Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ola_89

Przechowywanie domowych obiadków

Polecane posty

Witak kobietki! Postanowiłam sama gotować obiadki dla mojego synka z kilku powodów, najważniejsze z nich to po 1. wiem w 100% co moje dziecko je( po aferze Gerbera jakoś straciłam zaufanie do gotowych produktów), 2. wybieram sama składniki jakie wrzucam do zupki, 3. koszty ekonomiczne, no i jest jeszcze kilka innych, ale nie będę się tu rozpisywać ponieważ nie po to założyłam topik. Mianowicie męczy mnie ile taki obiadek można przechowywać w lodówce? Wiadomo, że nie będę gotować codziennie tylko na 2-3 dni. Czy mogę włożyć do słoiczków i do lodówki na 48godz. czy lepiej zamrozić? Proszę doświadczone mamy o podzielenie się swoimi doswiadczeniami w tej dziedzinie ponieważ nie chciałabym zafundować maluszkowi "rewolucji żołądkowych". Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawkowa kropka
ja nie mroze,gotuje zawsze na 2 dni,chowam szczelnie przykryte do lodowki ps.jaka afera Gerbera-raczej afera głupich matek,ktore nie potrafia czytac skladu na opakowaniu produktu..:O Gerber nigdy nie ukrywał, ze w skladzie jest MOM...wiec o co halo:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaSobieMama
Moja corka troche starsza ale ze tylko ona je w domu poludniowe posilki to tez gotuje tylko dla Niej i zazwyczaj na 2-3 dni.... Ja osobiscie mroze, ale tylko dlatego zeby nie jadla 2-3 dni pod rzad tego samego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, może i gerber nie ukrywał- nie wiem- w tamtym czasie nie zwracałam uwagi na skład słoiczków. Ale tak na zdrowy rozsądek- dałabyś swojemu kilkumiesięcznemu dziecku MOM? Bo ja w nie. I w życiu bym się nie spodziewała, że producent słoiczków dla niemowląt pcha do środka takie świństwo. Choć inna sprawa, że ja czytam wszystkie etykietki :) ale w przypadku słoiczków z mięsem nie piszą jakie mięsko konkretnie jest w słoiczku. Mam na myśli nie z jakiego zwierzęcia tylko z jakiej jego części.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolipopp
Ola,ale Gerber wyraznie pisał o tym, ze slloiki zawieraja MOM,pisalo na kazdym opakowaniu!Nie musza pisac z jakiej czesci jest mieso, ale PISZA ZE JEST TO MIESO ODDZIELONE MECHANICZNIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimi /
ja na poczatku dawalam tylko sloiczki. jak mieli ok 7-8m-cy to zaczelam sama gotowac i zdrowi sa. obiadki gotowane mozesz przechowywac w lodowce 2 dni albo zrob wiecej i zamroz w malych pojemniczkach do mrozenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok, rozumiem, że nie muszą pisać z jakiej części. Ale ze mnie taki upierdliwy typ, że wolałabym wiedzieć dokładnie ;) Osobiście jak będę dodawać np. kurczaka to wiadomo, że wybiorę pierś a nie udko bo dla mnie jest "szlachetniejsze", sama zresztą też wolę kurczacze cycuszki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna jjjjjaaaa
a myslisz ze te obiadki, ktore ty bedziesz robila beda ok?? z zywnosci nawozonej? nawet jak z wlasnego ogrodka to moze cos byc w glebie czy razem z deszczem spasc... no tak ale po co zainwestowac w obiadki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację w 100%- jak deszcz będzie padał to pola z których producenci słoiczków biorą warzywa będzie omijał.... ;/ Idąc tym torem myślenia to dziecko do końca życia musiałoby jeść mm, choć ono też pewnie w 100% nie jest zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna jjjjjaaaa
Tylko bez ironii, proszę... Jeśli Cię to ciekawi to rozmawiałam na ten temat z dietetyczką, moje dziecko kończy na dniach 6 mies i tak mi radziła żeby jeszcze z dwa mieś poczekać na domowe obiadki, niech on troszkę podrośnie... Układ pokarmowy takiego maluszka jest jeszcze bardzo delikatny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna jjjjjaaaa
Zresztą po co ja się produkuje, Ty wiesz przecież lepiej, żegnam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do poprz
do poprzedniczki zgadzam sie:) moja corka ma 6 m-cy i daje sloiczki. zaczne gotowac jak bedzie miec ok 8 m-cy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi pediatra poleciła gotowanie samej. Dlatego też tak robię. Przepraszam za ironię, ale nie mogłam się powstrzymać. Decyzji o samodzielnym gotowaniu nie podjęłam w ciągu 5 minut, lecz po konsultacji z pediatrą, która zaleciła wcześniejsze podawanie stałych potraw, przestudiowałam wiele artykułów oraz przekopałam mnóstwo forów. Taka jest moja decyzja i nikt nie powinien jej podważać- mając dziecko każda matka musi sama podjąć wiele decyzji począwszy od karmienia dziecka piersią czy butelką, poprzez wybór proszków, kosmetyków, itp., kończąc na wyborze pieluch- niektórzy nadal stosują tetrę i jest dobrze. Każda z nas wybiera to, co uważa dla swojego dziecka za najlepsze- choć inna matka może uważać zupełnie inaczej. Dlatego denerwuję mnie, że ktoś od razu twierdzi, że oszczędzam na dziecku bo wcale tak nie jest, owszem kwestia kosztów była jednym z "za", ale nie najważniejszym. A wracając do sedna- prosiłam o rady jak przechować takie jedzonko, a nie o ocenianie czy robię dobrze czy źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i jeszcze jedno- wcale nie twierdzę, że wiem lepiej. Jakby tak było to nie pytałabym bo i po co??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna jjjjjaaaa
Ja Cię wcale nie oceniam, tylko sama wspomniałaś o aferze ze słoiczkami... Raczej one są przebadane... Co lekarz to inne opinie, nie będę się spierać że wiem lepiej bo to też moje pierwsze dziecko, podzieliłam się tylko opinią dietetyczki... A napisz mi skąd będziesz brala warzywka??? Chyba nie z bazaru czy sklepu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna jjjjjaaaa
Poza tym sama się zastanawiałam nad gotowaniem, bo moje dziecko nie lubi nic poza mlekiem... a ja już tyle razy wyrzucałam słoiczki... Ale to Ty w pierwszym poście zaczęłaś naskakując na słoiczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie w mieścince kobieta, która prowadzi warzywniak ma dwa rodzaje warzyw - "zwykłe" i eko, co prawda są one 3x droższe, no ale... lepiej dziecka chemią nie faszerować. I u niej mam pewność, że faktycznie są to ekologiczne warzywa, ponieważ jest ona dobrą znajomą szwagierki i nie raz jak już miała jakiś produkt nie za dobry to zawsze dyskretnie uprzedzała nas. Co do słoiczków- też próbowałam dawać, ale u Danielka powodują one odruch wymiotny :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna jjjjjaaaa
a moge jeszcze zapytac czemu lekarz zalecił tak szybko wprowadzanie nowych posiłków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo mały się nie najadał, takiego mam głodomora, dawaliśmy już mu 6x180ml mm (oczywiście po zaleceniu lekarza), ale on dalej był głodny, kazała mu dodawać kleiku ryżowego- też nie zaspokajał jego głodu, teraz je normalnie 3x150ml, 1x120+ ok. 70 zupki (marchew+ziemniak+odrobinka pietruszki) i to je p 12 w południe i 1x180ml na noc z łyżką kleiku no i oczywiście woda do picia- i wreszcie dziecko zaczęło być szczęśliwe i uśmiechnięte, a nie tylko płacz i poszukiwania pokarmu, piersią nie karmię bo tu w ogóle nie ma o czym mówić- w 3 tygodnie przybrał 250g, ciągle płakał i domagał się jedzenia- widocznie zbyt mało pokarmu miałam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna jjjjjaaaa
A ile waży skoro ma taki apetyt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna jjjjjaaaa
Oczywiście nie odbierz mnie źle:) pytam z ciekawości, bo ja mam grubaska a wcale dużo nie je:) chociaż na początku jak był młodszy też miał spory apetyt lekarz kazał mm karmić na żądanie... j miałam trochę zdrowego rozsądku i mu tak często nie dawałam, jak miał nie całe dwa mieś to jadł ok.7 razy po 120, chyba po 4-ty dostawał 6 razy 150, a teraz ma prawie pół roku i pije 4 razy 180+ zupka/ deserek... na razie nie może się przemóc do innego jedzenia... a waży koło9 kg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna jjjjjaaaa
miało być że nie może się przemóc do innego jedzenia dlatego dostaje raz tylko albo zupkę albo deserek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio byłam z nim na szczepieniu 10.05 to ważył 5640, w przyszłym tygodniu znów idę na szczepienie na pneumokoki to będę wiedziała ile teraz. Jak wychodziliśmy ze szpitala to miał 3270. Pediatra jest baaaardzo zadowolona z jego przybierania, po pierwszym tygodniu mm przybrał 350g! Szok, lekarka ledwo z podziwu wyszła, aż pielęgniarkę wołała, żeby zobaczyła ewenement :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna jjjjjaaaa
daj znać po szczepieniu ile waży:) A nie boisz się że będzie zbyt szybko przybierał?? Chociaż to nie jest powiedziane bo mój mało je a bardzo szybko przybiera, a inne dzieci w tym wieku więcej jedzą i wolniej przybierają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, jeżeli będzie zbyt szybko przybierał to się wtedy będę martwić, na razie jest ok, lekarka nie ma żadnych sprzeciwów, a chodziliśmy też do neurologa dziecięcego, bo mały troszkę się krzywo ukladał i ona też nie miała żadnych zastrzeżeń, widać szybko spala zjedzony pokarm- łobuziak z niego straszny :s, zresztą wydaje mi się, że jak zacznie chodzić to szybciutko pozbędzie się ewentualnego nadmiaru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byliśmy dzisiaj na szczepieniu. Mały waży 6470g. W 4 tygodnie przybrał 850g :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość verkaaaaaaaaaaa
ja myślałam o tym, zeby nakłdac gorace do słoiczków i pasteryzowac np. zupke z ryzem na kilka dni. ktos tak robi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna jjjjjaaaa
to bardzo ładnie mała przybrała, i ładną wagę ma na pewno nie za mało!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna jjjjjaaaa
oj przepraszam bardzo chodziło mi oczywiście o synka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gov

najlepszy sposób to nie dorgie urządzenie do pakowania próżniowego FoodSaver ja przy niemowlaku marnowałam masę jedzenia, to jest świetne 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×