Problem z chłopakiem

Więc tak.. Nie wiem nawet od czego zacząć bo to taka jakaś dziwna sytuacja... Po pierwsze to chodzi o chłopaka... Więc tak. Wczesniej w ogole go jakos nie kojarzyłam i nie zwracałam na niego uwagi ale kiedy miałam koło niego lekcje to ja siedziałam przy klasie a oni przy takich stolikach z 3m ode mnie i gapił sie na mnie całą przerwe i to nie tak że zerknął czy cos tylko przekręcił sobie krzesło skrzyżował ręce na klacie i tak siedział z takim uśmieszkiem. Pomyślałam sobie ze jakis psychiczny jest czy cos i nie zwracałam uwagi na niego ale zaczęlam o nim myślec... tak jakoś nie dawało mi to spokoju i kilka dni później on znowu tak usiadł naprzeciwko i sie z tym nonszalanckim usmieszkiem wlepiał... Kilka dni pozniej jak wychodziłam z klasy to on wychodził z naprzeciwka i szedł przede mną i wtedy jakiś kolega do niego podszedł powiedział coś na ucho i sie tak obaj odkręcili i tak na mnie spoglądali... Nie wiem co myslec o tym bo czy on sobie ze mnie jaja robi? Nie wiem... I musze sie przyznac ze chyba mam do niego jakąś słabosc.. nie to ze sie zauroczyłam czy cos. Co myslicie o tym? I dodam ze jestem od niego 4 lata młodsza... Opisze siebie : 172cm, 63kg, brązowe proste włosy długością do łokci, niebieskie oczy.

Czekaj na dalszy rozwój wydarzeń ;)

Dzisiaj jak przechodziłam na korytarzu to patrzyl sie na mnie dłuższą chwile ale to nie jest chyba jakies wielkie halo

a ten opis po to by usłyszec, ze na ciebie leci? dla mnie rzeczywistosc jest brutalna-facet robi sobie jaja, moze z kumplami sie załozyl czy cos (faceci tak robia) watpie by był niesmiały i nie wiedzial jak cie zagadac...ale jak dobrze to rozegrasz to mozecie sie zblizyc i moze cos z tego bedzie

to mnie zdołowałeś. Ok przyjmuje to na "klate". Takie zycie.

Nie nastawiaj się na nic większego, aby się nie rozczarować. Nie okazuj też jakiegoś zainteresowania, bo niewiadomo jakie są jego intencje wobec Ciebie. Wszystko samo się wyjaśni z czasem.

Ej ej przeciesz pisze ze tak naprawde go nie znam... Ja zachowuje sie wobec niego normalnie, zero interakcji..Nie zalezy mi w kazdym razie.

jakie zdolowales? ja chetnie pomoge, tylko rzeczywistosc widze troche mniej różowo...moze kwestia wieku? mniejsza o to..w szkole chłopaki ( bo zadko to sa faceci) robia różne rzeczy. wejdz w te gre, szybko sie dowiesz o co mu chodzi. bedzie dobrze, Śliczna ;D

Hmmm.. dzieki :) Boje sie ze robi sobie ze mnie jaja i kiedy wejde w tą gre tylko sie pogrąże... Sama nie wiem jak narazie on ode mnie zadnej "odpowiedzi" nie dostał.

jestes kobieta, z opisu niezlą, i wiemy dobrze co taka istota moze zrobic z facetam, jak tylko inteligentnie ( a to niestety zadkie) rozegra taka akcje. Zrób to tak, zeby pokazac, ze skumalas konwencje, grasz, ale zeby w razie czego wyszło ze to ty go osmieszyłas a nie on ciebie ( qrwa, pomagam kobieta przeciw facetom)

hahaha, ekstra :) Tylko raczej nie specjalizuje sie w tego typu zagraniach :P

ucz sie, u kobiet to bardzo interesujace. wielu facetów lubi widziec, ze laska potrafi przyjac jego akcje i umiejetnie sie w niej odnalezc, to dobrze rokuje w łóżku ;) dobra, to byl zart.. sróbuj, tylko z tego co pamietam to szkola jest wrednym srodowiskiem, wiec nim cos zrobisz pomysl pare razy, uwazaj na siebie. ale jestes młoda, baw sie! cokolwiek chcesz zycze powodzenia.

Dzieki, dałeś mi do myślenia. Nie wiem czy warto ciągnąć jeszcze tą dziwną sytuacje i wspierac te " cyrki przy chemii" ale zobacze... Na twoj gust co on sobie do cholery myslI? Bo ja nie mam zielonego pojęcia...

Laska, no body knows co moze myslec chłopie w wieku szkolnym. Moze sie mu podobasz, moze widzieli cie kiedys w jakiejs dziwnej akcji i ich to bawi, moze padłas "ofiara", bo przed wfem sie nudzili i zalozyli ze cos takiego zorobia...a moze to takie "konskie podchody" do ciebie..nie wiem.

Mówicie ze kobiet zrozumiec nie mozna a z wami wcale lepiej nie jest... Hah, popamiętałby mnie gdyby to był zakład :)

spoko kiedys wyrosnie z niego normalny dobry facet, albo zboczeniec kryminalista ;) bo kobiet sie nie da zrozumiec, same nie wiedza jakie sa , a feceta dosc łatwo, jak sie wie jakie bodzce stosowac.

zaloze sie ze masz 14-15 no gora 16lat przewaznie w takim wieku podniety sa ze chlopak patrzy na mnie :?D

takie prawo młodosci, od podstawówki do LO, potem z tego beda zwiazki, niech sie ciesza, a jak maja sie podniecac i przezywac porazki to lepiej niech pogadaja z kims dorosłym, nawet na kafe

wiesz co zrobie tak : bede go ignorowac do poki nie podejdzie do mnie czy zagada w innym przypadku nie bede sie z nim w zadne gierki bawiła i odwalała jakies teatrzyki przy chemii. SOry lajf is brutal. Tak bedzie najlepiej..

bedzie dobrze? :P

twoja dezycja...jak radziła sie bawic z nim lub jego kosztem..ale nigdy nie rób tego co radza popaprance z forum, a jest wbrew twojej naturze. zycze najlepszego.

dzieki, nie chce sie nim bawic ! w zadnym razie, tylko chce uniknąć tych cyrków i porozmawiac jak ludzie...

fajne podejscie ;D w sumie fajne. widac ja mam troche inaczej, ale szkołe mam za soba. 3maj sie dziewczyno..eh! zaczynam czuc sie staro.

Nie wiem moze facetow pociagaja takie zagrania ale według mnie to o niebo lepiej wypadł by w moich oczach jesli by zagadał, zaczepił, zaciekawił sobą. Jakoś nie specjalnie mam ochote gdybać i zastanawiać sie co też on miał na mysli.

gdfgdfgdf

?

?