nie moge doczekac sie kiedy urodzi sie moje malenswo:)

jestem w koncowce 35 tygodnia i juz bym chciala, zeby maluch pojawil sie na swiecie, wiem ,ze dla niego to jeszcze troszke za wczesnie, ale juz jestem taka zmeczona;( zle sie czuje, pozatym jest tak cieplo, ze wolalabym urodzic i miec moja kruszynke przy sobie sa dziewczyny,ktore mysla podobnie :):)

Ja też tak myślałam a po porodzie myślałam, że mogłabym jeszcze kilka tygodni pochodzić w ciąży i się wyspać za wczasu i na zapas;)

ja jestem w 39tc i od tygodnia straszy mnie porodem, a mlody nie chce wyjsc. juz mam kilka nieprzespanych nocy przez regularne skurcze, 24h na dobe mam bole jak na okres a jak nie urodzilam tak sie na to nie zanosi. marze tylko o tym zeby juz urodzic

e tam teraz to i takm nie jest goraco:) ja cale lato chodzilam w koncówce ciazy a urodzilam dopiero 24 sierpnia i musialam przeboleć te upały:)

teraz nie jest goraco, j rodzilam w tamtym roku na poczatku sierpnia, nogi mialam jak balony, miesicilam se jedynie w klapki taty i bylam uziemiona w domu przez to.

No może nie jest jeszcze tak bardzo ciepło, ale dla mnie każda wyprawa do sklepu konczy sie zmiana bluzki na świeżą , bo poprzednia jest cala mokra..... z drugiej strony mam wrażenie ,że tak jak cała ciąża przeleciala z mgnieniu oka, tak teraz zaczyna mi się dłużyc wszystko.. w nocy koszmar przewracanie sie z boku na bok to istny koszmar, bol blecow i miednicy , bioder to katorga, brzuszek tez jest spory wiec nie ulatwia mi zadania

Kochana, Ty dopiero po porodzie zobaczysz co to jest prawdziwy koszmar :) Teraz wypoczywaj i ciesz się sama sobą, bo na początku z maleństwem o sobie raczej myśleć nie będziesz miała kiedy. No chyba, że to będzie nadzwyczaj spokojnie dziecię, a Ty będziesz super opanowana ;)