Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamusia dzidziusia z gorączką

przyjazd karwtki a brak ubezpieczenia. wysoka gorączka

Polecane posty

Gość na 100% tak jest
Dzieci nawet jeśli nie są ubezpieczone lekarz, szpital, pogotowie ma obowiązek przyjąć i to bezpłatnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na 100% tak jest
http://www.nfz-krakow.pl/stronadlapacjenta/index.php?site=art&idd=3 '''Ponadto z bezpłatnych świadczeń medycznych mogą korzystać także: * osoby nieubezpieczone (posiadające obywatelstwo polskie i zamieszkujące na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej): - które spełniają kryterium dochodowe do otrzymywania świadczeń z pomocy społecznej, - dzieci i młodzież do ukończenia 18. roku życia, - kobiety w okresie ciąży i połogu do 42. dnia po porodzie. ''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kleopatra nowa
A skad jestes? Moze tu sie znajdzie osoba z twojego miasta i cos Ci podrzuci!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pierwszym zdjęciu na 100%
hej moja córka też zaczęła dziś gorączkować, nie ma żadnych innych objawów, ma 38,1 teraz, to chyba za mała gorączka jak na trzydniówke , o co kaman?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marna prowo
prowokacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia dzidziusia z gorączką
To nie żadna prowokacja :/. Malutka zasneła o 21. Mam nadzieje, że będzie dobrze w nocy spała. Posmarowałam jej dziąsła żelem, dałam mleczko i na razie śpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wkurza mnie to,że matka musi się zastanawiać nad tym czy wzywać do dziecka karetkę ....a np.mój wiecznie zapity sąsiad jak uderzy się w głowę to nie ma oporów żeby zadzwonić na pogotowie. Nie ma sprawiedliwości cholera. Zyczę zdrowia dla dziecka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kosztem wezwania karetki obciążane są osoby nieubezpieczone. Jeśli w chwili wizyty lekarza pogotowia pacjent nie dysponuje dowodem ubezpieczenia, zostanie wysłane mu wezwanie do zapłaty. Wystarczy jednak, że w ciągu siedmiu dni dostarczy do pogotowia dowód ubezpieczenia, by wezwanie do zapłaty zostało anulowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bambiska
Sorry, wzywac karetke, bo dziecko ma goraczke i zero innych objawow, to chyba przegiecie....daj jej na zbicie goraczki i jesli nic innego jej nie dolega, to obserwuj. Jesli stan ogolny jest dobry, to nie masz sie czym na zapas martwic. Dokladnie, to moze byc trzydniowka...obserwuj. Zimne oklady i chlodna kapiel tez moga pomoc. I nie przegrzewaj jej, jesli spi to przykryj lekkim kocykiem i stopy odsloniete.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxyyy
Karetka do zapijaczonego sasiada pewnie przyjedzie, ale do goraczkujacego dziecka niekoniecznie - sama probowalam kiedys wezwac - mowy nie ma - wlasnym transportem do szpitala, bo dzieci juz tak maja, ze goraczkuja i karetki nikt wysylac nie bedzie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxyyy
Z tym ubezpieczeniem to jakis szantaz normalnie - tylko pytanie co by zrobili jakbys im nie przedstwiala tego ubezpieczenia ? MOja ciocia pracuje w szpitalu w Opolu i tam sporo Cyganek rodzi - ubezpieczenia nie maja ale i tak je przyjmuja, bo przeciez rodzacej na ulice nie wyrzuca, i tak samo z dziecmi , czasem trzeba sie z poczatku wyklocic , ale jak jest to nagly przypadek to i tak musza przyjac, a z ta faktura to tez sciema - moja mala nie urodzila sie w Polsce i nie jest tu ubezpieczona i w zeszlym roku jak goraczkowala w Polsce tez byly przeboje , w koncu naobiecywalam babkom z rejestracji, ze przyniose im te papierki i zostala przyjeta w przychodni, choc w sumie nie wiem po co sie tam fatygowalam, bo lekarka byla glucha, slepa, czytala z ksiazki wszytsko wiec zaraz po wizycie poszlam do Enelmedu a papierkami sobie glowy nie zawracalam. U nas ta biurokracja to szok normalnie - widza, ze dziecko plonie, mowie, ze jestem z nia sama i probuja odsylac do urzedu po zaswiadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieta rodząca nie musi mieć ubezpieczenia - ALE TYLKO NA CZAS PORODU. Jak ja byłam przyjmowana do szpitala przed porodem (byłam po terminie) to musiałam mieć, bo jeszcze nie rodziłam. NFZ płaci bodajże za dwa dni pobytu kobiety, za resztę musiałaby zapłacić - tak mówili mi w szpitalu, dlatego też tak szybko wypisują teraz, nawet po cesarkach. Dziecko nie musi być zgłoszone do ubezpieczenia - ALE TYLKO PRZEZ PIERWSZE 6 MIESIĘCY ŻYCIA. Tak, że moje drogie, jak coś piszecie to najpierw sprawdzcie. Piszę zwłaszcza do na 100% tak jest. Ja przez 13 lat pracy w księgowości, gdzire trzeba być na bieżąco z różnymi przepisami już dawno się przekonałam, że ABSOLUTNIE NIE MOŻNA czytać wprost tego co jest napisane w przepisach ogólnych. To co przytoczyłaś jest przepisem ogólnym i TEORETYCZNIE tak jest. Do każdego jednak takiego zapisu jest jakieś ale. W tym przypadku na przykład wykonawcze, czyli jak to zrobić, żeby dziecko miało ubezpieczenie. Ano, żeby dziecko miało ubezpieczenie musi je któryś z rodziców zgłosić. A jeżeli nie ma takiej możliwości, to musi je zgłosić opieka społeczna ot co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do na 100% Z przytoczonej przez Ciebie strony Ubezpieczenie zdrowotne dzieci Mimo tego, że polskie prawo gwarantuje bezpłatne świadczenia wszystkim dzieciom do ukończenia 18 roku, osoby ubezpieczone, mają obowiązek zgłosić je do ubezpieczenia. Dotyczy to nie tylko dzieci biologicznych, ale również: * dzieci małżonka, * dzieci przysposobionych, * wnuków, * dzieci przebywających pod Państwa opieką w ramach rodziny zastępczej do ukończenia przez nie 18. roku życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadzieic26
idź się zarejestruj w up.i tam dostaniesz ubezpieczenie(książkę ubezpieczeniową dla siebie jak i dzieci)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche tego nie rozumiem
dla mnie to jasne, ze brałabym dziecko na ręce i szła do pogotowia. Nie rozumiem tego wzywania karetki w takich przypadkach. Dopiero jak dziecko ma dodatkowe niepokojące objawy. Ale ja na to patrzę przez pryzmat opowiadań znajomego pracującego na karetce, który często nie dojeżdża na czas do poważnego wypadku, bo jedzie np. do starszej pani, która ma zgłoszone posdejrzenie zawału, wpadają, a okazuje się, ze kobieta się przejadła (święta były), a w domu ze dwadzieścia osob i nikt jej zawieźc nie mógł, tylko w najlepsze świętują nadal;/ Poszłabym na pogotowie z jeszcze jednego względu - karetką nie wiesz kto przyjedzie, a na pogotowi jak coś jest nie tak, to przynajmniej u mnie, ściągają pediatrę z oddziału, lub wysyłają na górę na odział na konsultacje. Sama miałam tak 2 razy, za żadnym nie zostaliśmy na oddziale tylko uzyskaliśmy poradę specjalisty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już prawie PEDIATRA
I jak tam Twoja córcia się miewa? Obstawiałabym trzydniówkę... Syn ostatnio miał... 3dni i noce gorączka, co zbiłam to po kilku h znów skakała, a na czwarty dzień lekka wysypka i tyle :) Kup czopki, ja je wtedy podawałam, a kosztują 5zł :) trzymajcie się... Jeśli Twój mąż z jakichś powodów nie dostanie dziś kasy to podaj nr konta. Wyślę Ci na te czopki, jeśli masz PKO lub Inteligo to kasa będzie u Ciebie za 5min

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asahopnasasa
widzisz autorko tępi ludzie nie rozumieją jak można nie mieć. Jedź do szpitala skoro jutro mąż będzie miał pieniądze to zapłacisz za leki albo pożycz od sąsiada nie czekaj bo jeszcze dziecko ci umrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o maj got
agbr nie udawaj mądrej. Dzieci mają prawo do bezpłatnej opieki nawet jeśli rodzic nie jest ubezpieczony. Po drugie też nie rozumiem wzywania karetek do gorączki. Gdzie tu bezpośrednie zagrożenie życia?? Jakby każdy tak wzywał karetkę to każdej bzdury (wiem że dla matki to nie jest bzdura - ale z medycznego punktu widzenia nie jest to nagły wypadek gdzie karetka ratuje życie) to zabrakłoby dla naprawdę potrzebujących, gdzie liczy się każda minuta życia. Także zastanówcie się nad wzywaniem karetki do nieuzasadnionych przypadków. W spzitalu nikogo nie interesuje, że matka nie ma pieniędzy na lek przeciwgorączkowy. Smutne, ale to prawda. W szpitalu jak przyjedziesz dziecko leczą bezpłatnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o maj got
wystarczy że dziecko ma PESEL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no właśnie ja kiedyś byłam
z 5 letnim dzieckiem u lekarza państwowo, nie mieliśmy ubezpieczenia ... nawet chcieliśmy zapłacić te pare groszy za wizytę, żeby nie mieć kłopotu, ale sama babka z przychodni powiedziała, że nie trzeba, bo wszystkie dzieci do 18 r.ż. mają państwowe ubezpieczenie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia dzidziusia z gorączką
mała ma się lepiej, dostała syrop. marudzi ale jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×