Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość biało-czerwona roza

walczyć czy odejść??

Polecane posty

Gość biało-czerwona roza

Jestem z facetem już od trzech lat. Założyliśmy rodzinę i mamy cudownego 4-ro miesiecznego synka. zawsze było cudownie pomimo tego ze czesto sie kłóciliśmy zawsze dochodzilismy do porozumienia. Od pewnego czasu zmienił prace z tad te wszystkie klotnie a tylko dlatego ze nie mamy dla siebie czasu on wraca z pracy wieczorami i jest zmeczony a ja cały czas siedze z maluszkiem. Bardzo doceniam to ze pracuje od rana do wieczora by zapewnic mi i dziecku lepsze zycie, ale przez to bardzo mało rozmawiamy, praktycznie nie spedza czasu z dzieckiem. czesto rozwazal rozstanie uwazajac ze nie zasluguje na mnie, ale za kazdym razem dochodzilismy do porozumienia. powtarzalam sobie ze nastepnym razem jesli bedzie chcial sie rozstac to ok. ale wczoraj ta sytuacja znowu sie powtórzyła wrocił z pracy jakis smutny przytulal mnie jak nigdy dotad i mowil ze bardzo kocha tylko nas ale niestety musimy sie rozstac . gdy kazalam mu wytlumaczyc co sie stalo dlaczego taka decyzje podjal a zwlaszcza ze przez jakis czas naprawde bylo cudownie, to powiedział ze to jest juz nie wazne i tak bedzie lepiej. mowil ze on nie jest dobrym chlopakiem i ojcem poniewaz nie spedza z nami czasu. dla ulatwienia powiedzial ze ma inna ze mnie nigdy nie kochał i chce zaczac nowe zycie. masakrycznie mnie wmurowało nie wiedziałam co powiedziec i wyszlam zamknełam sie w lazience i przeplakalam dobra godzine ale po jakims czasie przyszedl znow mnie przytulił co nie było az tak przyjemne i powiedział ze te wszystkie slowa to nie jest prawda bo kocha bardzo. porozmawialismy jeszcze chwile i myslalam ze dojdziemy do porozumienia polozylismy sie spac a rano znowu sie wszystko zaczelo.teraz poszedł do pracy pocałował mnie na dowidzenia ale powiedział ze nie jest pewny tego czy chce ze mna byc ale zebym pamietala ze bardzo mnie kocha i byc moze to co teraz robi to bedzie najwiekszy blad w jego zyciu. sorki ze pisze tak bez ladu ale nie mam sil na ukladanie zdan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twój facet zachowuje się jak dziecko!!! On według mnie jest jakiś niedojrzały i niestabilny uczuciowo!!! Macie przecież dzidziusia a on takie sceny odwala?? Widocznie nie dorósł do roli ojca szkoda tylko wcześniej o tym nie pomyślał :( Byc może Ciebie zdradził i ma wyrzuty sumienia...;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biało-czerwona roza
nikt nie wypowie sie na ten temat??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja taki jak Ty
Kompletnie sie to kupy nie trzyma. Najpierw mówi że kocha tylko Was a potem że nigdy Ciebie nie kochał! To już wiesz dlaczego tak późno wracał z pracy. Jesli to nie prowo to współczuję Ci z całego serca. I jestem przekonany że jesli z tamtą mu nie wyjdzie to wróci do Ciebie na kolanach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alig5
niech idzie do psychologa albo niech zdecyduje się, raz chce zostać a raz odejść? to chyba nie jest poważny człowiek. mając rodzinę powinien mieć już poukładane w głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja taki jak Ty
Jedyną prawdą jaką wnioskuję z zachowania Twojego faceta jest to że ma inną i to nie podlega wątpliwości. Chce siebie sprawdzić czy lepiej mu będzie z inną czy jednak kocha Ciebie. Ale powiem Ci że taki facet to bydlak. Jak można zostawić żonę z dzieckiem. Kompletne dno i zero dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biało-czerwona roza
ale te slowa typu ze nie kochal mnie tlumaczyl tym ze mowil by bylo mi latwiej sie z nim rozejsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alig5
nie mówcie tu o zdradzie nie znając sytuacj. może rzeczywiście tak ciężko pracuje. róża - porozmawiaj z nim i niech się określi czego chce, staraj się zrozumieć to że przychodzi wyczerpany i nie ma ochoty na nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja taki jak Ty
Powinnaś go wyrzucić z domu natychmiast. Spakować i walizki wystawić za drzwi. Może by go to trochę otrzeźwiło ale wg mnie nie warto w żaden sposób walczyć od niego bo to nie jest prawdziwy facet. Jesli będziesz się wahać czy walczyć o niego to będzie go jeszcze bardziej przekonywało zeby odejść. Jakbyś zagrała vabank i wyrzuciła go z domu to może trochę by się wystraszył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja taki jak Ty
Jakie Wy naiwne. TO są typowe objawy że facet ma kogoś na boku. Trochę się znam na zachowaniach ludzkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alig5
znasz się, ale nie znasz tego człowieka. a co jeśli rzeczywiście pracuje 12h dziennie po to żeby utrzymać rodzinę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biało-czerwona roza
alig5 rozmawiałam z nim wiele razy rozumaiałam ze przychodzi zmeczony ze chce odpoczac chodzilam jak glupia kolo niego i robilam to co chce bo przeciez on wielce zmeczony a ja caly dzien w domu z dzieckiem to pod wieczor moge byc na jego kazde wezwanie. ale bolało mnie to ze gdy prosilam bysmy obejzeli jakis film to nie on nie ma czasu jest zmeczony i wiele innych rzeczy ale gdy dostał telefon od znajomego by przyszedł na piwo to leciał pierwszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mało ludzi pracuje
tak długo i cieżko żeby utrzymac rodzinę ? W końcu pracuje na tą rodzinę a nie po to żeby ją zostawiac , to się kupy nie trzyma , ja na pewno nie wytrzymałabym długo z tak niestabilnie emocjonalnym facetem , raz cię kocha , raz się chce wyprowadzac , to nie jest dziecko tylko dorosły facet który zdecydował się na dorosłe życie , więc albo wóz albo przewóz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biało-czerwona roza
i jeszcze jedno, dla mnie to jest bardzo dziwne ze chce sie ze mna rozstac tylko dlatego ze nie spedza z nami czasu. powiedzial ze chce bym miala innego "lepszego"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biało-czerwona roza
jestem zalamana nie wiem co mam zrobic, kocham go i moglabym starac sie by odratowac nasz zwiazek ale nie dalabym rady nastepnym razem... jestem przekonana ze bylo by dobrze moze przez dwa tygodnie a pozniej sytuacja by sie powtorzyla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alig5
Ogólnie rzecz biorąc to ja nie rozumiem takich ludzi "albo gramy albo nie gramy". w tej sytuacji doradzanie żebyś go zostawiła bądź przypuszczenia że ma kogoś na boku wcale Ci nie pomogą. To Ty znasz tego człowieka. ja teraz widzę tylko jedno wyjście - rozmowa, choć pewnie nei ra to robiłaś. on powinien zrozumieć, że takie wahania szkodzą i Tobie i dziecku. Kiedyś powiedziałem dziewczynie coś takiego "jeśli chcesz być ze mną to nie mów o rozstaniu, a jeśli już coś powiesz to tak zrób" - kiedyś się wkurzyła na mnie i powiedziała, że mam spadać.. i tak już mija trzci rok wolności:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mało ludzi pracuje
więc ja k dzisiaj wróci z pracy usiądzcie i na spokojnie porozmawiajcie , powiedz mu wszystko to co tu napisałaś , niech się jasno określi czy chce walczyc o waszą rodzinę czy w dalszym ciągu będzie odwalał takie szopki pod tytułem - sam nie wiem czego chcę od życia , jasno i wyrażnie daj mu do zrozumienia że ty i wasze dziecko potrzebujecie przede wszystki stabilizacji emocjonalnej , jakiegoś poczucia bezpieczeństwa którego teraz nie macie, jeśli w dalszym ciągu będzie się miotał po prostu spakuj wasze życie i tyle , chyba że chcesz całe życie życ jak na huśtawce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biało-czerwona roza
alig5 ale moje rozstanie nie bedzie takie łatwe, to nie bedzie tak ze ok nie jestesmy ze soba i jest fajnie. powiedział mi tylko tyle jeszcze ze jak juz do tego dojdze to bedzie zabierał maluszka do siebie (czyli chyba pod most) co drugi tydzien na kilka dni. ja jestem przkonana tez o tym ze bedzie wojna o dziecko a tego chyba nie chce najbardziej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja taki jak Ty
"Facet" mówiąc słowa że zasługujesz na lepszego po pierwsze: Ma inną kobietę na boku i nie chce wyjść na bydlaka choć nim jest dlatego mówi takie rzeczy żeby siebie usprawiedliwić przed samym sobą bo wie jak potworną krzywdę wyrządza Tobie i dziecku! Po drugie już Cię nie kocha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biało-czerwona roza
nie chce by maly ucierpial na tym ze jego ojciec jest nie zdecydowany. ja wiem ze jego matce bylo by to na reke poniewaz z malym miala zawsze ograniczony kontakt z tego powodu ze sie wtraca w nie swoje sprawy i swojego synka zle nastawia na mnie mowiac ze taka dziewczyna jak ja ma duze powodzenie u facetow i na pewno go zdradzam z kazdym jednym. rozmawialismy juz duzo o tym i dalam mu do wybory albo ja albo niech idzie do matki wiadomo ze wybral mnie bo sie bal ale i tak to nie zmieniło faktu ze zawsze jak od niej wracał byl obrazony i wkurzony na mnie za cos co nie zrobiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alig5
Wiem, wiem - dziecko w tej sytuacji to duży "problem". Dlatego wydaje mi się, że powinnaś z nim rozmawiać aż zrozumie, że nie może się zachowywać jak dzieciak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biało-czerwona roza
tez duzo myslalam o tym ze moze ma inna nawet rozmaiałam z jego kolega ktory byl z samego rana u mnie. i mowil ze to nie jest mozliwe tylko dlatego ze duzo opowiada o mnie mowi ze jest cudownie i nigdy nie pozwoli mi odejsc, ja slyszalam kilka razy co mowił innym. widze jak idzie dumny jak jakis znajomy mu powie ze fajna dupa ze mnie czy cos w tym stylu. przed ludzmi bardzo sie chcwali tym ze jest ze mna i ze jest szczesliwy ze mamy dziecko ze soba.... ale w domu jest calkiem inaczej i wlasnie to mnie zasatnawia przed kolegami facet marzenie a w domu ktos komu nie zalezy na mnie i ma wyrabane na to co dalej bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alig5
może myśli że nie jest w stanie zaspokoić waszych potrzeb, że nie poradzi sobie..i potrzebuje dowartościowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biało-czerwona roza
to w takim razie co mam zrobic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biało-czerwona roza
dostalam wlasnie sms-a :( napisał ze mnie bardzo przeprasza za dzisiaj i wczoraj ze bardzo mnie kocha ale nie moze na dzien dzisiajszy powiedziec ze jestem najwazniejsza w jego zyciu :( mam dosc !!!! ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alig5
to zapytaj go kiedy Ci powie czy chce być z Tobą czy nie. albo w jedną stronę albo w drugą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×