Czy można dziecku nie wprowadzać innych pokarmów po 4 miesiacu?

Juz wyjaśniam. Planujemy wyjazd na wakacje. Dziecko akurat wtedy będzie miało 4 miesiące. Jest alergikiem i bardzo źle wszystko znosi. Każdą zmianę czy to kosmetyk czy mleko czy herbatka. Boje się wprowadzać nowości pokarmowe z daleka od domu i od naszego lekarza. Czy mogę przesunąć to w czasie o ten jeden miesiąc? Będzie to miało jakieś znaczenie?

przesuniecie wprowadzenia nowych produktów bedzie mialo wręcz kartastrofliczne skutki. Nalze wprowadzic nowe pokazrmy po skonczeniu przez dziecko rózno 4 miesiecy a wiec 4mies i 1 dzien juz nalezy cos podac. twoje dziecko zemrze jak tego nie zastosujesz

a chyba tego nie chcesz zdala od twojego domu i lekarza.

Nic nie musisz wprowadzać. Moja ma 4,5 miesiąca i od czasu do czasu daje Jej popróbować jabłuszka czy zupki ale generalnie je samo mleko. Jeszcze zdąży poznać nowe smaki:)

Ojej, no pewnie, że można . Mój syn nie potrafił jeszcze w tym wieku jeść. Nic nu nie smakowało, nie umiał jeść łyżeczą. Odpuściłam i zaczęlam podawać nowości po piątym miesiącu. I załapało.

Moja corka na sztucznym byla od 3-go miesiaca a i tak dywersyfikacje zaczynalismy dopiero po ukonczonym 6-tym miesiacu ... co kraj to obyczaj ;)

Dzięki za mądre odpowiedzi. Boję o jakąś anemie albo brak witamin, ale mam tak specyficzne dziecko, ze jak raz mąż kupił herbatkę z bobovity zamiast z hippa to dziecko mi po niej wymiotowało. Dlatego bardzo się boję dawać jakieś nowości i nie mieć pod ręką sprawdzonego lekarza.

Moja tak samo nie toleruje łyżeczki. Zresztą krzywiła się i popłakiwała nieraz przy zupkach więc stwierdziłam, że nic na siłę. Przyjdzie czas i na Nią:)

mi polozna mowila, ze dziecku karmionemu sztucznie nowe pokarmy wprowadza sie jak skonczy 5 mies, a dziecku karmionemu wylacznie piersia jak skonczy 6. ja wprowadzilampo 4 miesiacu tylko kaszki, a obiadki i deserki jak moje dziecko mialo 5,5 miesiaca.

autorko, co do tych herbatek, to sama piszesz, ze maz kupil inna. a co do tego ma pediatra-zaleci podawac dziecku jedzenie firmy x a dziecku nie bedzie pasowac-to loteria, sama musisz probowac, zmieniac jedzenie bazujac na wlasnej obserwacji. pediatra to nie jasnowidz.

Dziecko kupilas czy ukradlas? Juz kolejny temat zakladasz i wypytujesz o blachostki ktore kazda mama powinna znac. Podejrzana jestes

Autorka napisała, że dziecko jest alergikiem i podejrzewam, że miała na myśli lekarza gdyby coś zaczełó się dziać po tych nowościach.

Pierwszy temat założyłam. Po herbatce wylądowaliśmy w spzitalu bo dziecko bardzo wymiotowało. W składzie musi być jakie zioło które dziecko mi uczula. Dlatego boję się wprowadzać cokolwiek bo nie wiem czy np nie ma alergii na jabłko albo marchewkę. Jedziemy na wakacje na wieś i nie chciałabym wylądować w jakimś szpitalu na peryferiach.