Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ZUZAZZ

ROZWOD BEZ ZNANEGO POWODU? JAK ZYC?

Polecane posty

Gość ZUZAZZ

witam, jak tu zacząc? Jestem po rozwodzie prawie rok.. ktoś by powiedział super..i jak? jesteś szcześliwa? Mam 29 lat, jestem wykształcona, pochodzę z dużego miasta i w takim mieszkam, nigdy nie narzekalam na brak zainteresowania plci przeciwnej.. a mimo wszytko nie umiem się odnalesc... Wydaje mi sie ze starciłam sens życia, nic mi nie sprawia przyjemności , na niczym mi nie zalezy..zyję bo mam cudownych rodziców i żyję dla nich. Ktoś keidyś powiedzial " zycie jest jak pudelko czekoladek, nigdy nie wiesz na co trafisz.," Ja wlasnie nie wiem na co trafiłam.. Poznalam faceta pod koniec studiow, mój ideał, ksiązę z bajki, zakochaliśmy się oboje, bylo cudnie, zamieszkaliśmy razem, kupiliśmy wymarzonego psa, oswiadczyl się, wzieliśmy bajkowy slub, jego rodzice mnie kochali...podrózowaliśmy, urządzaliśmy się..wychowywaliśmy psa.. Byliśmy malzenstwem 2,5 roku- wydawalo mi się i wszystkim wokolo idealnym... Jednego dnia po sprzeczce , powiedzial ze mnie nie kocha..ze nie chce być juz ze mna... Myslalałam ze to zart, wszytko bylo idealne, mieliśmy mieszkanie, samochód, plany.. Zlożył pozew o rozwód po 1-2 miesiącach. Poszło szybko. Dziś nadal nie wiem co się stało, w zasadzie nie chcial ze mną rozmaiac. Wpadłam w depresję. zamykałam się sama i plakałam całymi dniami..calymi. Pracowalam, ale tylko dlatego,że bralam leki..jak przestawały dzialac plakałam... Dziś nie biorę już leków, od pol roku..ale nie jestem szczesliwa. Pozalam kogoś , spotykamy się, ale...codziennie mysle o męzu. Sni mi się, on i pies którego mi zabral.. Jestem podobno rozsądna, podobno ...ale czym jest rozsadek jak człowiek nie może się odnalesc..jak mu się zyc nie chce i mimo ze ma dopiero/az 29 lat czuje jakby stracił zycie...jakby cale jego marzenia zniknely. Mialam marzenia, mialam plany ..ten rozwod zabil to wszytko.. On to zabił:) zuza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamów sobie niespodziewajkę
musiał być jakiś powód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo, bardzo smutno mi sie zrobilo, niemal poczulam pustke, ktora zostawil po sobie... mialam podobny przypadek nie potrafie niczego konkretnie doradzic ale sproboj przekrztalcic smutek i zal w cos bardziej dynamicznego, na poczatek zlosc wystarczy z czasem moze przerodzic sie w pasje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sierotka 77
Zuza, trzymaj się dziewczyno. Jesteś młoda, całe życie przed tobą. Wiem, że brzmi banalnie, ale taka jest prawda. Znaleźć nie znaleść, nie piszę tego złośliwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja rada - nie unieszczęśliwiaj obecnego faceta, za to kup sobie drugiego psa :) koniecznie innej rasy otaczaj się ładnymi rzeczami poodniawiaj stare znajomości i związki rodzinne znajdź zajęcie dla rąk i głowy, rób coś, kopp działkę, pomagaj komuś, zapisz się na zajęcia taneczne albo inne ruchowe, kup rower i jeździj nim sama (to tylko na początku, zobaczysz) czytaj, oglądaj fajne filmy rób sobie robrze, chociażby na siłe tylko na początku potem będzie lepiej wierz mi :) trzymam kciuki za Ciebie 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszyscy sa szczesliwi
Czy współżyliście prze ślubem? Zawsze w takich okolicznościach jest to samo. Zawsze jest tak, że były grzechy przeciwko czystości. Często niewyznawane przy spowiedzi, przyjmowane świętokradcze Komunie święte. Czyste ubrania na kobiercu weselnym nierzadko ukrywają brudne sumienia. Często nie odczuwają najmniejszego żalu za grzechy współżycia przedmałżeńskiego. Pokuta nie da się odtrącić, wraca zawsze jako pokuta:. odtrącenia. Nigdy nie pozostaje to bez skutków. Grzech przynosi przekleństwo: miłość staje się nienawiścią; pożądanie przeradza ::się w odrazę; bliskość w odrzucenie. Nienasycona seksualno. nigdy nieposkramiana, szuka nowych obiektów konsumpcji. Po kilku latach wykrzywione, młode żony, porzucone przez: mężów, stają w świątyni w pochylonych postawach i nie wiedzą nawet, co się stało w ich życiu. Świątynie nie zawsze są miejscem nauczania, wcale nie rzadko to miejsca ogłoszeń i cenników. Stojąc więc w tłum ranią dalej swoje serca, nienawidząc się za to, że ich mężowie ich nienawidzą. Wydaje się, że ranę można uleczyć jeszcze jednym bólem, ale ranę serca można uleczyć tylko chwałą oddana Bogu. Tak też Biblia nazywa skruszone wyznawanie grzechów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszyscy sa szczesliwi
Współżycie przedmałżeńskie nie dlatego jest grzechem, ponieważ Bóg jest złośliwy i odmawia każdej przyjemności człowiekowi, ale dlatego jest grzechem, ponieważ przynosi fatalne skutki w przyszłości. Nawet na miłości można się zawieść, ale na Bogu nie! Tysiące młodych kobiet pochyliło się w życiu z powodu : porzucenia przez męża, zdrady małżeńskiej, agresji małżonka.. pogardy i bestialstwa. Jak to jest, że ten, który przed ślubem ubóstwiał swoją narzeczoną, po ślubie, po trzech, czterech latach, pomiata nią jak ubikacyjną szmatą? Przyczyna tkwi w grzechu przeciw pierwszemu przykazaniu: Nie będziesz miął innych bogów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszyscy sa szczesliwi
Wszystko zaczęło się, gdy pewnego dnia, najmłodszy 9-letni syn powyrzucał z domu wszystkie religijne obrazy. Następnie, ku przerażeniu rodziców, wszedł na czubek drzewa i zaczął nieludzko wyć i pienić się, tak że całe osiedle zostało postawione na nogi. Kiedy zszedł na dół, z siłą prawdziwego giganta zdemolował zaparkowane samochody. Po pewnym czasie scenariusz jego zachowań powtórzył się. Chłopiec był na codzień zamknięty w sobie i miał głęboką awersję do modlitwy, sakramentów, kościoła, wody święconej, obrazów, krzyży i rzeczy świętych. Początkowo myślano, że jest to choroba psychiczna. Po wielomiesięcznej obserwacji i badaniach w klinice psychiatrycznej lekarze stwierdzili jednak, że wszystko jest w normie i nie ma żadnych symptomów choroby. Napady szału i przypływ nadludzkiej siły fizycznej wciąż się powtarzają, a awersja do rzeczy świętych coraz bardziej pogłębia. Leki uspokajające nie pomagają. Zdesperowani rodzice zwrócili się więc w Polsce o pomoc do egzorcysty. Tuż przed egzorcyzmem chłopak zdemolował całe mieszkanie. Egzorcyzmujący ksiądz powiedział, że jest to trudny przypadek opętania i potrzebna jest cała seria egzorcyzmów. Rzeczywiście, pierwszy egzorcyzm pomógł, ale tylko na kilka tygodni. Chłopiec jest obecnie w klinice, a lekarze bezradnie rozkładają ręce. Rodzice zaczęli szukać przyczyn opętania swego syna. Skojarzyli, że w domu zaczęły się dziać dziwne rzeczy od czasu jak babcia chłopca, przyniosła w prezencie "talizman szczęścia", który kupiła od pewnego maga i uzdrowiciela, po kilku uzdrowieńczych sesjach. Przyniosła ten talizman i powiedziała: wierzcie, a on przyniesie wam szczęście. Dopiero teraz zrozumieli, że przyjmując i wierząc w moc talizmanu, złamali pierwsze przykazanie, a więc popełnili śmiertelny grzech. W ten sposób otwarli swoją rodzinę na działanie złego ducha. Obecnie całą nadzieję położyli w Bogu i wierzą, że tylko mocą Chrystusa obecnego i działającego w Kościele, ich syn zostanie wyzwolony z mocy złego. Dziecko ma być poddane serii egzorcyzmów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszyscy sa szczesliwi
Jeżeli człowiek zapomina, że poza Bogiem nie ma żadnego prawdziwego dobra i zaczyna żyć, jakby Boga nie było, wtedy wystawia się na działanie demonicznych mocy. Bardzo szybko ulega sugestiom złego ducha, który w niezwykle atrakcyjny sposób ukazuje zło pod pozorami dobra. Satanistyczne zło charakteryzuje się tym, że najpierw wzbudza w ludziach poczucie pretensji, żalu i buntu przeciwko Bogu, a później zniechęca do modlitwy i sakramentów, równocześnie nakłaniając do zachowań sprzecznych z prawem Bożym, a więc do nieograniczonej konsumpcji, pornografii, pozamałżeńskich lub przedmałżeńskich stosunków seksualnych, antykoncepcji, aborcji, prostytucji, narkotyków, przemocy itp. W pogoni za szczęściem, ludzie prowadzeni przez siły zła, lgną do różnego rodzaju magów, wróżbitów, uzdrowicieli. Konsekwencje łamania pierwszego przykazania są bardzo tragiczne, czego przykładem jest wyżej opisany przypadek opętania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszyscy sa szczesliwi
Pierwszym następstwem odejścia od Boga i poddania się działaniu złego ducha jest smutek, poczucie pustki i samotności, trwoga i strach przed przyszłością, zamknięcie w sobie i niemożność kochania, a także najróżniejsze choroby psychiczne, nerwowe i somatyczne. Tracąc wiarę, ludzie staczają się, jak po równi pochyłej, aż w końcu dochodzą do stanu, w którym traktują Pana Boga jako największego wroga i zaczynają Go nienawidzić. W niektórych przypadkach może dojść nawet do opętania. Pan Bóg dopuszcza do tego, aby zdemaskować obecność złych duchów i wezwać ludzi do nawrócenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfgd
a ja nie uprawialem sexu przed slubem i sie rozwiodlem p oroku bo okazalo sie za po slubie rqaz na miesiac zonie starczy. oboje mamy po 27 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszyscy sa szczesliwi
Pierwsza myśl o popełnieniu grzechu śmiertelnego pochodzi zawsze od szatana, inne złe duchy tę myśl podtrzymują i podsuwają konkretne sposoby realizacji. Rozpalają w człowieku żądzę zaspokajania wszelkiej pożądliwości, ambicji i pychy. Złe duchy szczególnie upatrują sobie za cel swojego działania ludzi uzdolnionych, piastujących eksponowane funkcje, a więc takich, którzy mają duży wpływ na innych. Z wielką umiejętnością i znajomością psychologii i dziedzicznych obciążeń, próbują zdobyć takich ludzi i nimi kierować. Na początku, kiedy uda im się ich zniewolić, pomagają, usuwają wszelkie przeszkody na drodze ich kariery. Tym się tłumaczy fakt, że w pewnym okresie ziemskiego życia, niektórym ludziom, oddanym w służbie zła, bardzo dobrze się powodzi i zdarza się, że osiągają wielkie sukcesy w biznesie lub polityce. Wielu z nich nawet nie zdaje sobie z tego sprawy, komu służą, przez kogo i dokąd są prowadzeni. Są jednak i tacy, którzy świadomie i z wolnego wyboru oddają się pod panowanie złych duchów, aby im pomagać. Zły duch opiekuje się uległym mu człowiekiem tylko do chwili wykonania przez nich tego zła, które zaplanował szatan. Później stają się najnędzniejszymi sługami królestwa szatana, traktowani z nienawiścią i pogardą za swą uległość i głupotę. Jeżeli człowiek odprawi spowiedź lub wzbudzi w sobie żal za grzechy, chociażby w ostatniej chwili swego życia, wtedy zostanie wyrwany z szatańskiej niewoli mocą Chrystusowej miłości, która jest potężniejsza od wszelkich sił zła. Jeżeli natomiast świadomie opowie się przeciwko Bogu, wtedy konsekwencją takiego wyboru będzie wieczne potępienie, czyli nieustanna rozpacz i nienawiść do siebie i wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rukola i bazylia
Witaj Zuza. Nie wiem czy to Ci w czymś pomoże, ale miałam bardzo podobną sytuację. Tylko my żyliśmy w nieformalnym związku i po ośmiu latach on przyszedł do domu, powiedział, że mnie nie kocha i właściwie to powinnam się wyprowadzić. Też nie chciał ze mną rozmawiać, wszystkie pytania zbywał milczeniem i odwracał się do mnie dupą. No i się rozstaliśmy (ja wzięłam psa ;) ). Sama sobie wytłumaczyłam, że pewnie on znalazł sobie inną, przełknęłam gorycz, zacisnęłam zęby, zapisałam się do psychiatry (bo ja lubię sobie pomagać, a prozac działa na mnie wyśmienicie) i zaczęłam "życie na nowo" dbając o poprawne relacje z byłym. Po trzech latach (tak się złożyło) po jednej z imprez wylądowaliśmy razem w łóżku. Głupia sprawa, przeprosiłam, chciałam wyjść a on mi się oświadczył. Wtedy nie pytałam o powód wcześniejszego rozstania. Wszystko wyszło, gdy już byliśmy małżeństwem (tak jakoś wyszło ;) ). Okazało się, że "krecią robotę" odwalił nasz najbliższy znajomy - tzw przyjaciel domu. Naopowiadał mojemu (obecnie mężowi), że sypiamy ze sobą. Nie wiem co nim kierowało, nie mam pojęcia dlaczego człowiek, który był niemalże domownikiem, zachował się w ten sposób. Nie wiem dlaczego mój facet mu uwierzył i nawet mnie nie spytał. Powiązał to sobie z aktualnie trapiącymi go problemami z potencją i uwierzył przyjacielowi bez zastrzeżeń. Dziś my jesteśmy małżeństwem, były przyjaciel dla nas nie istnieje (mamy nowych) i mamy drugiego psa (poprzedni odszedł na raka). To chyba tyle. Trzymaj się Mała i absolutnie nie trać czasu na domysły "dlaczego" i "co nim kierowało". Jak widzisz, powód może być głupi jak tapeta w motylki i praktycznie nie do odgadnięcia. Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszyscy sa szczesliwi
no i dlatego lepiej miec slub koscielny wtedy szatanowi jest trudniej rozbić związek bo się jest chroniony przez Boga szatan nienawidzi ludzi i zawsze dąży do skłócenia i wywołania skandali i tylko trzymając sie boga jesteśmy chronieni przed szatanem i jego niszczycielskim działaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tylko pytamm
rukola fajnie sie czyta Twoja historie:)kurcze wzruszylam sie od rana;) Ciesze sie,ze daliscie rade.Jednak to prawda -milosc wszystko pokona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siri
Do autorki:ja jestem po rozwodzie 7-y rok...Tez nie mogę sie odnależć...Przeżylismy 25 lat razem, były kłopoty ale razem dawalismy radę...Kiedy doszlismy do wieku emerytalnego on mi powiedział,,ZE SIE DO NICZEGO NIE NADAJĘ"...znalazł sobie młodszą o 20lat....pomieszkiwał u niej ...Podałam go o rozwód i eksmisję....rozwód jest tylko i wyłącznie z jego winy ale eksmisji nie dostał ,ona go wygoniła bo prawdopodobnie stwierdziła,że ON SIE DO NICZEGO NIE NADAJE i znalazła sobie młodszego.Teraz mieszkamy w jednym mieszkaniu(moim!) , on ma przyznany pokój do wyłącznego użytkowania ...Powiesz ,żęby sprzedać mieszkanie i się podzielić...Tak tylko ,że za te pieniądze nie kupi sie dwóch a ja zostanę bezdomna a on pójdzie do swojej 93 letniej mamusi...i znowu wygra....No i co ? Lżej Ci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie lepiej sie pogodzic
kazdy blendy robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×