czy w ogole dobrze zrobilam???:(

hej, chcialam sie poradzic. otoz w sobote czyli wczoraj mialam bardzo wazna dla mnie impreze, wyjscie, byl to taki bal dla calego mojego kierunku studiow i instytutu. wszyscy znajomi i kumpele biora swoich partnerow, sa zdjecia, tance i takie tam,a ze w tym roku koncze studia stroilam ie i szykowalam, kupilam specjalnie sukienke i rozne takie no i bilety na to wyjscie cale. impreza zaczynala sie o 22 a moj facet o 20 napisal mi, ze nie ma czasu ani ochoty isc ze mna. (o imprezie mowilam od 2 miesiecy). dodal ze powinnam to od razu zrozumiec bo ma takie prawo sie rozmyslic i tyle:/ ja od razu w placz, ale chwile pozniej pomyslalam ze i tak pojde, nie bede siedziec teraz sama w domu. czulam sie okropnie przez cala nic, jedyna sama, czulam sie po prostu tak ze on mnie mial totalnie gdzies, kiedy mi tak zalezalo. od okoly polnocy zaczal pisac mi smsy ze mnie przerpasza i ze zle zrobil. ale co z tego, skoro mnie olal i wszyscy znajomi to wiedziec i ja?? najgorsze jak wszyscy tanczyli w parach a ja tkwilam caly czas z piwem przy stoliku. i nie chodzi o konkretnie o ta impreze. to tylko impreza, ale bylo to dla mnie strasznie wazne aby przyszedl ze mna. nie chce miec chlopaka ktorym nie moge sie pochwalic nigdzie nawet ! w ogole czulam sie upokorzona, ze na 2 godz przed mozna kogos tak wystawic, do tego to byl moj dlugoletni facet:/ dzis z nim rozmawialam przez tel i powiedzial ze nie ma za co mnie w ogole przepraszac i ze nic sie nie stalo, bo to tylko "durna impreza byla", a moich znajomych ma w dupie co mysla. tego bylo za wiele dla mnie i zerwalam z nim mowiac, ze jest dla mnie spalony, bo tak sie nie robi drugej polowce. i jak chce niech sie stara o mnie, a jak nie chce, to niech mnie oleje. oczywiscie odrzekl ze ma gdzies to, zeby sie starac:/ i tyle:( nie wiem co zrobic, ale czulam ze nie moge tak tego zostawic! duzo razy on stawia n swoim albo robimy jego plany, ale wczoraj totalnie mnie zawiodl, bo od marca mowilam ze idziemy ehhh:( jest dla mnie mily i dobry, ale kiedy on chce tylko:( dobrze zrobilam? chcialabym zeby sie odezwal i cos zrozumial:(

niezle cie koles wystawil

Skoro zerwałaś, to chyba już bez znaczenia. A poza tym skoro facet CIę olewa, to i dobrze się stało.

Pewnie ze bardzo dobrze zrobilas no chyba nie chcesz miec faceta ktory ma Cie gdzie i to co jest dla Ciebie wazne. Poprostu nie liczy sie z Toba i musisz to zrozumiec. ja czegos takiego sobie wogole nie wyobrazam mialam taka syt ze to moj facet mial wazny bal a ja dzien wczesniej rozchorowalam sie na angine i mialam 39 stopni goraczki. Ciezko mi bylo bylam na lekach wiec zadnego picia ale nie wyobrazalam sobie zeby mnie tam z nim nie bylo. Oczywiscie wyszlismy wczesniej ale to nie mialo znaczenia juz bo liczylo sie ze bylismy tam jednak chocby na godz razem. Takze dziewczyno bardzo dobrze zrobilas i nie licz na powrot

zerwalam, ale w ten sposob, ze powiedzialam zebym chciala zeby on jakos to staral sie naprawic bo naprawde jest mi niesamowicie przykro i mnie zawiodl i nie chce z nim zrywac, ale jak on uwaza ze nic sie nie stalo, to nie daje mi wyboru. tak mu powiedzialam. a on na to ze ok. jak ja cos zawalilam to wiedzialam zeby o niego walczyc, a jak on mnie zranil to nic:(

mysle ze jakbym teraz sie tak unizyla i powiedziala, ze nic sie nie stalo kochanie, zyjemy dalej, to jakby on mnie traktoeal pozniej? a na inne okazje tez bedzie mnie tak wystawiac, a moze na nasz slub by nie przylazl?;/

Durny dylemat, ZERWAŁAŚ i dobrze, co Ty chcesz kombinować???

ludzie łaczą sie w pary by z siebie na wzajem coś miec - inaczej to nie ma sensu

w ogole dobrze zrobilaś, i na tym koniec. Znajdziesz innego, lepszego.

Agatha, zrobiłaś bardzo dobrze. Twój były to kawał egoisty i chama. Jesteś wolna, ciesz się życiem i szukaj kogoś bardziej odpowiedzialnego, mając oczy i uszy szeroko otwarte :)

dziekuje za opinie..czyli ze nie byl to moj wymysl:/ znajomi te byli w szoku wczoraj:( bo on jest odpowiedzialny, ale wlasnie wtedy kiedy jemu na czyms zalezy , jak ma ochote sie starac to jest super. ale jak mnie tak cholernie zalezalo to lipa....jakby chociaz powiedzial 3 dni wczesniej, a nie jak juz konczylam sie czesac:(

jakby wyrazal dzis jakas skruche dalej to moze byloby inaczej, ale on anprawde to ma wsystko gdzies i to jak sie czulam:/ ehhhh a tyle z nim bylam:(

bardzo dobrze zrobilas! co z niego za palant, jak tak mozna? nie miesci mi sie to w glowie. Rownie dobrze moglby cie wystawic na 2 godziny przed waszym slubie a potem powiedziec, ze 'to durna impreza byla'' . dziewczyno jak najdalej od takich typow, jakis mega niedojrzaly jest ten facet. daj sobie z nim spokoj. tez tak kiedys zrobilam z jednym (na poczatku bylo troch ciezko), a teraz jestem w swietnym zwiazku gdzie na faceta mozna liczyc! tego zycze i Tobie, glowa do gory:)

hmmm no charakteru zbyt fajnego to twoj facet nie ma - albo mu juz nie zalezy, ale mysle ,ze dobrze zrozboilas bo jest duzo lepszych facetow i na pewno sie znow zakochasz i oby w kims kto bedzie sie o ciebie troszczyl bardziej :)

:(

ciesz sie ze zerwalas z dupkiem, a jak zalozylibyscie rodzine to tez by was olewal bo mu by na czyms innym zalezalo???gratuluje odwagi i nie wracaj do niego przypadkiem- a nie ma kogos na boku?

Wszyscy powyzsi maja racje!! zwykly skurwiel z niego i tyle! tak sie nie robi! ja sobie wyobrazam jak Tobie musialo byc przykro!! to bylo cos tak podlego ze to sie w glowie nie miesci! jak facet mogl tak zostawic dziewczyne a potem jeszcze nie robic z tego problemu... w ogole on jest jakis chwiejny emocjonalnie bo napierw pisze ze nie ma ochoty i "Czasu" a potem ze przeprasza i zaluje a na drugi dzien ze nie ma za co przepraszac...to nie jest normalne! trzymaj sie od niego z daleka i znajdz sobie normalnego faceta na ktorego bedziesz mogla liczyc, bo tym to nie ma sensu byc dalej, takie sytuacje by sie powtarzaly! wspolczuje i zycze Ci normalnego faceta :)

Bardzo dobrze zrobiłaś! Zachował się maksymalnie chamsko, nie ma żadnego usprawiedliwienia. Aż mi się nie mieści w głowie jak można być tak bezczelnym.