zyc mi sie nie chce w taka pogode:o

nienawidze upalow

kocham upały :):)

też kocham ciepełko

niestety dziś jakaś marna ta pogoda, chmury i chłodniej :(

a co tam :)

no tak, bo jaśniepaństwo od słońca ma globusa i wapory i trzeba soli trzeźwiących używać...

no nie mogę przecierpieć. Rano to jeszcze pół biedy bo nie ma słońca ale po południu to mam słońce takie ostre do 21.00. Wszystkie ubrania się kleją, po prysznicu człowiek zanim się wytrze to już jest spocony, w kuchni przy gotowaniu nie można wytrzymać, ja nie rozumiem jak ludzie mogą normalnie funkcjonować w upały. Trzeba chyba rozważyć przeprowadzkę do Norwegii.

Ja przestałam gotować. Nie wytrzymuję tego gorąca. :(

ludzie żyja w dużo cieplejszym klimacie i sobie radzą wszystko to kwestia przystosowania się do otoczenia jak jest upał, to nie stój przy garach zrób kluski z truskawkami i też będzie dobrze, w upały nie chce sie jeść jak bierzesz prysznic, to się nie wycieraj, po co? zaraz sama wyschniesz, wystarczy przylożyć ręcznik do ciala, żeby troszkę wchlonął wodę, nie ma potrzeby wycierania się do suchutka wszystko jest do zrobienia, tylko myślec trzeba :)

czuje się naprawdę super wychodząc z np. z klimatyzowanego sklepu w skwar, mówię Wam :)

nie ma za co mnie myślenie nie boli :)

a tak przy okazji to znacie jakieś kremy z filtrem 50? Zależy mi na nietłustym, którym mogłabym smarować wszystkie widoczne części ciała jak twarz, ręce, dekolt. Próbowałam tych balsamów dla dzieci na plażę ale te cholerstwa tak tłuste są, że potem mam plamy na ubraniu.

Ja też wymiekam:O A niekt órzy ludzie po prostu nie rozmumieją, że ludzie są rózni i jedni lubią upał, drudzy nie. Ja zdecydowanie wolę marznąc w zimie niż się przegrzewać w te cholerne upały.

ja rozumiem, że nie wszyscy kochają lato, bo jakiś czas temu sama nie znosiłam upałów, z powodu głupich kompleksów kisiłam się w długich spodniach, przwaznie w dzinsach :o masakra to była, każde lato to była dla mnie katorga. Dobrze, ze mi przeszło :)

Kurka-jakie masz kompleksy? Bo ja może nie mam cholernie brzydkich nóg, ale są one białe jak śnieg:P Jakoś nie idzie mi ich opalić:O Wiec chodzę w długich spódnicach, lnianych spodniach itp.Nie moge się zmusić, by załozyc np. szorty bo spojrzenia i komentarze innych by mnie dobiły ( miałam takie sytuacje:O)

sigga- a slyszalas o czyms takim jak samoopalacz? kilka dni sie nim smaruj co dziennie i efekt bedzie super, ja sama tak robie , bo mam karnacje jak corka mlynarza i rowniez mnie wkurzaja komentarze:O , a dodatkowy plus to to, ze jak juz bedziesz miala przyrumienione cialo samoopaklaczem, to szybciej sloneczko zlapie ciemniejsza skore :)

Ja tez nie znoasze upalow. Nie mam wtedy sily na nic kompletnie,jestem przybita i oslabiona. No i dowiedzialam sie wlasnie, ze jestem " jaśniepaństwo" , bo nie lubie upalow :D Problem polega na tym, ze bardzo chcialabym dobrze sie czuc w sloncu i ciepelku, ale moj organizm czuje inaczej i zadne " przyzwyczajenie" nic tu nie pomoze. Ewa, myslenie jednak cie boli :)

Zdrowa jestem, na nic nie narzekam (odpukać), a w upały czuję się bez sił i nie mam na nic kompletnie ochoty. Nienawidzę upałów! Odliczam dni do sierpnia, bo w sierpniu to już chociaż noce są chłodne, a i w dzień raczej upałów 34-36 nie ma. Aha, kompleksów większych brak, jestem opalona, noszę spódniczki, nie mam nadwagi. Piszę tak, bo na innym topiku ktoś pisał, że tylko "tłuste świnie" nienawidzą upałów. Jak widać, bzdura!:o

Ja jestem chuda jak szczapa, 50 kg przy 1,70 wzrostu, więc do tłustych nie należę:O a upałów nienawidzę. Inna rzeczywistość-słyszałam, kiedys próbowałam i byłam cała w smugach. poleć mi proszę jakis dobrysamoopalacz. Można nim posmarować tylko nogi? Nie bedzie to głupio wyglądać?

a jak sie kobieta spoci a ty akurat bedziesz obok? jestes podła!!!!poczekaj az tobie cos sie trafi i inni beda rzygac

Sigga, może samoopalacza nie używaj, a balsam brązujący, jest tego tyle. Dobry jest z Daxa, albo Loreala.

Co innego spocić się, bo np. stoi się w zatłoczonym autobusie (saunie), w którym brak kompletnie powietrza, a temperatura spokojnie pokazuje 40 stopni, a co innego nie myć się kilka dni i truć ludzi zatęchłym potem, a takich "czyścioszków" nie brakuje, co właśnie widać, przepraszam - czuć najbardziej w te upalne dni :o

sigga- teraz sa balsamy brazujace, sa troche de.ikatniejsze , ale dzialaja jak samoopalacz, kazdy jest dobry moim zdaniem, jesli dobrze go rozprowadzisz, a najwazniejsze zebys przed aplikacja zrobila peeling, smarowala niewielka iloscia dokladnie i rownomiernie, potem umyj rece, sprobuj- jak beda plamy, zawsze mozesz z powrotem zalozyc spodnie