Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość właśnie tak..

chciałabym umrzeć

Polecane posty

Gość właśnie tak..

Może moje problemy są błahe, ale ja już mam dość tego życia. Po pierwsze mam zaburzenia żywienia, bulimię i właśnie po raz kolejny wymiotowałam po objedzeniu się.Czuję się jak najgrubsza osoba na świecie. Niby mam prawidłową wagę ale u mnie to tak się rozkłada, że wyglądam po prostu grubo. Mam jutro kolokwium, a nic nie umiem i nienawidzę swoich studiów. Jednak interesuje mnie praca po właśnie tym kierunku i muszę na nim zostać. Nigdy jeszcze nie byłam w stałym związku, brakuje mi miłości . Zawsze spotykam tylko chłopaków, których priorytetem jest skończenie studiów i zarabianie dużo kasy. I może powinnam zająć się innymi ludźmi dookoła a nie tylko sobą, ale nie jestem w stanie aktualnie. chce mi sie płakać a muszę się wziąć w garść i spędzić całą noc nad książkami. powiedzcie mi coś dobrego błagam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już niedługo - wakacje
wytrzymasz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skad ja to znam!!!!
na pewno zaliczysz kolo :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam że troche wyolbrzymiasz pewne rzeczy....Jeśli masz bulimię to dlaczego nie zdecydujesz się na pomoc psychoterapeuty i nie dasz sobie pomóc?jeśli chodzi o studia to niech właśnie ta wymarzona praca będzie główną motywacją do tego aby je skończyć... Jeśli chodzi o miłość to myślę że poprostu nie trafiłaś na nikogo odpowiedniego i wnioskuję że jesteś młoda i na miłość przyjdzie pora i u Ciebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beata ze wsii
daj spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akarara
dasz radę :-) . i powinnaś pomyśleć o terapii. to naprawdę pomaga. buziak dla Ciebie i uszy do góry :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SMUTECZEK MALUTKI
przyglądam się życiu od wielu lat , i często chce mi się płakać. Nie tylko dlatego że też mi się rozkłada tak jakoś nieregularnie, ale to wszystko inne też sie jakoś nie układa. smutno i mokro mi tak strasznie często. dziś nadszedł czas pożegnania starego przyjaciela- 20 wspólnych lat odciska na wspomnieniach większe piętno niż bat na plecach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SMUTECZEK MALUTKI
http://www.youtube.com/watch?v=9XE-o1cb5G0&feature=related posłuchaj tego , piękno aż boli , ale taki ból znieść o wiele łatwiej.... nie będę ci mmówić żebyś się nie przejmowała , bo to bez sensu, człowiek z wielkim bólem nie chce słyszec że ma iść do terapeuty. to tak po prostu nie działa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właśnie tak..
dzięki za dobre słowa:) jeśli chodzi o terapię to jakoś nie sądzę, że byłabym w stanie o tym mowić komuś na żywo. jeśli ktoś nie ma tego problemu to nie zrozumie . wiem co robić, ale poddaje się i nie robię tego, co trzeba. SMUTECZEK MALUTKI-> współczuje CI naprawde. nie wiem o co biega w tym pierdolonym życiu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SMUTECZEK MALUTKI
od lat próbuję się tego dowiedzieć , na razie nie wychodzi.nie raz w moim zyciu pojawiały się kłopoty z którymi odsyłanl mnie do róznych specjalistów, jakoś nie mogłam się nigdy zdobyć na taka terapię , do tej pory radzę sobie sama i jakoś idzie. tylko chwile przerażającego smutku pozwolą ci kiedyś w pełni docenić porażające szczęście.Jeśli na nie zaczekasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właśnie tak..
tylko, że czasem kiedy widzę jakie ludzie mają nieszczęścia w życiu to już nie wiem czy jest na co czekać.. a jednak mimo wszystko mam nadzieję jakąś, bo bez niej już bym nie żyła. no nie, jeszcze sąsiedzi urządzili sobie właśnie imprezę... mieszkam w akademiku. co za los.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SMUTECZEK MALUTKI
mówią że szklanka jest zawsze w połowie pusta lub w połowie pełna zależy od pryzmatu przez jaki patrzysz, ja myślę że czasem po prostu nie umiemy dostrzec szklanki . Słucham tej piosenki wciąż i wciąż, taki dzień może .Żal mi zaciska krtań a jednocześnie tak klarownie odczuwam wszystko wokół. mam nadzieję że jutro ci się uda. może dostrzeżesz szklankę, kto wie?jakoś lepsze dni nastają zawsze dla kogo innego...powodzenia. Franz powiedział kiedyś że życie na trzeźwo jest czasem nie do przyjęcia,ja myślę że nawet często. nieutulona w żalu ciepło o tobie myslę , wystarczy odrobina siły zeby dać sobie radę ,może masz ją gdzieś w sobie. poszukaj-gdybyś nie miała nie siedziałabyś nad książkami tylko u sąsiadów.muszę sprawdzić czy franz miał rację. jutro rano o tobie pomyślę. wierzę że ci się uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właśnie tak..
w ogóle czuje, że usypiam. muszę się przespać godzinę, nie ma bata. Smuteczek dzięki za wszystko. Taka jest prawda, gdybym mogła to chciałabym całe życie spędzić na dragach , nie czując ciała, patrząc wyżej:) dobra lecę , bo koło mam na 8;//

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×