co byście robił gdyby szef się do was podwalal?

Jestem osobą raczej nieśmiałą, nia mam za sobą zbyt wielu doświadczeń z facetami. Krótko byłam z dwoma, ale jakoś nam nie wychodziło. W szkole zawsze byłam bardziej kujonka niż imprezowiczka i tak mi zostało. Czasem zdarzy się, że ktoś tam mi powie, że jestem ładna, ale uważam, że raczej z grzeczności, bo w rzeczywistości uważam się za przeciętną. To tyle. Niestety skończyłam dość męski zawód i pracuję z samymi facetami. Na 20 pracowników jestem jedyną kobieta... Większość z nim ma już żony i dzieci i kurka wodna widzę, że mimo nie traktują mnie jak równą sobie :( Co chwilę jakieś głupie teksty, żarty. Staram się być profesjonalna, ale kilka razy dziennie słyszę jakieś aluzje, że ejstem kobietą.. Debilnym głosem propozycje, że mam iść z nimi na imprezę, to mnei upiją itd itd. A najgorszy jest szef.... Nie przepuści żadnej okazji, żeby czegoś nie powiedzieć, żeby mnie nei dotknąć. Niby przypadkiem, ale zawsze. Do tego jest obleśny i śmeirdzi fajkami. Staram się być profesjonalna we wszystkim co tam robię a mimo to czuję się jakby mnie traktowali jak... potencjalną maszynkę do zrobienia im loda ;( Mam tak po prostu zmienić pracę? A na moje miejsce albo przyjdzie bardziej pewna siebie kobeita, która ich równo opierdzieli, albo kolejna ofiara jak ja :(

a moj nick bierze sie z tego ze lubie wsadzac sobie ogorka w odbyt jak jestem w pracy

tylko bez podszywow rposze.... :(

Po prostu zabezpiecz się. W sensie nagrywaj co robi bo jak Cię wypierdooli z roboty to masz materiał dowodowy

ale za co mnie wypeirdoli?? Jestem ok jako pracownikk

Twoim pierwszym krokiem powinno byc jasne zasygnalizowanie, ze nie zyczysz sobie takiego zachowania. Jak szef powie cos z erotycznym podtekstem albo niby po przyjacielsku dotknie - zasygnalizuj od razu, ze sobie tego nie zyczysz. Na poczatek moze sprobowac jakos z humorem sygnalizowac, ale jak to nie pomoze to musisz byc twarda. Pozwalaja sobie na tyle na ile im pozwalasz.

No właśnie głupio mi tak powiedzieć :(( nie wiem kiedy juz mogę a kiedy nie. Na głupi tekst w stylu nie erotycznym tylko ogólnym podwalającym sie: " jesteś ładna" tez mam reagowac? :((( wysmieja mnie! A dotykanie na bank skomentuje :(

Mam wrażenie, ze oni wszyscy myślą: " nie wyglada jak miss swiata, wiec pewnie jest zachwycona ze ja sie do niej podwalam, a i może darmowego loda dostanę" ;(

"jestes ladna" to komplement ;) ja na taki tekst z reguly odpowiadalam "wiem":P co z reguly gasilo faceta.:D dotykanie to juz mocne przekraczanie granicy, MUSISZ sie postawic, bo bedzie coraz gorzej. Jak sie twardo postawisz beda wiedzieli, ze nie z Toba te numery i nabiora wiekszego dystansu i szacunku.

mialam lepiej hehe moj szef mial zone i 2 malych dzieci i mimo to wyznawal mi milosc srednio 2 razy dziennie + czekoladki itd , nie wytrzymalam ,nawyzywalam go ze ma sie odwalic itd, rano czekal w pracy z czekoladkami w przeprosiny wieczorem juz bylo to samo. Zwolniłam się, a on i tak pamietał pół roku pozniej o moich urodzinach. A jak bylam rok pozniej bez pracy to sam z chęcią mi proponował pracę spowrotem u siebie. Moze miał jakis kryzys wieku sredniego czy cos, w kazdym bądz razie jakbym kiwnela palcem bez problemu zdradziłby żonę ze mną :o

Ol maj god :( mój jest podobny tyle ze bardziej wulgarny i oblesny dziad z niego :( tez ma dziecko. Ja zreszta też mam..