Mój ojciec myślał, że mam 19 lat, a mam 21.

Wniosek z tego taki, że ma mnie w dupie

moj tez nie wie ile mam lat, o wiecej kiedy mam urodziny :o

hahah, mój ojciec długo nie wiedział do jakiej szkoły chodzę, zawsze podwoził mnie tzn. zawsze, jak już b.rzadko mnie podwoził to wysadzał mnie nie koło tej szkoły co trzeba luz, mnie to bawiło, bo wiem że miał prawo nie wiedzieć gdzie się uczę :D

urodziny to już wyzsza szkoła jazdy, też nie wie kiedy mam. kojarzy tylko że w sierpniu

moj tez tak ma :D ostatnio gdy ciocia go spytala ile mam lat powiedzial ze 24 -mam 21

ale ja z kolei nie wiem kiedy on ma urodziny i w sumie które to są ;)

a powiedział mi to dopiero po stosunku :(

trzeba przypominać mój też nie pamiętał ale jak ciągle się pytałam to zapamiętał

macie sie czym przejmować ...mało ważne to

oj nie przesadzajcie, moj zrzekl sie praw do mnie jak bylam mala, a po 18 latach pod naciskiem babci zadzwonil laskawie. calkowicie urzniety wyznawal mi milosc oraz to jak bardzo zaluje, poprosil tez o spotkanie. do tej pory sie nie odezwal . minelo od tego czasu 9 lat

Jak to możliwe, że rodzic nie zna daty urodzin dziecka albo o zgrozo ile lat ma dziecko? Moi rodzice mają nas trójkę i nigdy się nie zdarzyło, żeby zapomnieli o urodzinach!

a czyja to wina że wasze matki bzykały sie z luzakiem który jest nieodpowiedzialny i ma w doopie wszystko ? kogo obwiniać za to ? są tacy faceci i nie należy z takimi płodzić dzieci bo taki pójdzie w świat , rucha dzifki i nie pamięta kiedy jego włsne dziecko sie urodziło

mama, babcia zawsze pamiętają. A najlepszy ojciec był.. gdzieś obiło mu się o uszy, że są moje imieniny. Wysłał mi smsa. Wiecie takiego standardowego i podpisał Marek z rodzina. Rozjebało mnie to totalnie jakby pisał do kolegi czy coś. A nie córki. Cóż ja wiem kiedy ma uroziny i ile, ale w sumie jakoś hucznie z nim tego dnia nie obchodzę on o mnie nie pamięta to i ja o nim nie musze. Na moja 28nastke byl obiad w domu. On mimo, ze jak wół widzial, ze mam urodziny zyczen nie zlozyl nawet. Nawet sie nie usmiechnal do mnie, olał mnie poszedl sobie gdzies. Wiec juz przywyklam tez nan iego leje. Ojcowie niestety w wiekszosci tak maja, narobia dzieciakow i maja je gdzies.

Mój ojciec też taki jest. Kojarzy, że mam urodziny w marcu. Czasem jak ma prześwity to złoży mi życzenia dzień wcześniej, ale tak to mama musi mu mówić. Niedawno jego brat mówi do niego: bo wiesz, Iza powinna już wyjść za mąż. Ma tyle lat co mój Piotrek. Ojciec odpowiada: no tak, ale jak jej przetłumaczysz? Tylko że Piotrek ma lat 29, a ja 23. :D A jak chodziłam do szkoły średniej to też nie wiedział w której aktualnie jestem klasie i czy matura będzie już czy jeszcze nie. :D

az taki niedopowiedzialny nie jest. Tylko nie umie okazywac uczuc, emocji nie potrafi sie otworzyc nawet na wlasne dziecko. Ale nas utrzymywal, pracowal, gotowal jak trzeba bylo. Wiec znowu az takim zlym ojcem nie byl. Tylko wiadomo nie zawsze rzeczy materialne wystarcza, milosc tez jest potrzebna. Ale coz. Za to mama kochala mnie podwojnie;P

nie pozwole by moje dzieci mialy takiego ojca. odkad zaczelam interesowac sie facetami, pierwsza mysl byla taka czy bedzie dobrym ojcem, to podstawa. ale coz sama nie miaalm wiec stad ta obsesja. i na szczescie znalazlam takiego. do dzieci- ideal ad idealami. nienawidze takich bezuczuciowych bubkow

Moj tato tez nie pamieta... tzn. pamieta ale niedokladnie :) No i co? I tak jest najfajniejszym ojcem jakiego moznaby sobie wymarzyc i moim kumplem:)

kobiety - na świecie są na prawdę porządni męzczyźni, spokojni, może nie szpanują , może nie wyrywają lasek wystarczy mieć otwarte oczy i dojrzały umysł są mężczyzni którzy chcą mieć rodzinę i będą dobrymi ojcami ale baby lgną własnie do takich drani, luzaków ,podrywaczów,nieodpowiedzialnych co laski podrywają ,korzystają z życia nie krzywdzie swoich przyszłych dzieci