piosenki o miłości

Nawias kwadratowy, słowo serce, nawias kwadratowy. LOVE JOHN

O właśnie tak. You're my everything.

Pocałuj mnie w uszta. Całuj moje uszta. Chcę Twoich uszt Johnie.

John położył się po męczącym dniu. Myślał o Szyrlej, jak krząta się po saloonie w swoim różowym fartuszku. Albo jak gra na bandżo. Albo jak nie gra. Trudno tak być osobno. Czekać. Smutno.

Teraz już dobranoc, John musi spać. Jeszcze 37 godzin.

Bardzo smutno. Bardzo źle. Tak osobno. Szyrlej myśli o Johnie kiedy jest przy niej. Tęskni. Wyprowadza ją to z równowagi. Ma ochotę się przytulić do Johna. W różowym fartuszku albo bez.

Dobranoc :(

KOCHAM CIĘ JOHNIE

A JA CIEBIE

More than I can show You More than You can feel it

More than You're aware of More than my lips can express

Guliana i Mateo http://www.youtube.com/watch?v=23o2bMDV3fs&feature=related

KOCHAM

Luana i Bruno http://www.youtube.com/watch?v=njFrKIt6BP8

Miłego dnia Śliczniotko

John ma dzisiaj kiepski dzień. Awanturny. John bardzo kocha Szyrlej. [cmok prosto w uszta]

Dzień Johna zaczął się zupełnie zwyczajnie. John był pobożny, więc udał się do kościoła. John przy okazji lubił sobie pośpiewać gospelowe pieśni. Potem wsiadł na Cytrynę i popędził do big city. I tam się zaczęło. John był wściekły i szukał punktu zapalnego. Znalazł. Trwało to całą drogę do domu, pół godziny na miejscu i ..... wyprowadzka Johna na prerię. John to świr.

John nie pisze cały dzień. Zajęty kłóceniem się. Szyrlej też bardzo kocha Johna. I bardzo tęskni. Szyrlej życzy Johnowi spokojnego wieczoru.

Szyrlej tak nie uważa. Szyrlej kocha Johna. Bardzo kocha. I też jest wściekła, że go nie było cały dzień. Ale niech John się kłóci i niech wreszcie ukręci łeb tej głupiej indiance.

Johna nie było, bo był 3 godziny na prerii, bez łączności ze światem cywilizowanym. John chyba w tej kłótni trochę przesadził. Ale już jest w miarę dobrze. John cierpiał, że nie może skontaktować się z Szyrlej.

John cały czas myśli Szyrlej Cherry. Cały czas. Ma nadzieję, że kiedyś Szyrlej złagodnieje :) John Łagodny nie jest wcale taki spokojny. Raczej jest furiatem. Raczej jest to John Rage.

John też życzy Szyrlej spokojnego wieczoru.

Szyrlej nie złagodnieje, John nie ma co na to liczyć. Taki ma charakter i już. Ale jeśli Johnowi to nie odpowiada, to zawsze ma Indiankę Łagodną pod ręką.

Masz rację, Szyrlej Cherry, dzięki za przypomnienie.

jacy wy popierdoleni jesteście ' bosze !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

wariatko piszesz tak sama ze sobą od miesiąca normalnie musisz miec niezła schize łoł matko fuck

ja pierdole jak mozna byc takim popierdolonym i ogrnaiczonym normalnie bardziej sie juz chyba nie da co za wariatka