pierscionek zareczynowy

czekam juz dwa lata...mowi ze kupi...mieszkamy razem jak malzenstwo ...niby jest dobrze ale pierscionka jak nie ma tak nie ma...moze on mnie traktuje jak kolezanke? szlag mnie trafia!

marze o takim z kapsla z tymbarka:(

jak mieszkacie i on wsadza w ciebie i gotujedsz tpo on nie ma motywacji na pierscionek kopnij go w dupe http://www.youtube.com/watch?v=NJQ1rVfjkpI

Nie wiedziałam że kwestia małżeństwa to jedynie sprawa faceta;-) Chyba czasem z sobą rozmawiacie o takich sprawach?

rozmawiamy...twierdz ze kupi...ale tak gada juz od roku ...

ja kiedys taki dostałam na długo przed tym prawdziwym, ale i tak mimo,że to byłżart było miło. A tak na powaznie po co ma się żenić żebyś miała argumrnt "przecież jestem twoją zoną" skoro i tak wszystko ma tak jak gdybyście byli małżeństwem, ma seks i gosposie - czego wiecej potrzeba? trzeba było się szanować.

"kupi"... problem chyba nie lezy w tym,że nie chce kupić pirścionka tylko na tym, że mu nie zalezy

Musz ezaszpanować koleżanom:( one mają takie za 100 zł, a ja to co ulebie z gliny nosze:(

mowi ze nie ma pieniedzy ....choc jak mowie zeby pozyczyl od kolegi bo dla drugiego byl w stanie pozyczyc 1000...to milczy....no i twierdzi ze ...nie kupi taniego bo zasluguje na drozszy...mydlenie oczu!

ale tak ogólnie to go kocham. on ma fiata uno, i jak mnie wozi bryką po mojej wsi to wszystkie baby wychodzą i sie dziwują.