Nie rozumiem kobiet.

Spotykalem sie rok z dziewczyna rozstalismy sie poniewaz ona nie byla pewna czy mnie kocha...Spotkalismy sie teraz po dwoch miesiacach i spedzilismy razem wspaniale czas, na drugi dzisn napisala do mnie, ze zle to wszystko wyszlo i ze przeprasza za swoje zachowanie, dodam, ze to ona do mnie przyszla, ona rozmawiala ze mna, zjej inicjatywy wyszedl blizszy kontakt...I pytanie nalegac na spotkanie teraz i sobie wyjasnic, czy dac spokoj??Mi bardzo na niej zalezy..

Wykorzystała Cię. Olej ją. Dlaczego Wam zależy na laskach, które mają Was za śmieci?

na niej? czy na seksie?daj sobie spokój z tą kobietą. albo nie! czekaj! bo ona znowu przyjdzie za dwa miesiące.

Skupiaj się na dupach i cyckach, to życie stanie się dla Ciebie prostsze. Tylko nie wal w róg nikogo.

Ale ona jest na prawde fantastyczna, powiedziala ze boi sie mnie zranic, sama byla caly czas od czasu gdy zerwalismy. Nasze ostatnie spotkanie bylo na prawde wspaniale, dodam, ze przyznala sie ze szukala mnie na zajeciah, pytala znajomych o mnie. Wiec uwazacie, ze moje wysilki sa tu zbedne?

moim zdaniem ten temat stworzył analfabeta, i chociaż raz można analfabecie dać szansę wypowiadania się na forach, to jednak bezmyślne pisanie w ojczystym języku jest wykroczeniem, które powinno być KARANE.

tak analfabeta bez dwoch zdan w dodatku beznadziejnie zakochany od 4 lat;/

sam widzisz, że to nie ma sensu. do tego jeszcze głąb zakochany od 4 lat. patologia w męskich szeregach się szerzy.

to po co przyszla do mnie, dotykala, gotowala, i nie chciala ze man sie rozstac...to jest dziwne wszystko

rok się z nią spotykałeś ,nie widzieliście się dwa miesiące , a od 4 lat jesteś beznadziejnie zakochany ?? czegoś tu nie rozumiem:-)

Poniewaz znalem ja wczesniej. Ale chyba czas zapomniec

,,kobiet,,y to pojecie ,,ogolne,, co nie rozumie PAN?????????