Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość może parę porad?

zasadziłam pomidory-co dalej?

Polecane posty

Gość może parę porad?

może trochę póżnawo ale dziś posadziłam 8 krzaczków pomidorów 4 bawole serca i 4 malinowe, to moja pierwsza uprawa pomidorów w życiu, niestety nie mam jeszcze folii, więc posadziłam je przy płocie i planuję zrobić im z folii taki daszek, przytwierdzając folię u góry płotu i na dole przy gruncie, czy taka prowizorka na ten rok im wystarczy? oczywiście czasem muszę mój "tunel " podnosić żeby podlać bo przewiew będa miały od strony sztachet, jak często podlewać? czy dawać jakieś opryski? nawozy itp?, czy wogóle konieczna ta folia-znajoma ma też dokładnie te odmiany i co roku ma mnóstwo owoców a folii wogóle nie ma, czy te 8 krzaczków to dużo da owoców, piszcie porady, dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te ostatnie wpisy to
a po co chcesz pryska? :P Jak chcesz jesc chemie to kup pomidory w sklepie , bedzie szybciej i wygodniej. Na Twoim miejscu bym zadnego daszku im nie robila bo albo sie uprawia pomidory pod folia albo w ogole bez a Ty chcesz jakis daszek robic :O bez sensu. Wcale nie pozno na sadzenie pomidorow, uwazam ze warunki sa idealne - wilgoc + cieplo, ale czy beda ladnie owocowac... nie wiem. Ja raz sobie posadzilam pare krzaczkow ale owoce jeszcze nie zdarzyly dojrzec a juz gnily a opryskow zadnych nie uznaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może parę porad?
no więc widocznie było coś nie tak, dlatego pytam żeby maksymalnie uniknąć wszelkich szkodników i innych niesprzyjających warunków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rany chlopie ale
Moim zdaniem nie ma na to reguly. U moich tesciow tez posadzili wtedy iedy i ja i oni mieli mnostwo owocow i pieknie im rosly a u mnie wszystko gnilo. A rozsady kupowalismy w tym samym sklepie i w ten sam dzien. Ja po tej jednej wpadce to juz nie sadze wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kupuj nawozow bo rownie
dobrze mozesz kupic pomidory w sklepie i na jedno wyjdzie... Podlewaj raz na tydz lub dwa gnojowką z pokrzyw (nazbieraj pokrzyw do wiaderka,zalej wodą i po 2 tyg podlewaj pomidory taka rozcienczona gnojowka z woda, pol na pol)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może parę porad?
a czy nie trzeba je osłaniać przed dużymi wichurami lub gradem, co ostatnio często można zaoobserwować w przyrodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kupuj nawozow bo rownie
warto osłonić bo jak przyjdzie grad to Ci połamie wszystkie pomidory... Mój mąż zrobił mi z desek i folii taką pseudo szklarnię i jak jest burza to nie muszę się martwić co z pomidorami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A zna ktoś może jakieś sposoby na ochronę przed szkodnikami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×