówię że to jest proste. Zazwyczaj po prostu masz na decyzję kilka sekund, a Ty się jednak możesz mentalnie przygotować. Pamiętaj nic nie ryzykujesz!! Bo co w najgorszym wypadku Ci odmówi - jak nic nie zrobisz efekt ten samo. A przejmować się tym że to Ty pierwsza rozpoczełaś znajomość to chyba nie ma sensu? Spróbuj, wymówka znajdzie się zawsze. ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak wiesz sobie mysle
podejdz do niego powiedz siema i daj mu kartke. to przynajmniej bedzie jakis kontakt chodzi tu o "siema" i tak pozniej to se wysiadz i idz do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jacie pitole,
jakie kartki? kobieto? a jesli twoja intiucja cie zawodzi, jesli wcale mu sie nie podobasz to jak potem będziesz z nim dojeżdżac, bedziesz czuc sie okropnie na poczatek postaraj sie wyczuć czy jest toba zainteresowany, obmyśl plan i rób to pomału, np: usmiechnij się kilka razy, po jakims czasie może zwyczajnie kiwnąc glowa na przywitanie wtedy dopiero mozesz zaproponowac numer telefonu ale nie teraz co bys pomyslała gdyby podszedł do ciebie jakis koles i dał ci swój numer telefonu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
to pewnie zalezy jaki to bylby koles, haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×