Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zawiedzona

JUZ NIE DAJE RADY :(

Polecane posty

Gość zawiedzona

Postaram sie napisac w kilku zdaniach jak najwiecej... Jestem z moim facetem juz rok mieszkamy razem,od dluzszego czasu ok 6miesiecy wiem ze moj facet umawia sie z laskami,jest zalogowany na kilku a nawet kilkunastu portalach...przylapalam go wtedy na goracym uczynku -wiem ze to jest wstretne ale zostawil wlaczony komputer weszlam w historie i sie zalamalam,pisze z roznymi laskami,umawia sie na spotkania itp.. Wybaczylam mu to...dlugo zarzekal sie ze juz z nikim nie pisze ,kilka dni temu weszlam ponownie na ktorys z jego portali i znowu sie rozczarowalam,matko swita mi nigdy nie powiedzial tyle pieknych slow co pisze do nich,wlasnie teraz zobaczylam jak przed wyjsciem do pracy napisal wiadomosc do laski zeby dala mu swoj nr.tel . Jestem w szoku. Jakby tego bylo jest jeszcze jedna sprawa,ktora bardzo mnie meczy 3 lata temu poznal jakas dziewczyne na grach,przez te 3 lata byly rozmowy na gg ,smsy rozmowy tel.ok ale wtedy nie bylismy razem,dziewczyny niby ma bialaczke. Wyslala mu kilkanascie zdjec,filmiki typu"tabu",opowiadal mi o niej kilka razy,mowil ze kilka razy do niego jechala( dodam ze on mieszka w niemczech)ale nie dojechala bo albo ja okradli na lotnisku,albo przed wyjazdem polamala zebra pod prysznicem:)a to jest ciekawe,ale to nic ciagle mnie oszukiwal ze nie ma z nia kontaktu,ale to dluuga historia w kazdym razie uwierzylam mu,az tu znowu zong zalozyl nowe gg i tylka ja ma w kontaktach,a ja poprostu rozgryzlam te hasli i znowu sie zalamalam. Ona nie pisze do niego juz jakies2 miesiace ,tak jest zawsze pozniej wciska mu glodne kawalki ze byla w szpitalu i tp a on glupio wierzy i znowu pisze jak bardzo teskni i kocha,dodam jeszcze ze on jej nigdy nie widzial owszem rozmawiali przez skypa ale ona zawsze ma zepsuta kamerke. Szlak mnie juz trafia nie umiem sobie z tym poradzic:( jestem w obcym panstwie i boje sie odejsc od niego bo mysle ze nie dam sobie rady... Juz jestem klebkiem nerwow,kazde moje chwilowe wyjscie z pokoju wykrzystuje piszac albo z nia albo z innymi laskami Ja mam 27 lat on jest dziesiec lat starszy... Moglabym jeszcze wiele tu napisac...ale klawiatura by tego nie wytrzymala...chcialam sie poprostu wyrzalic bo jestem tu sama w obcym panstwie z wielkimi problemami:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moengre
??? jeśli tylko się wyżalić, to ok, zrobiłaś to, ale nie licz na pocieszenie, nie widzisz, co piszesz? facet jest totalnym ch***em a Ty nadal z nim jesteś... wygląda na masochizm, to, że jesteś w obcym kraju niczego nie usprawiedliwia. Współczuję sytuacji ale jak tak można żyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedzona
WIEM ZE JESTEM GLUPIA :( JUZ MYSLE NAD TYM ZEBY SIE SPAKOWAC I UCIEC ZANIM ON WROCI Z PRACY:( ZE TEZ MNIE TO SPOTKALO.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
''przylapalam go wtedy na goracym uczynku -wiem ze to jest wstretne ale zostawil wlaczony komputer weszlam w historie i sie zalamalam,pisze z roznymi laskami,umawia sie na spotkania itp..Wybaczylam mu to...dlugo zarzekal sie ze juz z nikim nie pisze ,kilka dni temu weszlam ponownie na ktorys z jego portali i znowu sie rozczarowalam,matko swita mi nigdy nie powiedzial tyle pieknych slow co pisze do nich,wlasnie teraz zobaczylam jak przed wyjsciem do pracy napisal wiadomosc do laski zeby dala mu swoj nr.tel . Jestem w szoku.Jakby tego bylo jest jeszcze jedna sprawa,ktora bardzo mnie meczy 3 lata temu poznal jakas dziewczyne na grach,przez te 3 lata byly rozmowy na gg'' Jestes naiwna, glupiutka i wyglada na to, ze masz zero szacunku do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmarnowalas na niego rok
nie marnuj wiecej, szkoda czasu, zycie masz tylko jedno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet który nie był do końca z tobą szczery nie będzie już wcale do końca życia. Ja też mam za sobą trudne związki i bardzo płaczliwe rozstania. Moim znaniem facet powinien myśleć o tobie, a gdyż myśli o innych po prostu się w stałym związku nudzi, ale nie o to chodzi że ty jesteś nudna bo to nieprawda z pewnością, po prostu on ma sposób życia zalotnika, a ty stałego trybu życia. Zwyczajnie do siebie nie pasujecie, powinnaś dać sobie spokój i odejść od niego, wiem że to będzie trudne bo tyle razem już ze sobą jesteście, ale nie oszukuj sama siebie. Boisz się odejść a nie powinnaś albowiem nie ma się czego bać, jeśli masz pieniądze znajomych rodzinę, zawsze coś wymyślisz, po prostu wierz mi nie męcz się z nim jeśli już się męczysz bo będziesz miała wycięte z życia najpiękniejsze lata, na początku będziesz cierpieć bo mimo coś tam jeszcze jest jakieś sentymenty i gesty. Jakieś słowa. Ale wierz mi lepiej przecierpieć raz a dobrze niż później całe życie w oszustwach i niewierności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie możesz sie załamywać
Moim zdaniem powinnas z nim skonczyc wiem ze dla niektorych to proste ale czasami pol roku to duzo dla zwiazku tym bardziej ze z tego co piszesz oddalas mu sie w calosci i tak naprawde to cie przy nim trzyma. Mialam podobna sytuacje bylam z chlopakiem trzy lata i nie moglam z nim zerwac bo sie balam ze sobie nie poradze nie moglam zniesc mysli ze on bedzie wolny i bedzie robil co bedzie chcial. Ale pewnego dnia sie zmotywowalam zaluje tylko ze tak dlugo to trwalo. Nie przeciagaj teraz. ja teraz mam super faceta bedzie moim mezem za dwa miesiace. wiem ze bedzie ci ciezko ala z perspektywy czasu dobrze bedziesz to wspominac. skoro tak cie traktuje to ie jest wobec ciebie lojalny olej go badz twarda jestem z toba i mam nadzieje ze kiedys napiszesz ze mialam racje ze jestes szczesliwa i zadowolona ze swojej postawy. nie brnij dalej w zwiazek ktory oparty jest na klamstwach teraz ci sie wydaje ze muszisz mu wybaczac bo nie wyobrazasz sobie zycia bez niego tylko jak dwoje ludzi sie kocha to nie robi sobie takich swiństw. dobrze ci radze njestem z toba duchem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedzona
Agelina potrzebowalam chyba takiej dobitniej opini,juz mam rok przeplakany...bo za kazdym razem gdy dowiaduywalam sie o jego nowo poznanych laluniach plakalam,,,juz teraz nie mam nawet lez JAK MOZNA BYC TAKA SWINIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moengre
Zawiedzona to są bardzo trudne sytuacje i na pewno dużo czasu minie nim wyjdziesz na prostą- psychicznie. Myślę jednak że nie taki diabeł straszny, na początku będzie ciężko ale dasz radę i zobaczysz, że za kilka miesięcy będziesz z siebie dumna, że zadbałaś przede wszystkim o siebie i o swoją przyszłośc. Swoją drogą nie wiedziałam, że sa jeszcze takie dziewczyny, ja bym umarła z zazdrości po jednym takim numerze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedzona
Nie mialam w zycui wielu facetow moze 4 wszystkie byly powaznymi zwiazkami szybko sie angazuje i to jest moj bol,teraz tez bedzie bolalo wiem boje sie tego jak cholra "Nie możesz sie załamywać "trzymaj za mnie kciuki prosze cie Dzisiaj pracuje na popoludnie wroce dopiero jutro rano z pracy,i pierwsza rzecz jaka zobie to sie spakuje BOZE JUZ MI JEST CIEZKO:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobitoooooo!Co ty tam jeszcze robisz?Marnujesz swoje życie na własne życzenie...ale skoro tak wolisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie możesz sie załamywać
teraz jest ci ciezko ale nie boj sie dasz sobie rade my kobietki tak naprawde mamy silniejsza psychike tylko ta nasza wrazliwosc.... skoncz to raz na zawzsze ja zmarnowalam 3 lata swojego zycia nigdzie nie moglam isc sama a z nim tyl bardziej bo on nie bedzie nigdzie wychodzil w domu mu dobrze zaluje ze tak dlugo zwlekalam nie popelniaj tego samego bledu co ja.. ale z perspektywy czasu ta sytuacja czegos mnie nauczyla jestem odporniejsza i lepiej sobie radze z sytuacjami ktore dawniej zdawaly sie nie miec pozytywnego rozwiazania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie powiedziałam tego żeby cię dobić, poza tym okres cierpień nie liczy się w czasie miesiąca, pół roku, roku. Dopóki jesteś z nim będziesz cierpieć. A gdy się z nim rozstaniesz, zaczniesz nowe życie, być może z kimś innym z czasem przestaniesz cierpieć, albowiem zacznie się coś nowego. Ja też byłam z chłopakiem który najpierw pisał z laniuniami, jest wiele kobiet które mają podobnie nie wiesz jak bardzo, też się bałam od niego odejść bo byliśmy długo. Po 3 latach związku też miałam dość mimo to wmawiałam sobie że może jest jeszcze szansa i nadzieja, mimo to może jeszcze jestem najważniejsza, z takimi myślami męczyłam się 3 lata... po 6 latach związku rozstaliśmy się kiedy wyszły na jaw jego zdrady ale po rozstaniu właśnie to najbardziej bolało, że dałam się omamić tak długo a dybym to zakończyła w pore kto wie ile cudonych chwil mnie ominęło. Czasami trzeba powiedzieć prosto w twarz szczerością i co o tym myśleć żebyś np Ty zrozumiała że możesz cierpieć nie z miłości lecz z twojego łatwo-wiary że może jednak coś się zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam podobnie ale
ale totalnie staram się powierzyc wszytsko Panu Jezusowi.. Daj Mu zadecydować , bo On wie lepiej co dla Ciebie bedzie najlepsze.On jest poza czasem, i Wie lepiej, a Chce najlepiej dla Ciebie jako Jedyny wtym wszechświecie chce z całego serca najlepiej dla ciebie. Dlatego zamknij oczy i powiedz: Jezu Ty sie tym zajmij, Ty rozwiąż to lub scal według Twej woli bo Ty wiesz najlepiej z kim bede szcześliwa. Uwierz mi to jedyne co mozesz zrobic.... działa, tylko uwierz w to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niusia4319
dziewczyno odejdz od niego! on tylko cie rani i zmarnuje ci zycie, zapomnij o nim lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sertet
zawiedzona ..twoj facet ma corke? ..pytam z ciekawosci, bo znalam kiedy faceta, ktory ciagle siedzial na czatach i portalach radndkowych...i byl z nimiec..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sertet jeśli nawet ma to takich ludzi jest od za******a i w niemczech i na świecie z dziećmi i bez i zalotników i nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedzona
sertet nie ma to stary kawaler i zostanie nim do konca zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sertet
to nie jest 20-latek..i skoro facet do tego wieku, jeszcze sie nie okresli czy chce stalego zwiazku , to raczej malo prawdopodobne, ze teraz bedzie chcial... skad jestes z niemiec? ja tez mieszkam w niemczech, moze moge ci pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy człowiek powinien się usamodzielnić sam mimo tego czy jest w związku czy nie, samodzielnie podejmować decyzje i pracować na swój własny rachunek, co prawda w związku się dzielisz, ale jak się chcesz rozstać to wiesz że masz prace, itp żeby swobodnie zacząć od nowa. Bez żadnego strachu. Więc jeśli masz pracę to weź się w garść, a jeśli jej nie masz to po prostu ją znajdź usamodzielnij się i żyj tak jak ty tego chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedzona
mieszkam w okolicach vechta region to nidersachen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zostaw gnoja, nic się nie zmieni. Ten typ tak ma. Potem będzie gorzej. Nie 10 razy, ale 100. Zostawi Cię z dzieciakiem i będziesz wtedy ryczeć dopiero.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ellies
Ja jestem z swoim chłopakiem 2 lata. wszystko co piszesz to jakby moje życie.Szczerze mówiąc nie wiem co robić, dalej jesteśmy razem, ale tak jakby ten związek w " zawieszeniu". nie rozumiem , dlaczego on po prostu nie może byc wierny,lojalny po prostu.Było juz tyle sytuacji tyle tego, ze brak mi sił, a dalej naiwnie wierze...Nie wiem jaką ty decyzje podjęłaś, ja narazie żadnej, narazie mam wielki dystans, on w sumie tez, jakby jakaś więź została zerwana, jakby nie było juz zadnej nadzieji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ellies jeśli się męczysz nie ciąg tego dalej, męczenie się i czekanie że coś się zmieni nic nie da - pamiętaj że nie jesteśmy toto lotkiem gdzie szans jest tysiące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ellies
To prawda, ale co jeśli poza tym faktem facet jest cudowny , ??i do tego kocham go, i jest ciezko rozumiem autorke tematu doskonale jak sie czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Punia20
Zawiedzona... Ja mieszkam w Lohne... Mam troche inna sytuacje niz Ty, ale tez mysle zeby wrocic do Polski jak moj narzeczony jest w pracy... Nie chodzi o to ze mnie zdradza ale on dlugo pracuje do domu wraca o 22. Ja siedze sama calymi dniami w domu, nie znam jezyka dobrze, nie mam tu zadnych kolezanek i jestem pewna ze do mojego Daniela praca jest o wiele wazniejsza niz ja. On ma to w dupie ze ja siedze caly czas sama w domu i juz wariuje bo nawet nie mam sie do kogo odezwac... Tlumaczy sie tym ze musi pracowac zebysmy mieli kase i ogolnie. On mysli ze jak kupi kwiaty czy telewizor idt. to bedzie wszystko ok... W Polsce tez pracowal ale mial czas dla mnie... Juz mam tego dosc plakania po nocach czuje sie bezradna!!! Jak ktos che pogadac podaje nr. gg 34410531

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfgfgghghjh
glupie dupodajki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jabłuszko:P:p
Punia20 a ile masz lat??rozmawiałas z nim szczeze o tym??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×