Związywanie włosów na noc

Hej, zastanawiam się czy związywanie włosów na noc (raz na jakiś czas) to dobry pomysł. Wydaje mi się, że od częstego noszenia włosów z kucyku (miałam taki okres, kiedy wiązałam je codziennie) włosy mi się połamały (i teraz niestety przy ich upinaniu wystają mi te złamane włosy - nie wchodzą do kucyka). Mimo to bedąc w domu muszę wiązać włosy (używam wtedy dość luźnej gumki) Latem myję włosy rano, ale kiedy zdarza mi się zrobić to wieczorem (lub w środku dnia) to związuję je przed pójściem spać, bo wydaje mi się, że wtedy mniej się przetłuszczają. Jak myślicie, to mylne wrażenie?

Lepiej nie związuj. Włosy też muszą odpoczywać.

a raczej zaplatam w luźny warkocz. Mam dość długie włosy i jak zasypiam z rozpuszczonymi to wchodzą mi w nocy do ust, mam je na twarzy, a to mnie męczy i się nie wysypiam.

bzdura włosy powinno się zaplatać w delikatny warkocz. żeby się nie plątały. tylko nie zaplataj ich na mokro...

ja włosy w domu "wiążę" klamrą :) nic sie nie łamie :) na noc tez mozesz luznop spiac wlosy klamra na samej gorze

ja mam długie włosy i myje je codziennie ... nieraz nawet dwa razy dziennie i nie związuję bo później mam ślady po gumce (takie powyginane włosy w tym miejscu) a przetłuszczają się tak samo u mnie na roku jest dziewczyna która ma długie włosy i CODZIENNIE nosi je tak samo związane (taki kucyj nisko jakby na szyi) uważam że to takie obrzydliwe.... i są tez dziewczyny które non stop chodzą z przetłuszczonymi .... ludzie jak tak można ???? przeciez szampon w biedronce nie jest drogi i w dodatku starcza na długo a wodociągi tez są ....

myjesz włosy dwa razy dziennie? To chyba nie jest ani normalne, ani korzystne dla włosów. Jeszcze szamponem z biedronki? Czy to podszyw :o

a właśnie że myje ale tylko czasem jak jestem po dodatkowej pracy ... jak mus to mus...

KLAMRA

A co w tym złego? Jak jest potrzeba, to też czasami myję dwa razy dziennie.