tylko przegrancy studiują na dziennych studiach

bez szans na pracę tylko zabawa, picie i imprezy:o i mamusia i tautś utrzymują a potem jeden wielki płacz, bo nie ma dośiwadczenia i pracy.

o zakompleksiony zaoczniak :0

tylko przegrańcy mogą napisać coś tak durnego:(

zalezy jaki kierunek

studiowałam zaocznie ekonomię a moja kolezanka dziennie na UŁ:) ona od dwóch lat bezrobotna, ja w branży pracuję już 5 lat:) łyso wam?

Całe szczęście, że autor topki przegrał wiele razy, teraz już wie jak mogą być się wg niego studenci studiów dziennych:D

to zalezy ja kończe studia zaoczne a i tak w miedzyczasie pracowałam w różnych miejscach i nigdzie w końcu nie zostałam - pracowałam albo na czarno albo na umowe o dzielo za psie pieniadze, miałas szczescie ze masz prace

Tylko przegrancy ida na studia zaoczne! Do tego frajerzy, ktorzy placa za cos, co mogliby miec za darmo! Nie dostales sie na dzienne, bo za glupi byles, a teraz psioczysz! Wole skonczyc dzienne bez doswiadczenia, ale dobrze wyksztalcona, niz zaoczne, gdzie jest polowa materialu z dziennych. Powinni zlikwidowac w ogole zaoczne razem z tymi pseudoprywatnymi uczelniami, to wtedy na studia beda szly osoby najzdolniejsze, a nie tak jak teraz kazdy, kto chce. Nie wszyscy musza miec wyzsze wyksztalcenie, bo tak naprawde powinno byc ono przywilejem ludzi najzdolniejszych!

a ja kończyłam jedne studia dzienne drugie zaoczne i wam powiem, ze zaoczne sa lepsze czemu? bo w PL w ogóle studia sa za przeproszeniem do dupy, programy sa naładowane zbędnymi treściami , uczysz się bardzo czesto durnych regułek na pamięć przez 3 tygodnie, bo pan doktorek nie lubi studnetów i się na nich wyładowuje, w ogole nie ma to zastosowania do późniejszej pracy, na dziennych studiach jest tych bzdur dużo, duzo więcej, na zaocznych się zdarzają ale jednak ludziom pracującym nie mogą za duzo nałozyc na glowy, a student dzienny nie pracuje to można mu powiedziec 2 dni przed końcem semestru że ma byc jeszcze jakiś projekt do oddania, znam to z doświadczenia dobrze wykształcona? nie w PL

do Jam jest wyrocznia - możesz nie obrażać studentów studiów zaocznych? Ja studiuje zaocznie, jestm zdolna, ukończyłam liceum z wyróżnieniem, ale niestety moich rodziców nie stać na studia dzienne. Wiem, że są za darmo, ale utrzymanie jakiegoś mieszkania, jedzenie, materiały do nauki?? Teraz ledwo dają radę, a ja miałabym ich obarczać jesczze swoimi studiami? Wolałam iść na zaoczne, iść do pracy i utrzymać sie sama na studiach... Pomyśl, że tak też w życiu bywa...

oczywsicie ze tylko zaoczne sa lepsze:o