milosc na odleglosc...plusy i minusy

maz za granica, zona w polsce. przyjazd na miesiac, klotnie bo obydwoje maja swoje osobne swiaty....skad ja to znam:O

jak sobie radzic?:(

ja z moim chlopakiem widze sie raz na kilka miesiecy ale nie klocimy sie na spotkanaich

mamy dwoje dzieci, widzimy sie 3 razy w roku, to juz trwa 6 lat...juz tak dluzej nie moge....

A to czemu nie zabierzesz dzieci i nie zamieszkacie razem za granicą?

syn jest w 1 gimnazjum i nie chce jechac:O

wg mnie nie ma plusow..uwazam ze rodzina powinna byc razem-albo on z Wami albo Wy z nim. takie uklady na odleglosc sie nie sprawdzaja.,

ma za granicą drugą rodzinę?

To weź rozwód, bo widać ojca też nie chce.

więcej minusów niż plusów niestety.....do plusów mogłabym jedynie zaliczyć większą tęsknotę za partnerem niż taką jak ma się go na co dzień bo brakuje mimowolnie przytulenia i rozmów. Natomiast minusy: -brak zaufania 100% -ciągłe poczucie samotności(brak bliskości) -nie można tego nazwać partnerstwem,ponieważ tak naprawde oboje żyjecie oddzielnie i sami z większością codziennych problemów musicie sobie radzić,decydować - z czasem może zrobić sie dystans do partnera:/