Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czyjestnaforumktoskto

zgodzilibyscie sie na zastapienie kogos w waszym bylym miejscu pracy?

Polecane posty

Gość czyjestnaforumktoskto

chodzi o to ze przed chwila zadzwonila do mnie moja byla wspolpracownica i powiedziala ze dziewczyna ktora z nami pracowala odeszla. teraz jest sama i potrzebuje osoby na 2-3 godziny zeby ja zastapila. nie wiem czy sie zgodzic bo z firma nie rozstalam sie przyjaznie, tylko raczej byla mala wojna. ale za to z dziewczynami bylo wszystko w porzadku. co byscie zrobili? boje sie ze pojde tam a potem mnie oskarza o jakas kradziez czy cholera wie. :-P pomoc lasce? ona ma dziecko i pewnie z powodu dziecka potrzebuje na okolo 3 godziny wyjsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyjestnaforumktoskto
moze mnie ona w cos pozniej wrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyjestnaforumktoskto
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyjestnaforumktoskto
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salianka
Ja bym się nie zgodziła.Jeden z byłych pracodawców zrobił mnie na szaro.Gdyby ktoś z tej firmy się odezwał i prosił o pomoc,odesłałabym go z kwitkiem.Niezależnie od mojej sympatii do tej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyjestnaforumktoskto
no wlasnie mysle.. ale myslisz ze laska moze mnie w cos wrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×