Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

patynka

odebranie praw rodzicielskich ojcu...

Polecane posty

Witam.Była (prawie) żona mojego partnera od pierwszej sprawy rozwodowej zabrania mu widzenia z dzieckiem.Mały ma prawie trzy lata i od 6 miesięcy nie widział ojca.Ona robi wszystko,żeby się nie spotkali.Dosłownie wszystko.Wkrótce czekają go badania psychologiczne pod nadzorem psychologa sadowego.Czy sad odbierze mu prawa rodzicielskie jesli mały go nie pozna.I czy w ogóle jest taka możliwość ze nie pozna własnego ojca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurosava
a co Ci do tego? to dziecko Twego partnera a nie Twoje, to on sie powinien tym interesowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem ile dla niego to znaczy więc martwię się razem z nim.Nie chciałabym żeby stracił syna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie tobie mnie oceniać..Jak nie wiesz co napisać to lepiej nie pisz nic....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurosava
laska daj sobie spokoj to nie Twoje dziecko sorry ale zawsze bedziesz juz posadzana o rozbicie dziecku rodziny, wiec nie udawaj takiej przeswietej i szlachetnej co sie losem dziecka interesuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To wy jeszcze nie wiecie, że w kodeksie rodzinnym w Polsce matka jest ponad prawem, a te wszystkie zapisy równości rodziców do ich dzieci można(a nawet trzeba) między bajki włożyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie czuję się winna za rozpad jego związku...Nie stało się to z mojej winy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli ojciec nie zrobił dziecku nigdy krzywdy można tak po prostu zabrać mu prawo do opieki,tylko dlatego ze matka tak chce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurosava
taaa jasne, żadna nigdy nie czuje sie winna, w koncu tez masz prawo do szczescia nie? a ze kosztem malego dziecka to juz inna sprawa pewnie nagle znudzil sie zona co mu ledwie dziecko urodzila i Ty sie bidulko nawinelas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurosava
na miejscu jego zony to chyba by mnie szlag trafil, ze kochanka jej meza sie w ogole w te sprawy miesza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***:)
Kodeks rodzinny i opiekuńczy przewiduje taką sytuację, w przypadku gdy władza rodzicielska przysługuje obojgu rodzicom nie będącym ze sobą w związku małżeńskim. Sąd może powierzyć wykonywanie władzy rodzicielskiej jednemu z rodziców, ograniczając władzę rodzicielską drugiego z nich do określonych obowiązków i uprawnień w stosunku do osoby dziecka. Natomiast pozbawienie władzy rodzicielskiej obligatoryjnie (obowiązkowo) jest zasądzane przez sąd jeśli władza rodzicielska nie może być wykonywana z powodu trwałej przeszkody (np. u jednego z rodziców ujawniła się nieuleczalna choroba psychiczna lub gdy rodzice nie pozostają w stałej styczności z dzieckiem - bo jedno lub oboje rodziców zaginęło albo na stałe wyjechało za granicę całkowicie nie interesując się dzieckiem), Podobnie władza może być odebrana w sytuacji kiedy rodzice jej nadużywają: - (np. karzą dziecko w sposób zagrażający fizycznemu i duchowemu zdrowiu dziecka, - zmuszają dziecko do pracy nie odpowiadającej jego zdrowiu, - skłaniają dziecko do popełnienia przestępstwa, lub prowadzenia niemoralnego trybu życia, - wywierają negatywny wpływ na dziecko) - lub w rażący sposób zaniedbują obowiązki względem dziecka: - (np. porzucili dziecko, głodzą dziecko, tolerują złe prowadzenie się dziecka, pijaństwo, prostytucję lub działalność przestępczą, w sposób zawiniony nie wywiązują się z obowiązku alimentacyjnego względem dziecka itp.). Natomiast sąd może pozbawić rodziców władzy rodzicielskiej także w innych przypadkach, na przykład gdy trwale nie interesują się dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie słuchaj dziewczyno smarków , którzy nawet kotem nie potrafią sie zająć ale za to rodzicelstwie wiedzą wszystko . Jesli ojciec jest w porządku wobec dziecka to żadne śąd nie odbierze mu do niego praw .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem winna rozpadowi tego małżeństwa.A to że interesuję się jego dzieckiem to chyba nic złego.Jestem z tym człowiekiem i nasze problemy są wspólnymi problemami.To chyba dobrze,nie sądzisz.... Sama nie wcinam się miedzy niego a jego zonę.Ja po prostu chciałabym zeby nie stracił kontaktu z dzieckiem.Wiem ze mu na tym BARDZO zależy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na 95% pewności, że dziecko zostanie przy matce i ona będzie nim rządzić ja swoją własnością, a dla ojca zostaną wyłącznie alimenty, czy mam się podoba, czy nie to tak będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie sądzę ,zeby autorce chodziło , że ojciec chce zatrzymać dziecko a tylko ,zęby mógł siez nim swobodnie widywać . A to jest różnica .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jego żona zabrania mu skutecznie widzenia się z dzieckiem od pół roku...Czy mały bedzie go pamiętał na badaniach psychologicznych? Opinia tych badań ma zaważyć na opini sędziego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale matka nie dopuści dziecka do ojca i nikt jej za to nic nie zrobi łącznie z kobietami sędzinami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jemu chodzi tylko o to zeby widywać się z dzieckiem..Nikt nie chce matce go zabierać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale(kobiecy) sąd może (ale nie musi!) wziąć pod uwagę opini psychologa i tak zrobi jak zechce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sędzina sama kazała zrobić te badania.Jego zona chodziła z dzieckiem do prywatnego psychologa.Tych badań jednak nie wzięto pod uwagę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozostaje czekać na te badania...Man nadzieję ze wszystko dobrze się potoczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawnie
Matko, co Wy tu wypisujecie? Ja to dokładnie rozumie bo sama bym starała się pomagać partnerowi w takiej sytuacji , a Tym bardziej pochwały za to że Tu Pani akceptuje dziecko partnera. Odebranie praw ojcu nie jest też taką też łatwą sprawa. Wystarczy dowód że sie miało chęci na spotkanie z synem , zwykłe smsy z prośbą o spotkanie , nagrania telefoniczne w którym matka nie wyraża zgody na spotkanie, w sprawach Sądowych trzeba się zamieniać w takiego sępa i również "kopać pod kimś dołki" aby wyjść na swoje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ODEBRANIE jest trudne ale OGRANICZENIE tow zasadzie z automatu. Ojciec może być super ale jak matka niw zgodzi się na to żeby miał pełne prawa to mu sąd zart 107 krio ograniczy. Ograniczenie w naszym kraju oznacza że Ojciec ma prawa tylko w teorii bo jego zdanie g****o znaczy i matka robi co chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×