i znowu musze zaczynac od nowa

tak duzo sie zmienilo przez ta wyprowadzke.wyjechalam z chlopakiem bo pracy nie mielismy.zostawilam przyjaciol znajomycch. tesknilam. pozniej przyjechal moj szczeniaczek,ktorego po 2 miesiacach postanowilismy oddac,bo nie mielismy dla niej czasu.duzo pracujemy 12 godz w nocy,i niestety maly nas budzil,wiec chodzilismy niewyspani. niestety teraz nic mne nie cieszy,jest mi ciezko,wszystko jest bez sensu.daleko od domu,znajomych miejsc. nie tak mialo byc.zycie mnie rozczarowalo:(

witaj w klubie

hmm dlaczego nie możesz żyć tak jak dawniej w pl? u nas w kraju też trzeba pracować/uczyć się, ma się pełno obowiązków, więc też mało czasu na różne przyjemności. macie jakiś znajomych? jakieś hobby, które mogłabyś rozwijać nawet za granicą? jakiś pomysł by urozmaicić sobie dni? warto coś zmienić, by życie nie stało się przykrą wegetacją

:( podobnie..

Mialam to samo, ja do tego nie pracuje. Moj facet od rana do nocy w pracy, a ja siedze, sprzatam, gotuje i tyle :) Tylko weekendy wyjdziemy na spacer czy na piwo, caly dzien sama, nie mam sie do kogo odezwac. Mialam zalamanie tu, depresja mnie łapała. Trzeba to jakoś przetrwać i pozniej juz powinno byc z górki:)

przetrwać albo spróbować zmienić. dziewczyny, rozejrzyjcie się dookoła; po co siedzieć tylko w domu i żyć pracą? oczywiście praca jest ważna, ale chodzi mi o to, by jakoś sobie to życie umilić i urozmaicić :) może jakiś kurs? siłownia? cokolwiek by jakoś spedząc miło czas