Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niezrozumiem

Dlaczego odrzuceni faceci zachowuja sie agresywnie???

Polecane posty

Gość niezrozumiem

Zauwazylam, ze niezaleznie od poziomu jaki na codzien prezentuje facet, kiedy wreszcie stawia sprawe na ostrzu noza i decyduje sie wyznac kobiecie swoje uczucia wzgledem niej, a ona ich nie podziela, to taki facet zachowuje sie agresywnie, obraza sie, zrywa kontakty a czasem potrafi nawet byc nieprzyjemny dla niej. O co z tym chodzi? Czyzby panowie nie rozumieli tego, ze nie kazda laska, ktora im sie podoba musi automatycznie byc im przychylna? Ja kolejny raz sie zawiodlam. A taka piekna znajomosc sie zapowoadala, i on taki rozumiejacy, z klasa itd. A jak przyszlo co do czego i powiedzialam mu wprost ze nic miedzy nami procz przyjazni nie bedzie, nagly odwrot.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceci?
a widzialas ty kiedys jak sie odrzucona kobieta zachowuje? :D to dopiero jest agresja i wrog :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OneTwo
Następna ślepa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo mezczyzni nie po to zblizaja sie do kobiet zeby sie znimi zaprzyjazniac - jesli sa dorosli - prosze tego nie myslic z przyjazniami z mlodych lat/pracy mam na mysli takie poznawanie sie w ieku doroslym- wiec odrzucenie konczy dla nich sprawe (jesli sa hetero) as easy as it is;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo ogolnie mezczyzni sie rzadko przyjaznia z kobietami - przyjazbn to b. silna wiez emocjonalna, z moich obserwacji wynika, zefaceci czesto "przyjaznie" traktuja jako stan przejsciowy do zwiazku, tak jak laski mieszkajac z facetami mysla prawie zawsze ze to wstep do malzenstwa i sa rozczarowane jak po kilku latach koles mowi ze nie zamierza sie zenic poza tym mezczyni sa inni - inaczej postrzegaja sie swiat kobieta to kobieta (przyjaciolka, nauczycielka, siasaka, kochanka, kumpela - te role moga wystepowac zamiennie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezrozumiem
to to ja wiem, ale nie potrafie zrozumiec, jak dorosly i (jak mi sie wydawalo) dojrzaly mezczyzna - lat 38, moze zachowywac sie nagle jak male dziecko, ktoremu mama nie dala lizaczka. Ten 38 to ostatni, bo tak jak pisalam, bylo takich przypadkow wiecej. W najlepszym razie skonczylo sie stopniowym zerwanie kontaktow. W pozostalych byly obrazanki, nagle zerwanie kontaktow, agresja slowna a nawet raz fizyczna......I wszyscy ci panowie sa w wieku powyzej 30 r.z i na co dzien sa przemili, inteligntni itd. wiec o co kurka chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o porazke;/ probowali zdobyc i sie nie udalo;/ cos jak dorosle kobiety a sie przejmuja jaka kiecke na imprezie ma inna;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapewne
jak niby ma się skończyć znajomość samotnego faceta z samotną kobietą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyjaźń między kobietą i mężczyzną nie istnieje. Przychodzi czas, kiedy albo on albo ona chcą czegoś więcej ve oznajmiają, że nie chcą niczego więcej. Ewentualnie w grę wchodzi ktoś trzeci - wielbiciel/ka jego lub jej - i robi się z tego zamieszanie/niepewność/złość/oczekiwanie/nieprzychylność, itd. I po przyjaźni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srały muchy będzie wiosna
Jasne zgłasza się do mnie facet, który w domu zostawił taki drobiazg jak małżonka;-) a kiedy ja go informuję, że żonaci mężczyźni są poza sferą moich zainteresowań, to wtedy jest wielka obraza majestatu! Co mam mu powiedzieć? Idź facet ureguluj swoje sprawy osobiste to wtedy pogadamy? A jak nie to panienek jednorazówek jest na pęczki!;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srały muchy będzie wiosna
co to jest " vel"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srały muchy będzie wiosna
Nie interesuje mnie co to jest "vel";-) Podszyw nie ma pomysłu na nicka;-) Dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestembogiem
BO MOŻE TO NIE BYŁA PRZYJAŹŃ I PRZYPADKIEM PRZEOCZYŁAŚ KILKA SZCZEGÓŁÓW

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mysle, ze tu wlasnie wylazi poziom jaki dany facet reprezentuje. Takie sytuacje to swoisty papierek lakmusowy - wylaza braki w wychowaniu, kompleksy, brak samokontroli i brak szacunku dla kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeciez wszyscy wiedza ze pierwsze nie to nie jest prawdziwe nie... w zasadzie wasze nie to nigdy nie jest nie, wiec spokojnie mozna isc dalej... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sanitas
vel = albo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tam opowiadasz... ;) przeciez wy chcecie zebysmy dazyli do celu, szli naprzod, ciagali za wlosy i poniewierali... ;) a teraz ze "nie"... :) mi jak dziewczyna mowi "nie" to obracam w zart a potem proboje znowu... dopiero jak ze 4-5 razy tak zrobi to sie zastanowie czy moze to faktycznie jest "nie", wiec zeby byc pewym znowu musze sprawdzic... :D hahah... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak bede chciala byc poniewierana to sama powiem. :p Kurde, nie chce Cie martwic, ale moze byc tak, ze bedac upierdliwym zaczniesz wzbudzac obrzydzenie..Ja tak ostatnio czuje w stosunku do tego, co nie rozumie, ze NIE. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez przsesady... ;) przeciez wiadomo kiedy jest sie namolnym i nachalnym a kiedy po prostu siegasz po to czego pragniesz... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sanitas
Sponiewierałabym jakiegos zbereźnika i powydzierałabym mu włosy. Na pewno to lubi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sanitas
Nie no, tak sobie tylko fantazjuję :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sanitas
a ja juz ide spać i nie jestem ciekawa tych twoich wypocin Nie było mnie na twoim blogu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie byl moj blog, jeszcze tego by brakowalo zebym bloga prowadzil... ;) hhahaa... ale tekst jest dobry i warto go przeczytac... ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Master2
Dobra, a jaki jest sens kontynuowania takiej znajomości ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×