Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nie równo pod suifitem

Nic nic czuję, to przez wiek?

Polecane posty

Gość Nie równo pod suifitem

Witajcie. Jak w temacie. Chociaż nie sądzę, by to była prawda, ponieważ moja znajoma nie miał z tym problemów z wieku 14 lat. Więc do rzeczy: Mam 17 lat. Zastanawia mnie fakt, że podczas seksu nie czuję absolutnie nic. Żadnej przyjemności. Puki co robiłam to dwa razy. Za pierwszym razem byłam zestresowana, a poza tym mój partner miał bardzo małego :P Drugi miał większego, to już mnie trochę bolało, czułam, jakby mnie lekko "rozciągał" :P. Palcem, ok. Ale normalnie już nic. Nie wiem o co chodzi. Być może ma to związek z faktem, iż tamte znajomości były przelotne. Teraz mam starszego chłopaka, dosyć sporo i bardzo możliwe, że podczas któregoś nocnego maratonu całowania dojdzie do czegoś więcej. Ostatnio byłam bez stanika :P Naprawdę mi na min zależy. Staram się nie przejmować przeszłością, bo przez to będę tylko niepotrzebnie zdenerwowana, ale nie chcę też przypałów - nie ukrywam, podczas seksu nie udaję i niespecjalnie wiem, jak się zachować w takim przypadku. Macie dla mnie jakąś radę? :P Co do chłopaka: Wiem, że nie chodzi mu TYLKO o seks, bo znam go rok, byliśmy znajomymi, sąsiadami. Wyszło, jak wyszło. Zaczęliśmy się spotykać, ale wiem, że jeśli powiem "nie", nie będzie nalegał. Chciałabym okazać mu swoją miłość :) Nie traktuję tego jako "dowód", ale jako piękną bliskość człowieka z człowiekiem. :] Poza tym on jeszcze nie dorósł do swojego wieku, więc jesteśmy na zbliżonym etapie rozwoju :) Pozdrawiam :) I z góry dzięki za odpowiedź :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło
no to już chemia (czytaj: pożądanie)rządzi..... bez tego to i przyjemności nie bedzie ot co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kolezanka to stara sciemniara,
a ty nie czujesz przyjemnosci bo jestes jeszcze mloda i sama nie znasz dobrze wlasnego ciala. Powinnas zaczac od masturbacji i potrafic sama osiagnac orgazm zanim zaczelas w ogole wspolzycie. Seks nie poleca wylacznie na wysilku ze strony partnera, a twoja rola nie sprowadza sie do udawania klody. Zeby dojsc musisz rowniez pracowac w czasie seksku (biodrami, rekoma i do tego naprowadzac partnera). Penis musi ocierac o gorna czesc pochwy (trzon lechtaczki) i ty musisz sie nadstawiac w czasie jego ruchow pod odpowiednim kontem, a nie lezec plackiem. Jak mozesz sie ludzic, ze bedziesz czerpac przyjemnosc z penetracji skoro nie wiesz w jaki sposob osiagasz orgazm?! Za mloda i za glupia jestes jeszcze. Powinnas odlozyc seks na pozniej, a teraz nauczyc sie wlasnego ciala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kolezanka to stara sciemniara,
polega*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie równo pod suifitem
Tak, tak wiem o tym. Ale mama mnie jakoś nie uświadamiała jak to ma wyglądać. Swoje ciało znam, masturbowałam się jak byłam młodsza, ale jakieś pół roku temu przestałam. Moja niepewność wynika z mojej historii, dzieciństwa. Nie było normalne. Moja psychika nie wykształciła swoich wszystkich odłamów - że tak to ujmę - dlatego staram się szukać pomocy gdzie tylko mogę. Kiedyś będę musiała zacząć życie erotyczne na poważnie. Swojemu chłopakowi ufam, ale wstydzę się swojej niepewności i "strachu". Zachowuję się, jakbym się bała. Staram się to przezwyciężyć. Wraz z wiekiem muszę zmienić podejście do poszczególnych aspektów życia. Jestem młoda, owszem. Ale i to po części mnie skłania do tego kroku. Nie rokuję temu związkowi rychłej śmierci, ale mam świadomość, że pierwsze związki z reguły nie są dożywotnie. Nie chcę się z nim rozstać, ale wiem, że to prawdopodobne, że nigdy mnie nie już więcej nie spotka, nauczy mnie czegoś i odejdzie. Każdy człowiek to doświadczenia, nie mówię tu już tylko o seksie. Ehh.. Nie najeżdżajcie proszę na mnie, chciałabym żyć normalnie, ale mam dziury w mózgu, pozostawione po moim kochanym tatusiu. Chciałabym się dowiedzieć tylko tej jednej rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciemnylasniebieskieniebo
nie przejmuj sie, to przyjdzie. ja po swoim pierwszym razie tez nic nie czułam, dopiero po ok. 6 -7 ponownych zblizeniach przyszedł orgazm i było cudownie. oczywiscie moj partner musi dłuzej nade mna popracowac, ale warto;d także spokojnie oczekuj, wszystko sie tam musi obudzić. powodzenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaa.a.a.a.
bo stara dupa jesteś :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×