Czy go namówić czy nie namówić?

A więc są ursynalia 3 dni. Ja i mój chłopak mieliśmy razem jechać na 3, ale z powodów pewnych jadę na jeden. On chcę zostać na 3. I w ogóle może. Namówić go żeby wracał ze mną? Ja bym dla niego wróciła z nim. Ja się czuję trochę obrażona, bo miał niby jechać dla mnie a z tego co widze to się bardziej cieszy na spotkanie z kuzynem..

masło maślane masłem smarowane.... zajmij sie kuzynem a jego olej :)

A więc wkurza mnie to, że ja nie mogę jechać na 3 dni ursynaliów tylko na jeden, a on zostaje te 3 dni i jeszcze u kuzyna. Miał jechać na początku dla mnie na ten festiwal, bo gra zespół, który ja wielbie. Ale teraz zrobił sobie z tego wycieczkę do kuzyna. Wolałabym, żeby wrócił ze mną, ale wiadomo zmuszać go nie będę. Chciałabym coś zrobić, żeby wrócił ze mną bez bezpośredniego namawiania.

A więc co zrobić?

ty wiesz co zrobic.... kazda baba wie i zawsze to robi a rrznie głupa...

Nie prawda... nie mam pojęcia co zrobić.. Bręczeć nie będę, żeby pojechał ze mną.. mogę go wziąć na litość ale nie bardzo.. Chodzi mi bardziej o sposób dobrej perswazji... Ma ktoś? Taki co zawsze działa..

na korna jedziesz? ;)

No :)

Czyli nikt mi nie pomoże? super...