Łojotokowe zapalenie skóry - co zamiast Elocomu?

Witam, Od kilkunastu już lat choruję na łojotokowe zapalenie skóry. Zaczęło się od skóry głowy, potem stopniowo przenosiło się na klatkę piersiową i plecy, aż w końcu wylądowało na twarzy. I właśnie z twarzą mam największy problem - są to swędzące, czerwone obszary w okolicach brwi, nosa, górna warga, podbródek, policzki, szyja i za uszami, które po pewnym czasie brzydko się złuszczają. Wielu dermatologów przepisywało mi już całe tony smarowideł, na które wydałem fortunę. W końcu trafiłem do lekarza, który polecił mi Elocom w płynie. I faktycznie - prawie do dzisiaj pomaga mi to, ale... Używam Elocomu tylko raz w tygodniu - po goleniu - od już prawie 2 lat. Swędzące placki znikają, ale coraz więcej pojawia mi się na twarzy przebarwień i dużych ropnych krost, których przed Elocomem nie było. Wygląda to już nawet trochę gorzej niż niegdysiejsze czerwone placki. Chciałbym z tego powodu Elocom odstawić, ale mój lekarz nadal się przy nim upiera, choć wiadomo, że to sterydy. Nie mam już ani ochoty, ani pieniędzy na zmiany lekarza i wypróbowywanie na mnie kolejnych leków. Chciałbym Was zapytać, na jaki lek niesteroidowy mógłbym Elocom zamienić? Póki co, próbowałem dla odmiany szeroko polecanego Clarsebicu w maści, ale objawy szybko się powtórzyły, więc wróciłem do Elocomu. Chodzi mi o jakiś środek, którym można złagodzić swędzenie i złuszczanie się tych czerwonych obszarów. Z góry dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam.